Można już mówić o tradycji. W nocy z 13- na 14 stycznia w Teatrze Wielkim w Mińsku odbył się już po raz dziesiąty wielki bal „sylwestrowy”. Nowy Rok w kalendarzu juliańskim, stosowanym przez Cerkiew Prawosławną i Kościoły Katolickie obrządku Wschodniego wypada w kalendarzu gregoriańskim (stosowanym przez Kościoły Zachodnie) 14 stycznia.
Organizatorem balu był Wielki teatr opery i baletu w Mińsku i trzeba przyznać, że do zadania podszedł bardzo poważnie. Goście balu, pragnący w ten wyjątkowy wieczór zadać szyku na parkiecie, przez trzy miesiące mogli pod okiem najlepszych stołecznych fachowców szlifować poloneza, kadryla, kontredansa albo walca. Jak podaje portal tut.by, zajęcia taneczne organizowane przez teatr były bezpłatne. Kadeci Akademii Wojskowej również odpowiedzialnie podeszli do zadania i podobno nie trzeba ich było specjalnie motywować by ukończyli kurs.Wszystkich bez wyjątku gości obowiązywał strój: dla pań – suknie wieczorowe, dla panów – frak, smoking lub mundur.
Ci, którym własne nogi przeszkadzają czasem w tańcu, też nie mogli narzekać na nudę, bo organizatorzy noworocznej imprezy przygotowali dla nich wiele atrakcji, min. występy klasycznych grup muzycznych, lekcje tańca i dobrych manier, koncerty symfoniczne i wiele innych niespodzianek.
Tematem przewodnim tegorocznego balu było kino! Szczególną uwagę zwrócono na światową klasykę i filmy z Hollywood. Okazuje się, że w XXI wieku, podobnie jak dawniej, bal noworoczny jest dla Mińszczan ważnym wydarzeniem, na który czeka się cały rok. Sami Państwo zobaczcie.
W 1699 r. Piotr I Wielki wydał dekret, w którym przeniósł rozpoczęcie roku na 1 stycznia – według kalendarza juliańskiego. Po rewolucji październikowej Lenin wprowadził w Rosji kalendarz gregoriański. Prawosławni zachowali jednak swoją dawną tradycję i wciąż obchodzili Nowy Rok 14 stycznia.
fot: Siergiej Bałaj/belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!