Zapowiedział to minister obrony Łotwy Raimonds Bergmanis. Według niego, Stany Zjednoczone rozmieszczą ciężki sprzęt bojowy w krajach bałtyckich w 2016 roku – podaje portal Delfi.
„Na razie nie znamy jeszcze wszystkich szczegółów. Trwają uzgodnienia z Litwą i Estonią. Realizacja rozpocznie się prawdopodobnie w przyszłym roku” – poinformował szef łotewskiego resortu obrony po spotkaniu w tej sprawie z prezydentem Łotwy.
Już wcześniej – na jesieni br. – na Łotwę mają też trafić kupione w Wielkiej Brytanii za 48 mln euro 123 mało wcześniej używane gąsienicowe wozy bojowe. Po raz pierwszy zostaną pokazane publicznie na paradzie wojskowej w Rydze 18 listopada. Łotwa negocjuje także z USA zakup nowoczesnych rakiet przeciwlotniczych.
Kresy24.pl
9 komentarzy
Art
7 sierpnia 2015 o 14:48Bardzo dobra wiadomość. Trzymajcię się Bałtowie
Moccus
7 sierpnia 2015 o 19:09Wszystko OK, tylko dlaczego to wszystko tak długo trwa, tak się ślimaczy.
We wszystkich krajach UE i NATO graniczących z Mordorem,
po jego napaści na Ukrainę ,powinny stacjonować brygady NATO, czy to się Rosji podoba, czy nie, ale OBAma ma tylko w nazwie.
black flag
8 sierpnia 2015 o 02:12Yankee beda w Polsce , oj bedzie tam wesolo ,,,,wesoly narod , co 4ty ma polskie korzenie , Polska bedzie ich druga ojczyzna ,,,
Konstantyn
8 sierpnia 2015 o 07:28A Rosja już zaczyna palić żywność i powoli wycofywać się za Ural. Jak to drzewiej bywało.
olek
8 sierpnia 2015 o 09:12Sprzęt wycofywany z Afganistanu ,Iraku trzeba gdzieś rozlokować aby inni go utrzymywali .Transport za wodę kosztuje i jego utrzymanie też.
zyzio
9 sierpnia 2015 o 08:32Obyście się nie przeliczyli. Amerykanie wrócą do domu, a nam zostanie h…, d…pa i kamieni kupa.
Józef
10 sierpnia 2015 o 00:07))))))))))))))))))?????????
Polak
10 sierpnia 2015 o 11:28Małe kraje blisko Rosji to mogą być usprawiedliwione, że się boją Rosji. Jeśli jednak jeden z drugim polski politykier obszczekuje, że trzeba „otoczyć i zniszczyć” Rosję, to jest albo idiotą, albo obcym agentem; tertium not datur.
Rosja nie ma wobec Polski żadnych pretensji terytorialnych. Rosja graniczy z Polską jedynie małym obwodem królewieckim, z którego niemożliwa byłaby inwazja na Polskę, nawet gdyby ktoś chciał. Rosja aktualnie jest coraz bardzie otaczana inspirowanymi konfliktami, co oznacza, że siły zła szykują się przez ostanie lata do „ostatecznej rozgrywki”. Czyli do zaatakowania rosyjskich głowic nuklearnych. Czyli szykują się do III wojny światowej (wiadomo, że każdy atak na rosyjskie głowice jądrowe będzie miał automatyczną odpowiedź wystrzelenia tych rakiet, które nie zostały zniszczone. W ślad za unicestwieniem wielu miast od wybuchów nuklearnych, natychmiast uruchomiona zostanie uderzenie odpowiadające atakiem nuklearnym). Uczestnictwo w powolnym rozpętywaniu tragedii światowej ma zwykle formę jedynie kaperowania pożytecznych durni – durni które szczekają póki nie widzą na własne oczy katastrofy. Ponad sforą durni jest sfora OBSADZONYCH politykierów na pasku obcych sił. A ponad nimi są „wybrańcy” sił zła, którym jak zwykle nie zależy ma milionach maluczkich ludzi „na dole” – Wybrańcy zła uczynili zapewne wiele by mieć pewność że w dniach tragedii światowej uratują siebie i swoje rodziny.
Wojciech
10 sierpnia 2015 o 13:24Jaki ty Polak? Raczej Moskal.