Ukraińskie media poinformowały, że niektórzy ukraińscy deputowani i urzędnicy zostali potajemnie zaszczepieni przeciwko COVID-19 przemyconą z Izraela szczepionką firmy Pfizer. Premier Denys Szmyhal polecił Ministerstwu Zdrowia i Ministerstwu Spraw Wewnętrznych przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie.
„Poleciłem Ministerstwu Zdrowia i Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, aby sprawdziły informacje publikowane w mediach na temat ewentualnych potajemnych szczepień preparatami niewiadomego pochodzenia. I natychmiast zgłoszę swoje stanowisko” – napisał w Telegramie.
Zaznaczył, że jest zwolennikiem szczepień i przypomniał, że pierwszą partię szczepionek otrzymają lekarze pracujący na pierwszej linii walki z COVID-19.
„Ja sam będę zaszczepić się na własny koszt w drugim lub trzecim etapie, kiedy oficjalnie zarejestrowana szczepionka dotrze do klinik” – napisał.
Przypomniał też, że Ukraina spodziewa się pierwszej partii szczepionek – 1,9 miliona dawek od Sinovac Biotech.
„Jak dotąd żadna ze szczepionek nie jest certyfikowana na Ukrainie. I jestem pewien, że ani jedna świadoma osoba nie zostanie zaszczepiona preparatami niewiadomego pochodzenia” – dodał.
Do sprawy odniósł się też minister zdrowia Maksym Stiepanow.
W rozmowie z dziennikarzami powiedział, że na kilka dni przed pojawieniem się w mediach tej informacji, słyszał pojawieniu się na Ukrainie szczepionki z przemytu.
„Słyszałem o tym 4-5 stycznia, jeszcze zanim opublikowaliście ten materiał. Ale bez szczegółów. Nie zaproponowano mi osobiście szczepienia. Myślę, że konsekwencje byłyby poważne, dlatego, chyba bym się nie odważył” – powiedział.
Według niego szczepionka mogła trafić na Ukrainę jedynie w wyniku przemytu.
„Jeśli mówimy o tym, że w naszym kraju pojawiła się szczepionka, to mogła trafić tu tylko poprzez przemyt. Oficjalnie na Ukrainę nie trafiła i nie została zarejestrowana żadna szczepionka przeciwko COVID, od żadnego producenta” – podsumował.
Sprawą zainteresował się też prezydent Wołodymyr Zełenski, który polecił Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy i innym organom ścigania niezwłoczne sprawdzenie informacji o rzekomym przemycie szczepionki na koronawirusa na Ukrainę.
„Poleciłem Służbie Bezpieczeństwa i innym organom ścigania natychmiastowe sprawdzenie informacji o rzekomym przemycie szczepionki na koronawirusa na Ukrainę. Jeśli ktoś naprawdę wymyślił sobie potajemnie i z naruszeniem prawa przewiezienie szczepionki na sprzedaż, reakcja powinna być tak ostra, jak to tylko możliwe” – napisał w Telegramie.
Dodał, że państwo ma jasny plan szczepień.
„Na początku szczepionki otrzymają osoby z grup ryzyka i te na pierwszej linii walki z COVID” – wyjaśnił.
Podkreślił, że przemyt i fałszowanie szczepionek powinny być karane.
Opr. TB, https://t.me/Denys_Smyhal/, https://strana.ua/, https://t.me/V_Zelenskiy_official
fot. https://pixabay.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!