Prezydent RP Andrzej Duda podkreślił, że martwi go i wzbudza wewnętrzny protest, że w mediach zagranicznych, niesprawiedliwie, z 60 tys. uczestników Marszu Niepodległości próbuje się robić nazistów.
– Nie ma w naszym kraju miejsca ani zgody na ksenofobię, nie ma w naszym kraju miejsca na chorobliwy nacjonalizm, nie ma w naszym kraju miejsca na antysemityzm. Taka postawa oznacza wykluczenie z naszego społeczeństwa. Ludzie, którzy tak się zachowują, są wykluczeni, mają postawę, której nie da się inaczej nazwać jak tylko postawą niegodną – podkreślił prezydent.
W Polsce ludzie doskonale wiedzą, co to znaczy nazizm, co to znaczy nienawiść i mordowanie ludzi z tego powodu, że pochodzą z takiego, a nie innego narodu. Ci, którzy przybyli z kresów Rzeczpospolitej doskonale to wiedzą, bo ich rodziny były mordowane przez nazistów, byli świadkami mordów, byli mordowani przez ludzi innej narodowości właśnie ze względu na ksenofobię i nienawiść i my Polacy wiemy to doskonale. Wierzę w to, że wszyscy uczciwi ludzie w Rzeczpospolitej traktują to jako wielką historyczną lekcję, którą na ziemiach RP zajętych przez okupantów my odrobiliśmy własną krwią –
– oświadczył prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że nigdy więcej nie może się to powtórzyć w dziejach ludzkości. – Być może niektórzy na Zachodzie tego nie rozumieją, ale powinni to sobie dobrze przestudiować i dobrze wytłumaczyć – powiedział prezydent. Andrzej Duda wyraził ubolewanie, że w sobotę w Warszawie na Marszu Niepodległości, radość tych, którzy przyszli świętować, została zakłócona przez transparenty przyniesione przez osoby nieodpowiedzialne, z których treścią nikt uczciwy w Polsce nigdy się nie zgodzi, bo nie można postawić znaku równości pomiędzy patriotyzmem a nacjonalizmem.
To są dwa zupełnie przeciwne zjawiska i dwie zupełnie przeciwne postawy. Patriotyzm to miłość ojczyzny, miłość bliźniego, to miłość do rodaków, miłość do wszystkich tych, którzy chcą szczęścia ojczyzny, powodzenia, dla tych, którzy tutaj mieszkają. Nacjonalizm to spojrzenie negatywne, to spojrzenie, że nasz kraj jest tylko dla nas. To nieprawda. Nasz kraj jest dla wszystkich tych, którzy chcącą żyć uczciwie i którzy chcą go budować. To jest podstawowe kryterium –
– zaznaczył Andrzej Duda. Przypomniał, że podczas swoich licznych spotkań nigdy nikogo nie pyta, skąd pochodzi, ale czy jest lojalnym członkiem naszej wielkiej wspólnoty – wspólnoty ludzi mieszkających w Rzeczypospolitej, co do których prezydent RP ma tylko jedno wielkie oczekiwanie i prośbę, żeby byli wobec polskiego państwa lojalni.
Polak to ten, kto chce pracować dla Polski, chce, aby była ona na mapie, jako silne państwo realizujące potrzeby mieszkańców. To jest dla mnie Polak, a czy jego ojciec był Niemcem, czy był Żydem, czy był Białorusinem, Ukraińcem, Rosjaninem, czy był kimkolwiek innym, nie ma dla mnie znaczenia. Dla mnie znaczenie ma jego postawa wobec Rzeczypospolitej dzisiaj, i tak go oceniam –
– oświadczył prezydent. Czytaj również:
MSZ odpowiada na komentarze mediów: Marsz Niepodległości był wielkim świętem Polaków
Kresy24.pl/prezydent.pl, w.Polityce.pl/PAP, niezależna.pl
1 komentarz
Jarkacz
13 listopada 2017 o 19:38W naszym kraju nie powinno być miejsca na lizod… wobec obcych i mylenie nacjonalizmu z szowinizmem