Do białoruskiej stolicy zjeżdżają przedstawiciele 52 krajów na XIX Światowy Kongres Rosyjskiej Prasy. Apologeci ruskiego miru będą obradować od 11 do 16 lipca, pod hasłem „Partnerstwo dla przyszłości – priorytety współczesnej cywilizacji”, poinformowała Minister Informacji Lilia Ananicz.
Jak powiedziała pani minister, w wydarzeniu wezmą udział przedstawiciele mediów z 52 państw. Szefowa resortu przypomniała, że na Białorusi Kongres organizowany jest po raz drugi, XV z rzędu odbył się w Mińsku w 2013 roku.
„Jesteśmy wdzięczni Światowemu Stowarzyszeniu Prasy Rosyjskiej za zainteresowanie naszym krajem, za okazję do omówienia w tak dużym formacie spraw dotyczących mediów, jakże dla nas ważnych na dzień dzisiejszy” – powiedziała Lilia Ananicz.
„Uznaliśmy, że należy nasi goście powinni pracować w jednym miejscu, ponieważ media nie mają granic, a tematyka, którą chcemy omówić, jest wspólna dla wszystkich” – wyjaśniła minister.
Kluczowym wydarzeniem XIX Światowego Kongresu Rosyjskiej Prasy będzie sesja plenarna, która odbędzie się w Mińsku 12 lipca. Zaplanowane są też dwie sesje panelowe; „Media w warunkach rewolucji cyfrowej”, „Wyzwania i szanse: suwerenność, integracja i globalizacja”.
Organizatorami XIX Światowego Kongresu Rosyjskiej Prasy jest Światowe Stowarzyszenie Prasy Rosyjskiej, Ministerstwa Informacji Białorusi, Fundacja Współpracy z Prasa Rosyjskojęzyczną – Fundacja Światowy Związek Prasy Rosyjskojęzycznej.
Według danych Rady ŚZPR, rosyjskojęzyczne media; gazety, czasopisma, wydawnictwa, stacje radiowe i telewizyjne, wydawane są obecnie w ponad 70 krajach świata.
Kresy24.pl/AB
2 komentarzy
W.Litwin
10 lipca 2017 o 18:27Gościem specjalnym Czesław Okińczyc
Lenkas
11 lipca 2017 o 08:13A gdzie mają propagandyści ruskiego świata się zbierać jak nie na Białej Rusi? Bardzo smuci mnie ten fakt, że ci propagandyści oraz większość Białorusinów-prawosławnych zapomnieli o tym, iż całkiem niedawno zachodnie ziemie obecnej Białorusi (jeszcze w XIX wieku) nie były żadną Białą Rusią, lecz Litwą (z Brześciem, Grodnem, Nowogródkiem i nawet Mińskiem Litewskim), na której mieszkali w większości Litwini (w dawnym znaczeniu tego słowa)-katolicy, którzy obecnie uznają siebie za Polaków i w żaden sposób nie chcą być kojarzone z Białorusinami, od dziada pradziada prawosławnymi… Współczesna zaś Litwa jeszcze w XIX wieku była nazywana żmudzią, a współcześni Litwini to dawni żmudzi… Wszystko się pomieszało…