W sieci pojawiło się nagranie z cmentarza przy osadzie górniczej kopalni Nr 6 Kapitalna w Doniecku. Po bitwie o Marinkę wykopano tu 16 kolejnych mogił. To groby miejscowych, którzy zginęli walcząc po stronie prorosyjskich rebeliantów DNR.
https://www.youtube.com/watch?v=RlQvUSNHLi4
Pozostały rodziny pozbawione żywicieli i miejsc pracy, bez szans na normalne życie. W imię czego jest ta wojna? – pyta autor komentarza pod filmem. I jest to bardzo zasadne pytanie. Tylko dobrej odpowiedzi brak.
Kresy24.pl
8 komentarzy
maro
9 czerwca 2015 o 10:20wojna w imie waszej chorej noworossji macie,i za waszego putlera,a tak naprawde to kto tam mieszka oprucz dziadkow co psychikoa zatzrymali sie w czasach komunistycznych-swiat idzie do przodu a rossja jak zwykle sie cofa,duraki:)
Svicca
9 czerwca 2015 o 11:44jak to odpowiedzi brak ??? TA WOJNA JEST W IMIĘ CHORYCH AMBICJI KONUSA Z PETERSBURGA. Syna ruskiego Niemca, Stalinowca i matki Rosjanki.
Maxxx
9 czerwca 2015 o 11:56W imie rosyjskich ziem ktore sa okupowane przez tego sztucznego faszystowskiego bekarta i rosjan ktorzy chca wrocic do domu.
ltp
9 czerwca 2015 o 13:51Posłuchaj (usunięto przez red), dzisiejsza roSSija jest patlogocznym przykładem neofaszyzmu.Tylko patrzeć, jak te przeżarte samogonem kacapskie łby na nowo otworzą gułagi. Dzisiejsza RoSSja z konusem putinem na czele stanowi największe zagrożenie do świata. Zachód poelnił wielki błąd ratując to chore państwo przed upadkiem w latach 90 -ych
Maxxx
9 czerwca 2015 o 17:01Zachod popelnia blad nie wymazujac was banderowcy z map swiata ale spoko ruskie posprzataja hahaha
macko
9 czerwca 2015 o 16:55Chcą do domu? Niech jadą! Ktoś ich tam na siłę trzyma?
IV Rzeczpospolita
9 czerwca 2015 o 20:48W imię szatana czyli boga, jest ta wojna.
JURIJ RUSKI BANDYTA
11 czerwca 2015 o 16:17Rosja to kraj w stanie upadłości – znamy prawdziwe dane na temat gospodarki państwa Putina.
W Rosji doszło do sytuacji bezprecedensowej – znany i ceniony uczony postanowił zerwać z szerzeniem kremlowskiej propagandy władz na temat sytuacji ekonomicznej tego kraju i ogłosić prawdę: Rosja jest bankrutem. I państwem na granicy upadku.
Tym człowiekiem jest Wasilij Simczera, szef państwowego Naukowo-Badawczego Instytutu Statystyki Rosji. To on ujawnił prawdę na temat rzeczywistego stanu Rosji.
Faktyczny wzrost PKB jest o 1/3 niższy od oficjalnego, podobnie jak udział inwestycji w PKB. Z kolei realna średnioroczna inflacja jest trzykrotnie wyższa od oficjalnej i wynosi 18%. Dzieje się tak na skutek przemilczanej przez władze tzw. socjalnej inflacji, która dotyka najbiedniejsze warstwy społeczeństwa, których dochody nie są w stanie dogonić coraz szybciej rosnących cen towarów i usług. Oficjalne bezrobocie wynosi w Rosji 2-3%, realne – 10-12%.
Wiadomo, że Rosja jest państwem potężnych dysproporcji. Dane Simczery to potwierdzają.
Według oficjalnych danych, różnica między dochodami 10% najbogatszych i 10% najbiedniejszych Rosjan jest 16-krotna. To nieprawda – mówi Simczera – w rzeczywistości jest ona nawet 36-krotna! Jest to poziom niespotykany nigdzie indziej na świecie, przy czym należy pamiętać, że zdaniem uczonych, już nawet 10-krotna różnica w dochodach niesie ryzyko wybuchu społecznego.
Sytuacja Rosjan także jest tragiczna.
Według oficjalnych danych, zdeklasowanych społecznie jest tylko 1,5% Rosjan, według Simczery – 45%. W 140-milionowej Rosji jest 12 mln alkoholików, 4,5 mln narkomanów i 1 mln bezdomnych dzieci.
Co więcej tylko 25 proc. ciąż w kraju nie kończy się aborcją.
W fatalnym stanie jest też gospodarka przedsiębiorstw. Władza Putina chwali się faktem obniżenia podatków. Niewiele to pomogło – 40 proc. przedsiębiorstw jest całkowicie nierentownych, zaś 80 proc Rosjan nie płaci nawet obniżonych podatków i ukrywa dochody. W fatalnym stanie jest też infrastruktura przemysłowa. 75 proc. przemysłu znajduje się w stanie ruiny – to oznacza, że poza nieobrobionym surowcem Rosja nie jest w stanie eksportować i sprzedawać jakichkolwiek wartościowych produktów.
Stopień zużycia infrastruktury przemysłowej – oficjalnie 48% – w rzeczywistości wynosi ponad 75%. W wyniku tego rosyjska gospodarka – poza surowcami – nie jest w stanie produkować i eksportować praktycznie żadnych atrakcyjnych towarów. Wydatki na modernizację – oficjalnie 750 mld rubli, faktycznie wynoszą 30 mld, przy czym realna efektywność tej modernizacji jest 10-krotnie niższa od oficjalnej – zaledwie 2,5%. Większość środków jest po prostu rozkradana. W wyniku tego realne efekty modernizacji są faktycznie 250 razy niższe niż oficjalne.
Czy jesteśmy tymi danymi zaskoczeni? Ani trochę.