Ministrowie Spraw Zagranicznych krajów członkowskich Unii Europejskiej podjęli decyzję o zniesieniu niemal wszystkich sankcji wobec białoruskiego reżimu. Aleksander Łukaszenka oraz urzędnicy z jego najbliższego otoczenia będą mogli teraz brylować na europejskich salonach.
Chodzi o sankcje wizowe wobec 170 osób fizycznych, objętych zakazem podróżowania do UE oraz zamrożenie ich aktywów bankowych w Europie.
Sankcje zostały zdjęte również z trzech firmy sponsorujących reżim Łukaszenki.
Obowiązują nadal sankcje wobec czterech osób, uważanych w Unii Europejskiej za odpowiedzialnych za opozycyjnych polityków pod koniec lat 90. na Białorusi. Nazwiska osób, wobec których sankcje nie zostały zniesione nie są oficjalnie wymienione w dokumencie UE, ale wiadomo że chodzi o Wiktora Szejmana, Dmitrija Pawliczenkę, Jurija Siwakowa i Władimira Naumowa.
W mocy pozostaje embargo na sprzedaż broni na Białoruś.
Jak wiadomo, sankcje wobec Białorusi po raz pierwszy wprowadzone zostały w 1998 roku, z powodu łamania praw człowieka i demokratycznych procedur.
Białoruska opozycja i niezależne organizacje apelowały do UE i USA by nie znosić sankcji nałożonych na białoruskich urzędników, którzy uczestniczyli w represjach wobec oponentów politycznych czy fałszowaniu wyników wyborów.
Przedstawiciele opozycji próbowali przekonać europejską dyplomację, by powróciła do kwestii sankcji po wyborach parlamentarnych na Białorusi, które mają się odbyć jesienią br. Prosili również o przygotowanie a następnie egzekwowanie „mapy drogowej”, której działanie przyczyniłoby się do postępów w dziedzinie praw człowieka, w tym zaprzestania prześladowań dziennikarzy, zarejestrowania partii politycznych i organizacji społecznych oraz przestrzegania standardów OBWE podczas wyborów.
Kresy24.pl/euroradio.fm
4 komentarzy
żulo
15 lutego 2016 o 19:12UE jako nowy Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich wciąż wierna ideologii fundatorów.
error
16 lutego 2016 o 01:42UE szuka sojusznikow.
Kocur
16 lutego 2016 o 03:57To chyba niezbyt rozsądne posunięcie. Przecież to folwark putina.
krok
16 lutego 2016 o 10:58za*ebista polityka nie ma co