20 sierpnia Minister Spraw Wewnętrznych Igor Szuniewicz otworzy uroczyście w Grodnie „muzeum życia więziennego”. To jakiś absurd, mówią byli więźniowie polityczni. W białoruskim więziennictwie od XIX wieku nic się nie zmieniło więc o jakim muzeum mówimy?
Muzeum będzie się mieściło przy ulicy Kirowa, 1. Jak poinformowała dumnie służba prasowa MSW, na ekspozycjach pokazane będą rzeczy osobiste, zdjęcia, dokumenty i nagrody byłych pracowników więzienia w Grodnie, a także świadectwa długiej historii tego miejsca. Wśród eksponatów – łańcuchy, kajdany i proca z początku XIX wieku, metalowe stemple zakończone igłami, za pomocą których tatuowano na policzku więźnia np. słowo „złodziej”.
Dziennikarze zapytali o opinię byłych więźniów politycznych, którzy siedzieli w grodzieńskim więzieniu.
„Idioci. Co ja jeszcze mogę dodać?” – zareagował Nikołaj Autuchowicz na wieść o tym pomyśle. Myślę, że w innych krajach, takie muzea są. Ale gdybyśmy żyli w normalnym państwie demokratycznym, gdybyśmy wiedzieli, że nie mamy więźniów politycznych, a w więzieniach nie męczy się ludzi, takie muzeum można stworzyć i tutaj. Ale w kraju, gdzie torturują ludzi, gdzie ludzie umierają w niewyjaśnionych okolicznościach … To jest to, co chcą to pokazać? To straszne, nie rozumiem co się dzieje w umysłach tych ludzi.
– Znaleźli sobie temat zastępczy. W wiezieniu w Grodnie, tam gdzie ja siedziałem do tej pory naruszane są prawa osadzonych. W szczególności dotyczy to norm żywieniowych…ale o tym nikt nie pomyśli, nie myślą o tym, że trzeba przeprowadzić jakiś remont, czy wyposażyć cele”.
„Można nazbierać wiele eksponatów, za pomocą których w naszych więzieniach ludzie doprowadzani są do zezwierzęcenia”.
Zmiciera Daszkiewicza – byłego więźnia politycznego informacja o otwarciu muzeum nie zaskoczyła
– W zasadzie, powstanie takiego muzeum w białoruskim systemie więziennictwa, w którym od XIX wieku nic się nie zmieniło, jest bardzo logicznym następstwem. Białoruski system więziennictwa jest antyludzki – powiedział były więzień polityczny.
W kontekście porównania z Muzeum Ofiar Ludobójstwa, które działa w Wilnie na terenie wewnętrznego więzienia KGB, Daszkiewicz powiedział:
– Celem takich muzeów powinno być pokazanie istoty reżimów w tej czy innej epoce, żeby pomóc ludziom zrozumieć, co to było za czasy. Jeśli w przyszłości na Białorusi powstanie podobne muzeum, to tam można będzie pokazać wiele rzeczy, za pomocą których dziś w naszych więzieniach skazani doprowadzani są do stanu zezwierzęcenia.
Kresy24.pl/gazetaby.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!