Poinformował o tym zastępca szefa biura prezydenta Ukrainy Wadim Pristajko, podczas konferencji prasowej w Kijowie dotyczącej spotkania doradców przywódców państw „normandzkiej czwórki” (Ukraina, Francja Niemcy i Rosja), do którego doszło 12 lipca w Paryżu.
– Zgodziliśmy się, że w ciągu miesiąca dojdzie do wymiany określonej liczby – jak to określiliśmy – naszych jeńców. Prezydent Zełenski mówił o „10 na 10”, „15 na 15”. W zasadzie nie ograniczamy liczby osób, naszym zadaniem jest teraz wymiana, aby odzyskać naszych ludzi i odblokować proces „wszyscy za wszystkich”, który dotychczas był zablokowany – powiedział.
– Spotykamy się na poziomie doradców prezydentów i szefów państw. W tym formacie nie ma bezpośrednich negocjacji dotyczących konkretnych osób, od tego są upoważnione grupy – dodał.
Przypomniał, że dzisiaj ukraiński rzecznik praw obywatelskich Ludmiła Denisowa przebywa w Moskwie, gdzie rozmawia o konkretnych nazwiskach osób, które mają zostać wymienione. Pristajko zauważył również, że równolegle toczą się negocjacje w sprawie wymiany posiadanych osób w podgrupie humanitarnej Trójstronnej Grupy Kontaktowej w celu rozwiązania sytuacji w Donbasie.
– Staram się nie ingerować w pracę tych zespołów, ponieważ jest to delikatny temat, są to osobiste historie każdej osoby. Zadaniem doradców szefów państw i rządów jest wyprowadzenie go „ze ślepej uliczki”, w której się teraz znajduje – dodał.
Przypomnijmy, 12 lipca doradcy polityczni przywódców krajów uczestniczących w negocjacjach w formacie normandzkim (Ukraina, Niemcy, Francja i Rosja) odbyli pierwsze spotkanie i omówili dalsze kroki w celu wdrożenia porozumień mińskich. 15 lipca Denisowa powiedziała, że 16 lipca w Moskwie wymieni się z rosyjską rzeczniczką praw obywatelskich Tatianą Moskalkową listami osób – obywateli Ukrainy i Federacji Rosyjskiej – przeznaczonych do wymiany.
Opr. TB, UNIAN
fot. UNIAN
2 komentarzy
Cichociemny
17 lipca 2019 o 09:42Wadim Pristajko jest zastępcą szefa biura prezydenta Ukrainy, a nie Rosji.
Tomasz Bohun
17 lipca 2019 o 11:45Poprawione. Dziękujemy (red. Kresy24.pl)