Dziennikarze „Washington Post”, Bob Woodward i Robert Costa w niedawno opublikowanej książce „Peril” (Niebezpieczeństwo), w której opisali ostatnie miesiące prezydentury Donalda Trumpa i wybory prezydenckie w USA, wyjaśnili, dlaczego obecny prezydent USA Joseph Biden kilka miesięcy temu określił Władimira Putina zabójcą.
Przypomnijmy, że Biden powiedział to w wywiadzie dla stacji telewizyjnej „ABC News”.
Zauważył wtedy, że Putin zapłaci za swoje zbrodnie, w szczególności chodziło o zakrojone na szeroką skalę wysiłki Rosji mające na celu splamienie reputacji Bidena w przededniu wyborów prezydenckich. Dodał, że już o tym ostrzegał prezydenta Rosji podczas rozmowy telefonicznej pod koniec stycznia.
Ze swoich słów wytłumaczył się w rozmowie telefonicznej z Putinem 13 kwietnia br. Putin wyznał Bidenowi, że zdenerwowało go określenie go zabójcą. Biden – jak podają autorzy książki – wyjaśnił, że jego odpowiedź na pytanie dziennikarza, w której padło to określenie, „nie była czymś celowym”.
„Zadano mi pytanie. Odpowiedziałem. To był wywiad na zupełnie inny temat” – powiedział Biden.
Putin powiedział później, że amerykański przywódca zadzwonił do niego po tym, jak nazwał go zabójcą. „Wytłumaczył się, te wyjaśnienia mi odpowiadały. Zaproponował mi spotkanie, to jest jego inicjatywa. Spotkaliśmy się… To człowiek doświadczony. Mieliśmy dwugodzinną rozmowę w cztery oczy, ale nie ze wszystkimi przywódcami miałem takie spotkanie” – wspominał Putin.
Opr. TB, https://abcnews.go.com/
fot. www.kremlin.ru/
1 komentarz
DShK
21 września 2021 o 13:48ale aktorzy 😉 tak samo jak te wybory w suwerennych krajach hahahha ! tak samo wiarygodne jak wrestling usa