Pod pretekstem zagrożenia bombowego, białoruskie służby zmusiły do wylądowania w Mińsku rejsowego samolotu z Aten do Wilna. Jak się okazało, na pokładzie znajdował się młody dziennikarz Roman Protasiewicz, poszukiwany przez Komitet Śledczy RB listem gończym, współtwórca kanału NEXTA w Telegramie, uznany na Białorusi za ekstremistyczny.
Służba prasowa lotniska poinformowała, że powodem zmiany trasy i awaryjnego lądowania w Mińsku było wiadomość od pilotów o podłożeniu bomby na pokładzie. Po sprawdzeniu samolotu i rewizji pasażerów bomby nie odnaleziono.
Gazeta „Nasza Niwa” poinformowała, że na pokładzie samolotu znajdował się Roman Protasewicz, były redaktor naczelny opozycyjnego kanału Telegram NEXTA, który relacjonował masowe protesty przeciwko reżimowi Aleksandra Łukaszenki.
Białoruskie władze wpisały Protasewicza na międzynarodową listę osób poszukiwanych i na „listę terrorystów”. W obawie o swoje bezpieczeństwo wyjechał z kraju.
Informację o zatrzymaniu Protasewicza potwierdzili Franak Wieczorka, współpracownik Swietłany Tichanowskiej, oraz Główny Zarząd ds. Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i sam portal NEXTA.
„Samolot sprawdzono, bomby nie znaleziono, a wszystkich pasażerów skierowano do ponownej odprawy. Wśród nich był redaktor kanału Telegram „Białoruś Mózgu Głowego”, były redaktor portalu NEXTA, dziennikarz Roman Protasewicz. Na Białorusi Romanowi grozi kara śmierci. Wcześniej Łukaszenkowski Komitet Śledczy zażądał uznania redakcję kanałów Telegramu Nexta za ekstremistów oraz ekstradycji Protasewicza i Putiły na Białoruś z Polski. Wszczęto przeciwko nim sprawę o organizowanie masowych zamieszek i podżeganie do wrogości społecznej. Łukaszenko i Siły Powietrzne Republiki Białorusi zmusili samolot Ryanaira do zawrócenia i wylądowania w Mińsku. To jest porwanie samolotu! Ale terrorystą nadal jest Protasewicz” – napisali jego koledzy z portalu.
Z kolei kanał Telegram „Pół Pierwszego” poinformował, że po wiadomości o podłożeniu bomby w samolocie, władze białoruskie zostały poproszone o umożliwienie mu awaryjnego lądowania w swoim terytorium. Jednocześnie Łukaszenka „wydał bezwarunkowy rozkaz: zawrócić samolot i przyjąć go”. To źródło podaje też, że samolot od granicy z Litwą do Mińska eskortował myśliwiec MiG-29.
Litewski portal Delfi.lt, powołując się na dział łączności Litewskiego Międzynarodowego Portu Lotniczego, również potwierdza, że samolot z Aten miał wylądować w Wilnie o godzinie 13:00, ale załoga zdecydowała się wylądować w Mińsku.
„O ile mi wiadomo, doszło do konfliktu między członkiem załogi a pasażerem. Samolot teraz pomyślnie wylądował. Nie mamy innych oficjalnych informacji” – powiedziała gazecie dyrektorka działu Lina Beishene.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy podaje, że obecnie współpracuje z ambasadą, ale nie ma oficjalnych informacji o tym, dlaczego samolot wylądował w Mińsku.
Opr. TB, https://twitter.com/onlinerby, https://t.me/gubopRB/617, https://t.me/nexta_live/13915, https://t.me/nashaniva/28872, https://t.me/pul_1/2873, https://www.delfi.lt/
fot. https://twitter.com/onlinerby
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!