Papier toaletowy „Barack Obama” z karykaturą prezydenta USA pojawił się w sklepach na terenie kontrolowanego przez separatystów Ługańska. Ostatnia okazja na higienę bo właśnie okazało się, że większość sklepów i stacji benzynowych w Donbasie zostanie zamknięta.
Na opakowaniu papieru widnieje biegnący Barack Obama, który wzywa z uśmiechem: „Wprowadźmy sankcje!” Cena jednej rolki – 15,10 hrywien, czyli 3 złote. Sieć sklepów „Narodnyj”, która handluje tym coraz bardziej deficytowym w Donbasie towarem należy do rodziny przywódcy Ługańskiej Republiki Ludowej Igora Płotnickiego.
Może się jednak okazać, że wkrótce papier toaletowy – nawet bez Obamy – stanie się u separatystów towarem luksusowym. Ukraiński oligarcha Rinat Achmetow ogłosił bowiem właśnie, że na terenach kontrolowanych przez separatystów zamyka całą swoją sieć 54 sklepów i supermarketów „Boróweczka” oraz sieć 32 stacji benzynowych „Parallel”.
Powodem zamknięcia sklepów jest – jak ogłosiło kierownictwo sieci – brak możliwości dostaw z Ukrainy i wyczerpanie zapasów. Jednocześnie Achmetow zapowiedział, że zamierza przenieść cały swój sklepowy biznes na środkową Ukrainę.
Z kolei powodem zamknięcia stacji benzynowych jest „brak prawa pozwalającego na zapewnienie normalnych dostaw paliwa oraz brak możliwości zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom”.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Golem
18 maja 2015 o 20:08Jeszcze trochę rządów swołoczy i będą wycierać się liśćmi ,albo palcami. Jak bardzo trzeba być głupim, żeby wierzyć słowom kacapa, Putlera i dać się mu podpuścić do wojny domowej. Durne Kacapy, oj durne. Szkoda tylko, że cierpią przy okazji niewinni niczemu spokojni ludzie.
Góral
23 maja 2015 o 11:44chćiołem wom powiedzieć ze srajpapier nie długo bedzie unich luksusem hej