
Waszyngton. Fot: Alex Hussein/Pexels.com
Czy nagła zmiana retoryki Donalda Trumpa to zapowiedź nowej strategii USA wobec Rosji?
Ostatnie decyzje Donalda Trumpa dotyczące wsparcia militarnego dla Ukrainy wywołały falę spekulacji. Czy mamy do czynienia z chwilowym manewrem politycznym, czy może ze zwrotem w amerykańskiej polityce wobec Kremla? O tym portal Charter97.org rozmawiał z byłym deputowanym Rady Najwyższej Ukrainy, Borysławem Berezą.
Zdaniem polityka, zmiana stanowiska Trumpa nie powinna dziwić, jeśli przyjrzeć się jego charakterowi i motywacjom:
— Gdy Trump wygrał wybory, powiedziałem, że nie należy oczekiwać szybkiego zakończenia wojny — mówi Bereza. — On liczył, że Putin pomoże mu w osiągnięciu pokoju w Ukrainie, a w zamian dostanie Nagrodę Nobla. Ale dziś widzi, że ta nagroda mu się wymyka, a Putin nie zamierza współpracować. Trump, jako klasyczny narcyz, zaczyna się mścić.
Według Berezy, Trump po prostu się rozczarował. Przez długi czas próbował przekonać Putina do pokojowego rozwiązania wojny, ale ostatecznie doszedł do wniosku, że rosyjski przywódca nie jest zdolny do kompromisu. Teraz zmienia podejście: zamiast nagradzać, zaczyna karać.
Jak podkreśla Bereza, sama decyzja o wznowieniu dostaw broni do Ukrainy nie była bezpośrednio inicjowana przez Trumpa:
— To była inicjatywa ministra obrony USA i jego zastępcy. Trump dowiedział się o tym z opóźnieniem. Ale teraz wykorzystuje tę sytuację, by uderzyć w Rosję i pokazać swoją niezależność od Putina — twierdzi polityk.
To, że Trump nie powstrzymał tej decyzji, a wręcz przeciwnie — zaczął ją wspierać, według Berezy świadczy o zmianie w jego podejściu. Nie chodzi tu o solidarność z Ukrainą, ale o sygnał dla Kremla: „Już nie jesteśmy partnerami”.
„Niespodzianka dla Rosji”? Ostrożność wskazana
Trump zapowiedział ostatnio „niespodziankę” dla Rosjan i wielokrotnie dawał do zrozumienia, że jest niezadowolony z postawy Putina. Czy może to oznaczać nowe sankcje lub inne działania wymierzone w Moskwę?
Bereza studzi emocje:
— Trump potrafi rzucać wielkie słowa, które nie zawsze mają realne konsekwencje. Już nieraz zapowiadał rewolucyjne zmiany, które okazywały się drobiazgami. Dlatego dopóki nie zobaczymy konkretnych działań, nie ma co wyciągać pochopnych wniosków.
Mimo to, nie można wykluczyć twardych kroków. Jednym z możliwych scenariuszy jest przeforsowanie w Kongresie nowego pakietu sankcji wobec Rosji, który obecnie rozpatrują amerykańscy senatorowie. Innym — zwiększenie wsparcia militarnego dla Ukrainy.
Należy jednak poczekać na konkretne kroki – a następnie ocenić rzeczywiste intencje na ich podstawie – konkluduje polityk.
ba za charter97.org
1 komentarz
Sankcje Sankcje
10 lipca 2025 o 07:15Zawsze można zintensyfikować sankcje, np. zakaz pobytu rosjan w Unii Europejskiej, zakaz posiadania majątku w UE. Niech sankcje sieją ferment, burzenie się przeciwko Kremlowi.