Ograniczenie przez odeskiego operatora komunikacji miejskiej – przedsiębiorstwo „Odesgorelektrotrans”, w ramach kwarantanny liczby pasażerów w pojazdach komunikacji miejskiej z 20 do 10 osób stało się zbyt uciążliwe dla mieszkańców. Lokalny portal „Dumskaja” poinformował, że na tym tle doszło dzisiaj do kilku przepychanek w komunikacji miejskiej.
„Biorąc pod uwagę fakt, że większość minibusów nadal nie działa, główny ciężar spadł na segment tramwajów i trolejbusów, ale motorniczy otrzymali surową dyrektywę – jeśli więcej niż dziesięć osób wejdzie do kabiny, pozostań na miejscu i nigdzie nie jeźdź” – relacjonuje „Dumskaja”.
Wrażenie chaosu potęguje fakt, że wiele pojazdów komunikacji miejskiej z maksymalną przewidzianą liczbą pasażerów w ogóle nie zatrzymuje się na przystankach. Według „Dumskiej” pasażerowie przyjmują tę „innowację” z agresją. „Rano na większości przystanków dało się słyszeć przekleństwa i dochodziło do przepychanek. W tramwaju nr 10 awanturujący się wybili okna, do „trzcinowego tramwaju” (nr 20) wdarli się do zamkniętego wagonu i grozili kierowcy nożem. Na trasach nr 1 i 7 ruch został wielokrotnie zablokowany – więc mieszkańcy Odessy protestują” – poinformowano.
Pracownicy instytucji komunalnych prowadzą rozmowy wyjaśniające i zapobiegawcze, a wobec gęstniejącej atmosfery wzywają strażników porządku publicznego.
Opr. TB, https://dumskaya.net/
fot. https://dumskaya.net/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!