Na Morzu Czarnym ukraińskie siły obrony wybrzeża zniszczyły okręt rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, holownik „Wasilij Bech”, który zmierzał w kierunku Wyspy Węży ze sprzętem wojskowym i żołnierzami marynarki.
Rosjanie zajęli Wyspę Węży na początku obecnej pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Od tego czasu próbują ją umocnić rozmieszczając żołnierzy, ciężki sprzęt. Ukraińcy kilkukrotnie jednak niszczyli sprzęt na Wyspie Żmij (inna używana nazwa) oraz okręty próbujące dostarczyć sprzęt wojskowy.
Tym razem, prawdopodobnie rakietami z zestawu Harpoon dostarczonymi przez Wielką Brytanię, trafili okręt „Wasilij Biech”, który przeznaczony jest do transportu i ratownictwa. Jak podaje lokalny portal „Odessa Life”, na pokładzie był zestaw rakietowy ziemia-powietrze „Tor”, amunicja i żołnierze Floty Czarnomorskiej. Zestaw „Tor” prawdopodobnie miał chronić okręt przed atakiem.
Samotna Wyspa Węży, jak wiadomo, leży pomiędzy Odessą a ujściem Dniepru, ma więc strategiczne znaczenie. Z drugiej strony, jako że wyspa jest nieosłonięta w żaden sposób i nie ma na niej żadnych umocnień, (na przykład twierdzy, bunkrów czy ufortyfikowanych podziemi), trudno na niej czuć się bezpiecznie.
– O takich informacjach można ciągle mówić: „”Wasilij Biech” – bach!” – powiedział w wypowiedzi wideo szef wojskowej administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk. – Teraz jest już oficjalne potwierdzenie (…) Demilitaryzacja orków postępuje.
„Wasilij Biech” to była nowa jednostka, służył we Flocie Czarnomorskiej od roku 2017.
Informację potwierdziła też armia ukraińska. „Wasilj Biech”, holownik rosyjskiej floty czarnomorskiej, został skutecznie zdemilitaryzowany przez ukraińską marynarkę. Okręt transportował personel, broń i amunicją na okupowaną Wyspę Węży. „Moskwa” nigdy już nie będzie sama” – napisano na profilu należącym do ukraińskiego ministerstwa obrony.
Jak wiadomo, okręt „Moskwa” został zatopiony przez ukraińską obronę wybrzeża w kwietniu. Do dziś Rosja nie przyznała się, że został zatopiony przez Ukraińców (oficjalna wersja – awaria), i ilu zginęło na nim marynarzy. Podano tylko, że prawie wszystkich marynarzy uratowano. Ale z Rosji wyciekają ciągle informacje o rodzinach marynarzy z „Moskwy”, którzy nie mogą niczego dowiedzieć się o losie swoich bliskich.
Spasatel Vasily Bekh, a tug of the russian black sea fleet, successfully demilitarized by the @UA_NAVY. The ship was transporting personnel, weapons and ammunition to the occupied Snake Island.
Moskva never be alone… pic.twitter.com/3slXr6qtEl— Defence of Ukraine (@DefenceU) June 17, 2022
Strona ukraińska opublikowała też film ze zniszczenia okrętu „Wasilij Biech”.
Oprac. MaH, ukrinform.net, odessa-life.od.ua, twitter.com, youtube.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!