W jednym z mieszkań w stolicy Rosji znaleziono zwłoki niejakiego Siergieja Sokołowa, który w czasach ZSRS pracował KGB, a w czasach Rosji dosłużył się stopnia generała-majora Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Krewna mężczyzny poinformowała policję, że kilka dni wcześniej straciła z nim kontakt. Na miejsce (mieszkanie mieści się w budynku na ulicy Wolności) udali się funkcjonariusze i okazało się, że drzwi do mieszkania są zamknięte od środka i nikt nie reaguje na dzwonek i pukanie. Policjanci musieli więc się włamać. We wnętrzu mieszkania natrafili na ciało mężczyzny leżące na łóżku. Badania wykazały, że generał-major był martwy już od siedmiu dni.
Policja podaje, że nie stwierdzono śladów udziału osób trzecich, i że prawdopodobną przyczyną jest ostra niewydolność sercowo-naczyniowa.
W mieszkaniu zmarłego śledczy natrafili też na kilka egzemplarzy broni różnego rodzaju i amunicję (np. pistolet glock oraz pistolet służący do samoobrony). Dlatego wszczęto postępowanie sprawdzające w sprawie posiadania broni. Broń została też skierowana do badań balistycznych, a ciało funkcjonariusza FSB zostanie poddane jeszcze sekcji.
Oprac. MaH, ridus.ru
Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!