USA nie domagają się już 30-dniowego zawieszenia broni na Ukrainie, co byłoby warunkiem wstępnym do sensownych negocjacji w sprawie długoterminowego pokoju. Takie zaskakujące oświadczenie złożył wiceprezydent USA J. D. Vance.
Powiedział, że nie jest możliwe osiągnięcie porozumienia w sprawie długotrwałego zawieszenia broni na froncie, dlatego walki trwają nadal. Dodał, że Stany Zjednoczone doceniają zgodę Ukraińców na 30-dniowe zawieszenie broni.
„Nie trzeba się zgadzać z tym, co powiedzieli Rosjanie, ale ważne jest, żeby zrozumieć, co ma na myśli druga strona. Rosjanie powiedzieli: „30-dniowe zawieszenie broni nie leży w naszym strategicznym interesie”. Musimy więc spróbować wyjść poza obsesję na punkcie 30-dniowego zawieszenia broni i skupić się na tym, jak powinno wyglądać długoterminowe rozwiązanie” – powiedział wiceprezydent USA.
Przypomnijmy, w marcu Ukraina i Stany Zjednoczone wystąpiły z propozycją 30-dniowego zawieszenia broni w wojnie z Rosją. Inicjatywa ta była omawiana podczas rozmów w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej i miała na celu stworzenie „okresu testowego” mającego na celu sprawdzenie gotowości Rosji do przestrzegania warunków zawieszenia broni. Zastępca dyrektora Kancelarii prezydenta Ukrainy Ihor Żołkiw wyjaśnił, że 30 dni to optymalny okres na ocenę powagi zamiarów Rosji w zakresie zakończenia działań wojennych
Rosja jednak nigdy nie zgodziła się na tę propozycję. Według doradcy Putina Jurija Uszakowa, Kreml uważa inicjatywę 30-dniowego zawieszenia broni za „próbę dania ukraińskim siłom zbrojnym czasu na złapanie oddechu”, co wywołuje sceptycyzm Moskwy wobec tego pomysłu.
Opr. TB, youtube.com/@thehill
1 komentarz
maksymilian
7 maja 2025 o 20:59Polska powinna przekazać całą swoją bron Ukrainie, a jak rosjanie zaatakują nas, to nikt nie będzie miał nam za złe, że się nie bronimy i Nato będzie musiało bronić się bez naszego udziału, co spowoduje, że mniej Polaków zginie.