„Przybyłem do Mińska, aby powtórzyć nasze poparcie dla suwerenności i niepodległości Białorusi, chcę potwierdzić nasze pragnienie konstruktywnych stosunków z narodem i władzami Białorusi”, powiedział doradca sekretarza stanu George Kent, który złożył oficjalną wizytę w Mińsku.
Podczas zakończonej dziś w Mińsku wizyty, amerykański dyplomata spotkał się z szefem MSZ, wiceministrem spraw wewnętrznych, niezależnymi mediami, przedstawicielami opozycji, społeczeństwem obywatelskim, złożył kwiaty pod pomnikami ofiar Holokaustu i tablicą upamiętniającą założycieli Białoruskiej Republiki Ludowej.
„Przybyłem do Mińska, aby raz jeszcze potwierdzić nasze poparcie dla suwerenności i niepodległości Białorusi, chcę potwierdzić nasze pragnienie konstruktywnych relacji z narodem i władzami Białorusi” – powiedział George Kent.
Przedstawiciel Departamentu Stanu przypomniał, że wizyta asystenta sekretarza Mitchella na Białorusi w listopadzie ubiegłego roku – pierwsza wizyta tak wysokiej rangi przedstawiciela amerykańskiej dyplomacji w ciągu ostatnich dziesięciu lat – zakończyła się wielkim sukcesem.
– Dziś Waszyngton jest usatysfakcjonowany postępem, osiągniętym w ciągu ostatnich kilku miesięcy w relacjach dwustronnych, powiedział Kent.
Jak pisaliśmy tu, władze Białorusi zgodziły się na zwiększenie liczebności personelu ambasady USA w Mińsku.
Przedstawiciel Departamentu Stanu pytany przez białoruskich dziennikarzy o możliwy termin przyjazdu do Mińska ambasadora USA (teraz jest vacat-red.) powiedział, że za wcześnie, by spekulować:
– Stany Zjednoczone popierają niepodległość i suwerenność Białorusi, doceniają wkład Białorusi w bezpieczeństwo regionalne i spodziewają się rozszerzenia współpracy w tych dziedzinach, w których interesy naszych krajów są zbieżne, takich jak bezpieczeństwo granic i rozwój gospodarczy.
George Kent podkreślił, że prawa człowieka i przestrzeganie reguł demokracji, są przez Stany Zjednoczone uważane za istotne elementy stosunków z Białorusią.
Waszyngtoński urzędnik przypomniał, że USA częściowo zawiesiły sankcje po tym, jak władze białoruskie uwolniły sześciu więźniów politycznych w sierpniu 2015 roku. W październiku ubiegłego roku Stany Zjednoczone przedłużyły tymczasowe zawieszenie sankcji wobec dziewięciu białoruskich firm, nie na okres sześciu miesięcy, jak to miało miejsce wcześniej, ale na dwanaście.
Dyplomata wyjaśnił, że podejmując decyzję o przedłużeniu tego okresu, rząd Stanów Zjednoczonych wziął pod uwagę wiele czynników, w tym ogólnie pozytywną postawę białoruskich władz wobec wolności zgromadzeń w ciągu ostatniego roku, co zostało zademonstrowane podczas obchodów 25 marca, w ramach obchodów setnej rocznicy powstania Białoruskiej Republiki Ludowej.
– Pozwolenie na zorganizowanie takiego wydarzenia 25 marca tego roku, będzie uważane za kolejny krok naprzód, powiedział przedstawiciel amerykańskiego Departamentu Stanu.
Niedawno były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen powiedział, że Rosja planuje anektować Białoruś i zbliżyć się do granic Europy Zachodniej. Białoruscy dziennikarze zapytali Kenta, czy Waszyngton widzi zagrożenie dla Białorusi ze strony Rosji?
– Jak podkreślił były amerykański sekretarz stanu Wess Mitchell podczas wizyty w Mińsku, Stany Zjednoczone nie zwracają się do Białorusi o dokonanie wyboru między Rosją a Zachodem. Wspieranie niezależności i suwerenności Białorusi i wszystkich innych krajów postradzieckich jest długoletnią polityką Stanów Zjednoczonych. Uważamy, że Białoruś powinna mieć swobodę wyboru własnego losu i kierunków rozwoju. To samo dotyczy jej relacji z sąsiadami, odpowiedział George Kent.
Kresy24.pl/ba
2 komentarzy
bkb2
6 marca 2019 o 17:40Można sobie tylko wyobrazić choć nie jest to wykluczone że to Polska właśnie naciska na USA aby to mocarstwo zapewniło niezależność i wolność obu krajów których dzisiaj losy są niepewne…. Ukrainy i Białorusi a nawet Gruzji Armenii Kirgistanu Kazachstanu. Można sobie tylko wyobrazić że Rosja zaprzestanie ataków na swoich sąsiadów a kontakty międzynarodowe, praca i nauka w Polsce ludzi ze wschodu spowoduje że Rosja kiedyś także ulegnie zmianie i przyłączy się do EU…. To byłoby niesamowite zdarzenie i odwróciłoby hegemonię Niemiec i Francji w Europie….Polska tylko przy zwiększonej demografii i rozwiniętym obszarze gospodarczym wokół swoich granic może sprostać leaderstwu 3Morza i leaderstwa tej części Europy….
kazio
7 marca 2019 o 13:27No to macie Białorusini przechlapane jak zaczną wam pomagać jankesi.