Kolejny potężny pożar w rosyjskiej stolicy. W ogniu stanęła strategiczna fabryka „Salut” na ulicy Budionnego produkująca silniki do samolotów wojskowych MIG – podaje rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Według napływających informacji, pożar ogarnął 600 metrów kw. powierzchni zakładów, które częściowo się zawaliły. Na razie nie ma informacji o ofiarach.
Około godziny 22 czasu rosyjskiego władze Moskwy zapewniały, że pożar udało się już zlokalizować. W jego gaszeniu bierze udział 18 zastępów straży pożarnej i 65 strażaków.
Przypomnijmy, że zaledwie 5 dni temu trwający dobę wielki pożar strawił w Moskwie Bibliotekę Instytutu Informacji Naukowej Rosyjskiej Akademii Nauk. Pastwą płomieni padły dwa miliony książek – drugi co do wielkości księgozbiór Rosji. Budynek się zawalił.
Niecały miesiąc temu w Moskwie spłonęła też fabryka polimerów na ulicy Entuzjastów.
W tamtych przypadkach władze mówiły o krótkim spięciu jako prawdopodobnej przyczynie pożaru. Nie wykluczano jednak podpalenia. Co jest przyczyną środowego pożaru w fabryce wojskowych silników – na razie nie wiadomo.
Kresy24.pl / censor.net
17 komentarzy
zadowolony
4 lutego 2015 o 23:04Mała rzecz a cieszy. HE HE HE
Dajaman
4 lutego 2015 o 23:21Hm…. ktoś skutecznie sabotuje rosyjską gospodarkę i kulturę.
Arek
4 lutego 2015 o 23:36Nie fabryka a szkoła blisko fabryli silników do su
Devil
5 lutego 2015 o 00:12Niech spłoną obie.
olo
5 lutego 2015 o 07:44amen
Devil
5 lutego 2015 o 00:11No, jaka miła wiadomość. 🙂 Aż serce rośnie. Byle więcej takich dobrych wiadomości. 🙂
Ferenc
5 lutego 2015 o 00:16Miło byłoby usłyszeć ,że spłonęła cała Moskwa razem z rządem Putlera.
;_;
5 lutego 2015 o 17:20Polacy już raz, podczas pobytu na Kremlu, spalili Moskwę i wymordowali jej mieszkańców. Nie skończyło się to za dobrze, bo pamiętliwi Rosjanie wiek później urządzili nam w zamian rzeź warszawskiej Pragi.
Dlatego lepiej nie życzyć złych rzeczy, bo może to wrócić.
Pstryk
5 lutego 2015 o 00:26I tak dalej. Brawo!
Polak nr 1
5 lutego 2015 o 00:57Pewnie próbowali uruchomić maszyny , które wywieźli z Donbasu.
ogarnięty
5 lutego 2015 o 17:22Tak jakby Rosja nie miała własnych maszyn i zakładów wojskowych…
Roman
5 lutego 2015 o 09:08Mala rzecz a cieszy
ROZ
5 lutego 2015 o 09:24To jest miód na moje serce! – proszę o następne !!!
Obserwator011
5 lutego 2015 o 11:03Hehe.
duduś
5 lutego 2015 o 20:23Dużo tych pożarów 🙂
miki
6 lutego 2015 o 17:51Ewidentna dywersja Ukraińców których miliony żyją w Rosji, pracują, mają rodziny ale pewno wielu czuje wieź z Ukrainą a nie z Rosją.Jest to w pewnym sensie sposób aby Rosjanie odczuli koszt wojny na Ukrainie.Na pewno skuteczny sposób.
obserwator
9 lutego 2015 o 01:18„Jak donosi polskie przedstawicielstwo dyplomatyczne w Moskwie, wśród spalonych książek nie było książek polskich”.