Chór, dający 23 lutego koncert z okazji Dnia Obrońcy Ojczyzny, w dawnej prawosławnej świątyni w Petersburgu – soborze św. Izaaka, zamienionej na muzeum, śpiewał utwory rosyjskich i sowieckich kompozytorów. Na uwagę zasługiwały słowa pieśni, o Murzynach i bombardowaniu atomowym USA.
Jak pisze portal paperpaper.ru, po zakończeniu głównej części programu, w której Chór Koncertowy Sankt Petersburga wykonał pieśni Władimira Wysockiego, Aleksandry Pachmutowej i innych autorów, wybrzmiała piosenka Andrieja Kozłowskiego pt: „Na podwodnej łódeczce lub o wynagrodzeniu żołnierzy”, napisana w czasie zimnej wojny, w latach 80. XX w. W tej piosence są takie oto słowa:
Z dziesiątką bombeczek – prawie setką megaton,
Przekroczyłem Atlantyk i wzywam celowniczego,
„Celuj, mówię, Pietrow, na miasto Waszyngton!”,
Tru la la, tru la la,
Mogę wszystko za trzy ruble!
Witaj, nowa ziemio nieprzyjaciela…
W utworze są też takie wersy;
„śpią zmęczone zabawki, murzyni spokojnie śpią”, „wybacz mi Ameryko, dobra Ameryko, ale pięćset lat temu odkryto cię na próżno”.
Wideo z koncertu zostało również opublikowane przez sam chór na jego profilu Vkontaktie. Wykonanie piosenki o bombardowaniu USA zaczyna się w 60 minucie filmu.
Co na to petersburska inteligencja?
Przypomnijmy, kilka dni temu kremlowski propagandysta Władimir Kisieliow wymienił kilka amerykańskich obiektów wojskowych, które miałyby stać się celem rosyjskich rakiet hipersonicznych w przypadku ataku jądrowego.
1 komentarz
Homer
26 lutego 2019 o 14:00Rosja powoli staje się drugą Koreą Północną, tylko izolacja a nie współpraca jest w stanie ich otrzeźwić!