Pociągi Przemyśl-Lwów i Kijów – Wrocław – Drezno – Paryż, nowe przejście graniczne oraz rozbudowa Via Carpatia. W Krasiczynie i we Lwowie o przyszłości połączeń kolejowych i infrastruktury drogowej debatowały wspólnie Polska-Ukraina.
23 i 24 listopada odbyło się wyjazdowe posiedzenie Komisji Infrastruktury Sejmu RP poświęcone rozwojowi komunikacji drogowej i kolejowej z Ukrainą. Posłowie wizytowali pogranicze polsko-ukraińskie w Malhowicach-Niżankowicach, gdzie ma stanąć nowe przejście graniczne.
W posiedzeniu, oprócz posłów RP, uczestniczyli ministrowie infrastruktury Polski i Ukrainy: Andrzej Adamczyk i Volodymyr Omelyan, przedstawiciele MSWiA i Województwa Podkarpackiego, kolei, samorządów po stronie polskiej i ukraińskiej oraz straży granicznej.
Rozmowy dotyczyły budowy przejścia granicznego w Malhowicach-Niżankowcach, uruchomienia połączeń kolejowych oraz perspektywy rozwoju infrastruktury drogowej i kolejowej na pograniczu ukraińsko-polskim w kontekście rozbudowy Via Carpatia.
Minister Infastruktury Andrzej Adamczyk mówił o możliwościach przywrócenia komunikacji kolejowej na trasie Przemyśl – Lwów (największym problemem jest różna szerokość torów w Polsce i na Ukrainie) oraz możliwości połączenia kolejowego Kijów – Wrocław – Drezno – Paryż ( będzie ono przedmiotem analizy zespołu polsko-ukraińskiego do spraw problemów taborowo-organizacyjnych).
Komisja obradowała również we Lwowie, gdzie zapoznała się z projektami infrastrukturalnymi po stronie ukraińskiej. Podpisana tam deklaracja intencji dotyczy wspólnej realizacji projektów infrastruktury drogowej, współfinansowanych ze środków Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2014-2020.
Dla województwa podkarpackiego projektem kluczowym jest m.in. przebudowa drogi wojewódzkiej nr 885 Przemyśl-Hermanowice-granica państwa. To właśnie ta droga będzie prowadziła do przyszłego przejścia granicznego Malhowice-Niżankowice (jego otwarcie planowane jest na koniec 2018 roku) – piszą lokalne, podkarpackie media.
Służba prasowa Lwowskiej Administracji Obwodowej podkreśla w swoich relacjach ze spotkania wątek włączenia do projektowanej Via Carpatia odcinka w kierunku Lwowa, Tarnopola, Chmielnickiego i Winnicy z wyjściem na Odessę, łączącego porty Gdańska i Gdyni z portami Ukrainy w celu transportu towarów przez Ukrainę w kierunku Azji Wschodniej i Chin.
Jeszcze w maju tego roku budowa trasy Via Carpatia, która zgodnie z planami ma połączyć północ Europy z południem, była w Kijowie oceniana jako niekorzystna dla Ukrainy. Tak mówił o niej były wiceminister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kawa: „To projekt z definicji anytukraiński, ponieważ ta droga będzie przebiegać z pominięciem terytorium Ukrainy, a odgałęzienia obejmują jedynie niewielkie obszary, które wręcz odciągną dodatkowy przepływ towarów z terytorium Ukrainy na Via Carpatia”.
Według Ołeksandra Kawy, w przypadku realizacji projektu Ukraina mogłaby ponieść straty, tracąc dochody z tranzytu, a zarobiliby europejscy partnerzy. „Teraz najkrótsza trasa z portów Morza Czarnego do portów bałtyckich portów prowadzi przez terytorium Ukrainy. Jeśli ten projekt zostanie zrealizowany, pojawią się możliwości ominięcia naszego terytorium” – argumentował Kawa.
Po listopadowych spotkaniach w Krasiczynie i we Lwowie słychać z Ukrainy głosy optymistów: „W grudniu zaczną pracę dwustronne grupy robocze ds. poprawy połączeń kolejowych i samochodowych oraz rozwoju infrastruktury drogowej. W planie „Via Carpatia” przewidziano nową autostradę łącząca Bałtyk i Morze Czarne, biegnącą przez Ukrainę, a także liberalizację przewozów samochodowych i lotniczych. Czekamy na wizytę (polskiego) ministra w Kijowie na początku przyszłego roku” – napisał na Facebooku szef Ministerstwa Infrastruktury Ukrainy Wołodymyr Omelian.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
16 komentarzy
Mysz
26 listopada 2016 o 15:34a do czego jest potrzebna ukraina ,przemyt,aids,prostytucja,tania sila robocza przez to spadek pesji dla Polakow,banderyzm,wzrost przestepczosci.mieszkam na wschodzie,my tak ukrów wyglądamy jak brytyjczyk Polaka,zaraz atak bydła z upki bedzie.
observer48.
27 listopada 2016 o 21:12Ważne spostrzeżenia! Via Carpatia radykalnie zredukuje napływ do Europy przez Ukrainę nielegalnych narkotyków, imigrantów i broni z Azji, a także z byłych sowieckich republik. Uszczupli też znacznie dochody międzynarodowych rosyjsko-turecko-ukraińskich gangów kontrolujących czarnomorskie porty Ukrainy, a także pozwoli na wysyłkę towarów drogą morską z wybrzeży Adriatyku lub Morza Egejskiego z pominięciem Morza Czarnego.
tagore
26 listopada 2016 o 15:53Przy tym poziomie korupcji na Ukrainie ,budowa drogi Lwów Odessa
to mało realna możliwość.
jerzyk
26 listopada 2016 o 16:35Wystarczy spojrzeć na mapę i widać, że najkrósza droga z m.Czarnego do Bałtyku, prowadzi przez Odessę, Kijów, Mińsk, Wilno, Kowno do Kłajpedy. To czemu jej nie budujecie.
Via Carpatia przede wszystkim ożywi gospodarczo zabiedzoną polską ścianę wschodnią.
Jan53
27 listopada 2016 o 12:06Juz od 25 lat slysze o tej „biednej scianie wschodniej”,jednak bedac tam kilka razy w roku widze ze ta bieda znika a gdzie niegdzie przeradza się w dobrobyt.Zalezy to jak widać od incjatywy mieszkancow i indywidualnej przedsiebiorczosci.Czekanie na „manne z nieba”(kasa z UE)powoli się konczy.Widzialem Biala Podlaske,Zamosc,Rzeszow,Lublin czy Suwalki,Elk w latach 80,90 ub.wieku.Widze je i teraz,wiec roznica jest – nawet spora.Rowniez i wies na tej „scianie wschodniej” jest już inna niż 30 lat temu.
A co do trasy : Mnie nie interesuje Minsk z p.Lukaszenka czy obecne litvuskie Wilno czy Klajpeda.Mnie interesuje trasa przez Polske i zarobki dla jej obywateli.
Pafnucy
29 listopada 2016 o 20:31Nie jest tak źle we wschodniej Polsce jak uważa Polska zachodnia. Już dawno zaczęła się zacierać granica między Polską A a Polską B. Zachęcam do zwiedzania a nie powielania stereotypów sprzed 20 lat.
Jarema
26 listopada 2016 o 17:50A kto ma sfinansować budowę tych nowych połączeń na Ukrainie? Polska, Ukraina, UE? Wydaje się to nierealne. Via Carpatia jest korzystna dla Polski, która stanie się centrum transportu przez Bałtyk z pominięciem Hamburga i Ukrainy. Tak, pieniądz ma wpadać do polskiej kieszeni.
SLU-ZL
26 listopada 2016 o 18:18Cala Europa zrezygnowala z okrainy a Polska wchodzi jej w zadek
ciekawe zjawisko.
mich
26 listopada 2016 o 20:50a własciwie to o co chodzi? jakie znów łączenie z nimi? przeciez oni nie są w uni żadnej
tomasz
26 listopada 2016 o 21:47Mieszkam w Polsce i nie interesuje mnie co ruscy neobanderowcy pierniczą!! Zresztą to dzikusy oni nie potrzebują dróg tylko więcej pomników dla SSmanów !!!Droga ekspresowa z północy na południe to wielka szansa dla naszego województwa i szansa abyśmy gonili zachód Polski
basia
27 listopada 2016 o 07:50Widzę że Pan Zegarek już działa i drogi na Upainie będzie budował.
amtrak
27 listopada 2016 o 13:49,,, jest w interesie Polski budowac i inwestowac w polskie wojewodztwa pol-wsch (tzw uKRAina ) ,,jest warunek , polskie firmy musza miec ten kontrakt , Kijow moze rozkrasc te fundusze , budowac drogi a przy drogach ( highways ) fast food , gas stacje ,, motele, go-go bars ,,, dajcie mi te kase a via whotever bedzie gotowa w 7 lat z uciechami przy drodze ,,, , bylem w maju w Polsce , ladne drogi a przy drogach pustki ,,, , robic biznes Polacy , ruszyc glowa ,,, potrzeba jest duza dla kierowcow , pax samochody i trucks ,,,
andy
27 listopada 2016 o 17:44Czym więcej infrastruktury drogowej i kolejowej tym lepiej dla komunikacji.
mich
27 listopada 2016 o 19:17kolejne polecenie berlina polska droga i europejska wschonia i polski interes to uerzenie w ukrów? przeciez mogą se zbudowac swoją drogą, my mamy sie martwic o ukrainskie interesy? kogos tu porąbało do reszty
SyøTroll
29 listopada 2016 o 14:49Niech łączy, lepiej by łączyła niż dzieliła. Oczywiście wciąż istotne jest pytanie „jaka Ukraina ?”
Pafnucy
29 listopada 2016 o 21:34Kolejne roszczenia banderowców. Nie wybudujecie nam autostrady to jesteście antyukraińscy. Szczyt banderowskiej bezczelności. Cytat: „To projekt z definicji anytukraiński (SŁOWO KLUCZ na polskich polityków), ponieważ ta droga będzie przebiegać z pominięciem terytorium Ukrainy, a odgałęzienia obejmują jedynie niewielkie obszary, które wręcz odciągną dodatkowy przepływ towarów z terytorium Ukrainy na Via Carpatia”. Mam w nosie czy jest on antyukraiński. Jest bardzo dobry dla Polski i to jest najwłaściwsze kryterium. A to już hit: „W planie „Via Carpatia” przewidziano nową autostradę łącząca Bałtyk i Morze Czarne, biegnącą przez Ukrainę, a także liberalizację przewozów samochodowych i lotniczych. Czekamy na wizytę (polskiego) ministra w Kijowie na początku przyszłego roku”. Co to do cholery jest, kto to zaplanował i za czyje pieniądze? Przecież obecnie upaina „pożycza” od Polski na remont tego co ma. Autostrada od granicy Polski przez Lwów, Tarnopol do Odessy ? Czy te banderowskie puste łby wiedzą co mówią ? Pokażcie czy macie środki na taką inwestycję. A może znowu żebranie od UE i Polski używając argumentu że „walczymy z Rosją w obronie Europy to dajcie” ? Drodzy upaińcy” informuję was że będzie droga ekspresowa S17 od Warszawy do granica polsko – banderowskiej a więc będzie się łączyła z VC. Od granicy możecie sobie wybudować autostradę przez Lwów nawet do samego Sewastopola. Mam nadzieję że Słowacy, Węgrzy i Rumuni zablokują te chore „u kraińskie” wizje bo na ten nasz banderofilski nie-rząd raczej nie ma co liczyć. Przypominam projekt nowego jedwabnego szlaku w „u kraińskim” wydaniu: http://www.kresy.pl/publicystyka,analizy?zobacz/ukraina-lapie-chinski-wiatr-kosztem-polski ;