Niedzielne wybory do rady miejskiej Mariupola wygrała prawdopodobnie partia Opozycyjny Blok powstała na bazie prorosyjskiej Partii Regionów Wiktora Janukowycza.
Według badań przeprowadzonych przed lokalami wyborczymi przez Research&Branding Group, prorosyjski Opozycyjny Blok zdobył aż 66,5 proc. głosów, podczas gdy partia prezydenta Petra Poroszenki Solidarność uzyskała jedynie 2,7 proc.
W wyborach mera Mariupola pierwsze miejsce zajął Wadym Bojczenko – dyrektor kombinatu metalurgicznego będącego własnością holdingu Metinvest, kontrolowanego przez współpracującego z Janukowyczem oligarchę Rinata Achmetowa.
Wybory odbyły się w Mariupolu 29 listopada, ponieważ 25 października, kiedy głosowała cała Ukraina, tu zostały zerwane. Ludzie przychodzili do lokali wyborczych, jednak nie było w nich kart do głosowania. Nie przyjęła ich miejska komisja wyborcza ze względu na błędy w druku i brak kontroli nad nakładem. Sytuacja dotyczyła wszystkich 205 lokali wyborczych w Mariupolu. Okazało się, że karty drukowano w firmie należącej do Achmetowa.
Nowy termin wyborów samorządowych w Mariupolu i Krasnoarmijsku, przypadający 29 listopada, wyznaczyła 10 listopada Rada Najwyższa Ukrainy. Oficjalne wyniki głosowania mają być znane do 4 grudnia.
Kresy24.pl/korrespondent.net
21 komentarzy
mruwa
30 listopada 2015 o 12:27Ukraińcy popełniają te same błędy jak za czasów Juszczenki !!!
Powinni sfałszować wybory na swoją korzyść , jak to robi się na Białorusi . Powinni odsunąć od władzy proputinowską hołotę.
Na Białorusi fałszują od 20-tu lat i zachód ma to gdzięś . Jak wygrają putinowcy to Mariupol włączą do rosji….. i po ptokach !
olek
1 grudnia 2015 o 10:07o demokrata od fałszowania wyborów.Mariupol to miasto Noworosji a nie jakaś Ukraina .Ten bolszewicki twór jakim jest Ukraina należy sprowadzić do granic z 1918r .Ziemie zagrabione przez bolszewików i przyłączone do tego tworu należy zwrócić prawowitym właścicielom.
SyøTroll
30 listopada 2015 o 13:52Za to „separatyści” w Krzywym Rogu zawiązali „radę”
http://news.bigmir.net/ukraine/956265-V-Krivom-Roge-ychastniki-veche-zashli-v-gorsovet-i-sozdali-sovet
a w Dubnie domagają się powrotu Janukowicza i dolara za 8 hrywn:
http://www.dubno.com.ua/povernuty-yanukovycha/
Chyba właśnie tworzą się kolej ne „Republiki Ludowe”, ciekawe kogo Poroszenko wyśle do obrony przed „Ukraińską Inwazją”. 😀
he he
30 listopada 2015 o 14:27Blok prorosyjski na kontrolowanym przez wojska Ukrainy terenie otrzymał 66,5% ale Ukraińcy z uporem maniaka nadal będą twierdzić że wybory na Krymie i w Donbasie były sfałszowane na korzyść Rosjan.Najlepsze były te propagandowe bzdury jak to Mariupol demonstruje swoją ukraińskość .Teraz widać ile warta jest propaganda.
Gienek
30 listopada 2015 o 15:24Fakty są takie, że na razie jest 1:0 dla Ukrainy. Rosja przegrała pierwszą bitwę ma złych strategów i nie rozumie, że najważniejszą kwestią zawsze jest złamanie morale przeciwnika, a żeby to zrobić Rosja musi doprowadzić do bankructwa Ukrainy, czyli całkowitej blokady gospodarczej. Ponadto należy zalać Ukrainę ogromną ilością fałszywych pieniędzy w celu załamania miejscowej waluty i wywieźć jak największą ilość dewiz do Rosji. Musi wybuchnąć gigantyczna hiperinflacja, a miejscowa waluta musi stać się śmieciem. Z drugiej strony w mediach muszą lecieć programy propagandowe, jak bogacą się oligarchowie i władze Ukrainy na biedzie zwykłych ludzi, w jakim żyją przepychu i z jak wielką korupcją mamy do czynienia. Zwykli ludzie muszą być pewni, że wszelkie ich nieszczęścia i bieda wynika wyłącznie z faktu, że są okradani przez władzę i oligarchów na Ukrainie. Tylko wtedy Rosja rzuci Ukraińców i Ukrainę na kolana i wygra.
SyøTroll
30 listopada 2015 o 16:32Jaja se robisz ?
1:0 dla Ukrainy, tak ? Na Ukrainie trwa wojna domowa pomiędzy dwoma grupami nacjonalistów będących obywatelami Ukrainy, gospodarka pada, z powodu totalnej utraty płynności, Ukraińcy ubożeją, a ty się cieszysz że podobno Rosja przegrała. Przecież #KrymIch. Wpływy FR również zachowała na Wschodzie. A to że bandzie amatorów nie udało się oderwać od Ukrainy, z powodu europejskiego poparcia dla operacji „anty”terrorystycznej. Cóż, „Noworosja” nie była pomysłem FR tylko grupy rosyjskich nacjonalistów z Rosji i Ukrainy, błędnie zinterpretowała pomysły władz. Być może Putin planował przyłączyć Naddniestrze, ale nie Donbas. Donbas się zrobił sam przy wydatnej pomocy proeuropejskich władz Ukrainy, która na Donbas nasłała zbędnych „rewolucjonistów godności”.
Co chcieli to osiągnęli. Owszem utracili Środkową i Zachodnią Ukrainę, która wolała stowarzyszenie z UE, (ale która nigdy nie była zbyt prorosyjska) – teraz my jako Unia Europejska, będziemy mieli prawo i obowiązek ratować półtrupa przed śmiercią, dzięki ratyfikacji stowarzyszenia. No cóż kraje europejskie, w tym Polska, są bogate, stać nas.
UE wzięła sobie przypięła ku do nóg i wydaje się jej, że jest szczęśliwa. niestety zyski z Ukrainy w UE jeśli nastąpią to dopiero za kilka-kilkanaście lat.
Gienek
30 listopada 2015 o 18:17Fakty są takie, że Rosja przed majdanem robiła co chciała na Ukrainie, która była jej kolonią. Ukraina po majdanie odzyskała niepodległość, niezależność od Rosji, a utrata Krymu to niska cena. Mało tego tym Krymem to Rosja może się udławić, jeśli Ukraińcy będą skutecznie blokować go gospodarczo. Rosja traci ogromne pieniądze dotując Krym, więc w przyszłości może chcieć go zwrócić. Ukraińcy byli najbardziej prorosyjskim społeczeństwem na świecie, teraz są najbardziej antyrosyjskim. W państwie centralnie sterowanym jakim jest Rosja nic się nie dzieje bez zgody przywódcy. Mało tego na terenie całego ZSRR obowiązywał mit niezwyciężonej Armii Czerwonej, a wojna na Ukrainie pokazała, że można pokonać i wygrać z Rosją. To ma ogromne znaczenie psychologiczne. Na początku Ukraińcy podawali się Rosjanom, ponieważ nie wierzyli w zwycięstwo teraz będą zaciekle walczyć, ponieważ wiedzą, że mogą wygrać. Rosja nie tylko straciła całą Ukrainę, ale została upokorzona przed całym światem. Tym samym Rosja stała się pośmiewiskiem i utraciła status mocarstwa. Nikt już Rosji nie będzie się bał. Proszę zobaczyć co Turcja robi z Rosją. Rosja na Ukrainie faktycznie została rozgromiona.
SyøTroll
30 listopada 2015 o 19:07@Giena
Nie, Ukraina nic nie zyskała. Zamieniła zależność od FR na zależność od UE – oto twoja suwerenność ze stolica w Brukseli. Teraz dzięki tej suwerenności będą musieli dostosować prawo do zaleceń UE, a jak nie to dostana sankcje. Jedynie „Republiki Ludowe” mają szansę coś od Unii wytargować w ramach swojej autonomii – specjalnego statusu „oddzielnych regionów”.
Fakt, mit Niezwyciężonej Armii Czerwonej panował, tylko że owa Niezwyciężona Armia Czerwona nie walczyła w Zagłębiu Donieckim w ostatnich parunastu miesiącach tylko lata temu. Rosja pokazała się jako ta, która nie musi wchodzić by bronić swoich rodaków, natomiast na Wschodzie Ukrainy „majdaniarze” są już jednoznacznie zdyskredytowani, jako ci którzy inaczej myślących potrafią albo zabijać albo zastraszać. I cała Wielka „Rewolucja Godności” jawi się mieszkańcom obwodów Ługańskiego i Donieckiego, jako jedna wielka rozróba nienawistników.
A kto będzie w tej sytuacji mógł się skłóconych obywateli pojednać – UE czyli my, bo sami się już nie będą w stanie pojednać. ;(
cherrish
1 grudnia 2015 o 06:22Ojj Gienek Gienek, miłość do Ukrainy naprawdę zaślepia?
Karol
1 grudnia 2015 o 13:01Prawda jest taka,Julia Tymoszenko nie poprawila sytuacji gospodarczej Ukrainy.Dlug w tym czasie wzrosl dwukrotnie.
Jankes
30 listopada 2015 o 17:03Powinni rozpędzić nową radę, rozpisać kolejne wybory, a przy urnach postawić uzbrojonych żołnierzy. Lincoln zrobił tak swego czasu w stanach granicznych i dzięki temu zachował je dla Unii.
SyøTroll
30 listopada 2015 o 19:12Maska prawdziwego „demokraty” ci się zsunęła z twarzy, popraw.
Jankes
2 grudnia 2015 o 05:01Nie ma wolności dla wrogów wolności. Po prostu homo sovieticusom na wschodzie Ukrainy trzeba człowieczeństwo na nowo wbijać pałką bo dawanie im swobody wyboru bez odwirowania mózgu tak się kończy.
lew
30 listopada 2015 o 21:27@Gienek a co mianowicie Turcja robi z Rosją, szaleniec Erdogan za nawową amerykańskich Żydów strącił samolot, nie zdając sobie sprawy jakie to dla niego i Turcji przyniesie negatywne konsekwencje a dzisiaj na kolanach błaga aby Putin się z nim spotkał,Putin w Paryżu się z nim nie spotkał, a wręcz się spóznił z przylotem na konferencję aby uniknąc wspólnego zdjęcia na którym bedzie Erdogan. Jestem przekonany , że domach rolników, producentów odzieży, robotników, pracowników turystyki sypią się gromy na Erdogana, bo pozbawił ich dochodów jakie im przynosił handel i turystyka z Rosją.
MarcoPolo
30 listopada 2015 o 20:09Widac jak ruskie z donbsu chca byc w banderstanie.Krok po kroku i z tego czegos nie pozostanie nic a nic nawet wspomnienia bo w sumie nie ma czego hehe
jerkras
30 listopada 2015 o 20:20Moje zdanie i mojej Familii, tej z polski i tej za Buga, jest takie, Kresy wraz linią Kamieniec Podolski włącznie do Równe do Polski. Rosja odbiera swoje to my tez, a ci co wszczęli bunt w 1648 czyli Zaporoże niech maja swoje, od tego wszytko się zaczęło i na tym się skończy, sama Ukraina to tylko i wyłącznie tamte tereny, nie można nazywać Ukrainą Wołynia bo równie dobrze można by nazwać Wołyniem Ukrainę itp podobnie każdą krainę Kresów polskich. O tym że, z Ukraina coś nie tak proszę spojrzeć na mapę Flight Reader i zobaczyć pustkę samolotową na tym terenem, coś się chyba święci.
józef III
30 listopada 2015 o 21:01ale tu cuchnie … demokracją
obserwator
30 listopada 2015 o 21:07Ukraińcy wyjechali do interioru, Polaków samiśmy ewakuowali, tylko Rosjanie zostali na miejscu (bo nie mieli gdzie wyjechać), więc niby kto tam miał wygrać? Nawet przed wojną ludzie „ruskiego świata’ stanowili w tym mieście większość (to było takie miejsce wypadowe nad morze dla mieszkańców Doniecka, którym nie chciało się tłuc na zapchany turystami Krym; wprawdzie M.Azowskie to błotnista śmierdząca kałuża względem M.Czarnego, ale w porównaniu z tym, czym oddycha się w Doniecku to i tak spa).
Marcin
30 listopada 2015 o 22:3866,5% głosuje na Blok Opozycyjny więc władze unieważniają wybory = demokracja po ukraińsku. Cóż za europejskie standardy 🙂
ZENNN
2 grudnia 2015 o 19:18Ukraińska tożsamość, a raczej jej brak, no i bardzo krótka historia tego kraju, utopiona w ekstremizmach jak UPA, bardzo szkodzi temu krajowi. Ukraina wschodnia jest typowo historycznie byłą częścią Imperium Rosyjskiego, więc z czasem wschód może odpływać od Ukrainy. Zauważcie, że w Rosji prawosławni duchowni kłaniają się Putinowi, to element imperialny, według tej teorii nad władcą/carem czuwa Bóg, Jezus itp. Nie bezpodstawnie Putin zachowuje się jak car, prawosławni wierzą, że Święta Ruś stanie się faktem, a Rosja będzie według teorii Filoteusza z Pskowa Trzecim Rzymem, czyli nowym Bizancjum. Tą teorię zapożyczył ideolog i zarazem nacjonalista Aleksander Dugin, który niczym Rasputin ma posłuch w rosyjskim narodzie. To są fakty.
artnow
3 grudnia 2015 o 07:17oj jakie to dziwne!!! ludzie wolą „agresora” niz ukraińców !!! hehe chyba propaganda na ukrainie nie działa jak trzeba