Władimir Putin i Aleksander Łukaszenka spotkają się na rozmowach w Soczi już w najbliższą sobotę 7 grudnia, a nie jak planowano – 8 grudnia. Taką informację przekazał we wtorek rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.
Oficjalny przedstawiciel Kremla oświadczył 3 grudnia, że podczas spotkania omówione zostaną plany działania na rzecz integracji obu krajów i szereg innych kwestii.
„Uwzględnione zostaną kwestie stosunków dwustronnych: mapy drogowe rozwoju stosunków sojuszniczych, Państwo Związkowe, duże projekty inwestycyjne, sprawy gazowe” – cytuje słowa Pieskowa agencja TASS.
Pieskow pytany, czy spotkanie przywódców stanie się decydującym dla wyboru ścieżki integracji zauważył, że ścieżka integracji został wybrana dawno temu;
„Dawno podążamy ścieżką rozwoju naszego Państwa Związkowego, między tymi dwoma krajami istnieje odpowiednia umowa” – powiedział dziennikarzom rzecznik Władimira Putina.
Datę 7 grudnia potwierdziła też dziś w Mińsku Maria Ejsmont, rzeczniczka prasowa Aleksandra Łukaszenki, a wcześniej napisał o tym na Facebooku wpływowy rosyjski dziennikarz, redaktor naczelny Echa Moskwy, który na 6 grudnia umówiony był na wywiad z Łukaszenką.
8 grudnia Białoruś i Federacja Rosyjska będą obchodzić dwudziestą rocznicę podpisania umowy o utworzeniu Państwa Związkowego Rosji i Białorusi.
Łukaszenka zaproponował, by tego dnia podpisać umowę o programie pogłębiania integracji.
Premierzy obu krajów parafowali projekt wspólnych działań mających na celu wdrożenie traktatu o Państwie Związkowym, a teraz strony dopracowują 31 tzw. „map drogowych”.
W listopadzie Rumas ogłosił, że Rosja i Białoruś przygotowały co najmniej 20 planów integracji do podpisania. Główne sprzeczności stron w negocjacjach integracyjnych dotyczą kwestii ceny rosyjskiego gazu dla republiki w 2020 r. oraz rekompensaty dla Mińska za straty wynikające z manewru podatkowego w sektorze naftowym Federacji Rosyjskiej.
Wcześniej informowano, że premierzy obu krajów Dmitrij Miedwiediew i Siergiej Rumas spotkają się 6 grudnia w celu omówienia map drogowych na rzecz integracji w ramach Państwa Związkowego Rosji i Białorusi.
ba
6 komentarzy
WRON
3 grudnia 2019 o 14:26Z ograniczoną suwerennoscią Łukaszenka może pozostawać prezydentem, co w tamtych warunkach oznacza gwarancję bezpieczeństwa. Bez rosyjskich dotacji i preferencji zaś – nie.
Wielkopolanin
3 grudnia 2019 o 15:41Prezydentem? Na równi z Nikołajewem Gajzerem,Kadyrowem i jeszcze z kilkudziesiąciema szefami okupowanych przez Rosję krajòw.
WRON
3 grudnia 2019 o 17:24No tak, będzie atrapą, lecz mu chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo.
hehe
4 grudnia 2019 o 08:07I co z tego? Bedzie mial mozliwosc ograniczonego rzadzenia, bedzie mial kase, bedzie bezpieczny do konca swoich dni… i tyle mu wystarczy. A ze jakas niepodleglosc bedzie utracona? A co go to obchodzi.
grzegorz
4 grudnia 2019 o 23:54A co z narodem bialoruskim, nie wszyscy sie do tego pala?
Antoni Kosiba
1 listopada 2021 o 18:13To już się rozstrzygnęło, najpóźniej z chwilą utworzenia ZBiR, czyli jeszcze w XX wieku