W położonym około 200 km na wschód od Moskwy obwodowym mieście Włodzimierz nad Klaźmą zdemontowano tablice pamiątkowe, poświęcone ofiarom sowieckich represji, w tym przedwojennemu polskiemu ministrowi Janowi Stanisławowi Jankowskiemu oraz błogosławionemu Klemensowi Szeptyckiemu – poinformował dziś niezależny od rosyjskich władz portal Mediazona.
Kompleks memorialny, w którym znajdowały się tablice, został wzniesiony na miejscu masowego grobu; wszystkie pochowane tam ofiary represji zmarły w znajdującym się nieopodal cmentarza Włodzimierskim Więzieniu Centralnym – największym więzieniu Rosji, utworzonym w roku 1783 ukazem carycy Katarzyny II.
Nawet po wybuchu wojny na Ukrainie kompleks pamięci był regularnie odwiedzany przez zagranicznych dyplomatów – podaje Mediazona.
W przeddzień demontażu rosyjskie prorządowe media opublikowały artykuły krytykujące pomnik.
„W mieście Włodzimierz można dziś zobaczyć kilka tablic pamiątkowych, które wcale nie są poświęcone mieszkańcom tego miasta, ani nawet Rosjanom. Są to tablice pamiątkowe ku czci zagorzałych wrogów naszego kraju, którzy są odpowiedzialni za śmierć tysięcy naszych rodaków”
– cytuje reżimowe publikacje Mediazona.
W Rosji od pewnego czasu władze usuwają informacje dotyczące miejsc pamięci o ofiarach komunistycznych represji; wśród nich duży odsetek stanowią tablice, krzyże i inne miejsca pamięci poświęcone Polakom.
Jan Stanisław Jankowski był na początku lat 20. XX wieku ministrem pracy i opieki społecznej. W trakcie II wojny światowej był dyrektorem Departamentu Pracy i Opieki Społecznej Delegatury Rządu RP na Kraj, a następnie Delegatem Rządu na Kraj. Zatwierdził decyzję o wybuchu Powstania Warszawskiego. W czerwcu 1945 roku sowieckie władze skazały go w ramach tzw. Procesu szesnastu na 8 lat pozbawienia wolności. Na dwa tygodnie przed końcem odbywania kary, w 1953 roku, został prawdopodobnie zamordowany, a według władz sowieckich zmarł podczas pobytu w więzieniu.
Błogosławiony Klemens Szeptycki był duchownym obrządku grekokatolickiego i politykiem. Został aresztowany przez NKWD w 1947 roku, cztery lata później zmarł we włodzimierskim więzieniu. W 1995 roku pośmiertnie został uhonorowany medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” przez Instytut Jad Waszem. W 2001 roku został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II. W 2008 roku pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za uratowanie od zagłady Żydów w czasie II wojny światowej.
Na zdemontowanych tablicach byli też m.in. upamiętnieni japoński generał Akikusa Siuna oraz przedwojenny minister spraw zagranicznych Litwy.
RES na podst.: Mediazona; APW
1 komentarz
Jagoda
24 października 2023 o 10:28Zaorać w Polsce absolutnie wszystko co przypomina i mówi o moSSkalach. Pamięć o nich należy wymazać z naszej polskiej świadomości na wieki !