Prezydent Serbii Aleksandar Vucić broni śledztwa w sprawie domniemanego prania pieniędzy i finansowania terroryzmu, wszczętego przeciwko dziesiątkom organizacji pozarządowych i niezależnych dziennikarzy krytycznych wobec polityki jego rządu.
Ministerstwo finansów rozpoczęło śledztwo w 2019 roku ze względu na potrzebę „ustalenia, czy wymienione organizacje i osoby mają cokolwiek wspólnego z finansowaniem terroryzmu lub praniem pieniędzy”. Na konferencji prasowej 30 lipca Vucić zaprzeczył, by miało ono być ukierunkowanym atakiem na krytyków, mówiąc, że jest to zwykła procedura i że „wszyscy powinni być równi wobec prawa”.
Vucić powiedział, że każdy kraj potrzebuje silnego społeczeństwa obywatelskiego, ale dodał, że ci, którzy są badani, „robią hałas, aby wyglądać na zagrożonych, a tym samym otrzymują więcej pieniędzy od swoich darczyńców”. Ale ci na liście i inni zwracają uwagę, że ruch ten jest głównie skierowany do krytyków rządu. Lista obejmuje osoby i organizacje, które opowiadały się za przystąpieniem Serbii do UE i związanymi z nią reformami.
Serbia formalnie stara się o członkostwo w UE, ale pod rządami Vucicia zbliżyła się do Rosji i Chin oraz do ich autorytarnego stylu przywództwa.
Na liście znajdują się między innymi Balkan Investigative Reporting Network (BIRN) i dwa główne stowarzyszenia dziennikarzy w Serbii, a także grupy praw człowieka, takie jak Helsiński Komitet Praw Człowieka.
Rferlorg OpracMK
foto wkipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!