Stany Zjednoczone nałożyły sankcje wizowe na 43 obywateli Białorusi. To reakcja na wyrok, jaki zapadł 18 lutego 2020 roku przed sądem w Mińsku.
Chodzi o skazanie na 2 lata łagrów dziennikarek Biełsatu Kaciaryny Andrejewej i Darii Czulcowej, a także o presję na obrońców praw człowieka i ludzi mediów, jak ma miejsce na Białorusi na niebywałą dotąd skalę.
W czwartek, 18 lutego, na stronie internetowej Departamentu Stanu pojawiła się informacja o sankcjach wizowych, nałożonych na kolejnych urzędników białoruskiego reżimu.
Nazwisk osób objętych sankcjami nie wymieniono, ale resort dyplomacji wyjaśnia, że chodzi o wysokich rangą urzędnikach wymiaru sprawiedliwości, kierownictwo organów ścigania i szeregowych funkcjonariuszy, którzy zatrzymywali i stosowali przemoc wobec pokojowych demonstrantów. Na liście są też sędziowie i prokuratorzy, którzy brali udział w represjach, podejmowali decyzje o wysokości kar więzienia dla pokojowych demonstrantów i dziennikarzy, a także dyrektorzy szkół i uczelni, którzy zastraszali uczniów i studentów biorących udział w pokojowych protestach.
„Dziś DS USA nałożył ograniczenia wizowe na 109 osób ze względu na ich rolę w sfałszowanych wyborach 9 sierpnia ubiegłego roku i brutalnych represjach na Białorusi. Naród białoruski zasługuje na wolne i uczciwe wybory” – napisał na Twitterze sekretarz stanu USA Anthony Blinken.
Białoruś: W całym kraju trwa pacyfikacja działaczy praw człowieka i dziennikarzy
oprac. ba za twitter.com.udf.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!