W stolicy Armenii rośnie napięcie po tym jak w niedzielę grupa terrorystów z radykalnej opozycji zbrojnie zajęła posterunek policji w Erywaniu i wzięła funkcjonariuszy jako zakładników. Demonstrujący tłum zwolenników tej akcji usiłował we wtorek przerwać policyjny kordon i wedrzeć się na posterunek.
Czy to początek rewolucji w Armenii? Czytaj o dramatycznym rozwoju sytuacji i zobacz nagrania na Reporters.pl
Kresy24.pl
2 komentarzy
Michał Mieczysław
19 lipca 2016 o 14:23Dla Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego wszystko jest git, bo po kremlowsku.
Jako uważny czytnik bloga jego, stwierdzam, że tym razem, jak za każdym kiedy opozycja występuję przeciwko satrapii, nie jest to warte wspomnienia.
walczek
20 lipca 2016 o 09:17Tak, to narodowa rewolucja w Armenii i początek rewolucji w rosji. Putin będzie na miotle wiał z Moskwy.