V-ce przewodniczący Medżlisu Tatarów Krymskich Ilmi Umerow, od dwóch tygodni przetrzymywany w rosyjskim szpitalu psychiatrycznym, ma opuścić zakład 8 września – informuje jego adwokat Mark Fejgin.
Umerow (59 l.) został zatrzymany 12 maja pod zarzutem „publicznego kwestionowania terytorialnej integralności Rosji”, ponieważ miał czelność stwierdzić, że Krym należy do Ukrainy.
Po kilku przesłuchaniach, prokurator skierował aresztanta na badania psychiatryczne. Problem w tym, że Umerow rzeczywiście jest chory, ale na nadciśnienie, cukrzycę oraz chorobę parkinsona. Oczywiście parkinson jest schorzeniem psychosomatycznym, ale gdyby pójść tą drogą – Jana Pawła II też można by umieścić w psychiatryku.
Tymczasem stan Umerowa pogarsza się. Tak więc słowa o jego rychłym wypuszczeniu z psychuszki napawają niejakim optymizm. Miejmy nadzieję, że chociaż tym razem Moskale nie kłamią. Być może chcą zapłacić lepszym traktowaniem v-ce przewodniczącego Medżlisu za złagodzenie izolacji Rosji na arenie międzynarodowej.
Przypomnijmy, że bywa ona dla Putina bolesna. Niemiecka kanclerz Angela Merkel i francuski prezydent Hollande nie zgodzili się na trójstronne rozmowy z Władimirem Władimirowiczem podczas zbliżającego się szczytu grupy G-20.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u:https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!