Rosyjskie dowództwo rzuca do najbardziej ryzykownych ataków żołnierzy narodowości niesłowiańskich. Z tego powodu rośnie wśród nich niezadowolenie. Poinformował o tym Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
„Ze względu na duże straty w rannych i zabitych trwają działania przymusowej mobilizacyjne na czasowo okupowanych terytoriach obwodów donieckiego i ługańskiego. Wśród wojskowych narodowości niesłowiańskich narasta niezadowolenie z działań rosyjskiego dowództwa, którzy są bezlitośnie rzucani do najbardziej ryzykownych ataków na terytorium Ukrainy” – czytamy w komunikacie.
Przypomnijmy, że w ostatnich bitwach, w tym w zdobyciu przez Rosjan Popasnej i Łysiczańska w obwodzie ługańskim, kluczową rolę odegrała prywatna firma wojskowa „Wagner”. Jednak w trakcie walk formacja poniosła ciężkie straty.
Ta rosyjska firma najemnicza obniża jednak standardy rekrutacji – zatrudnia skazanych i unikających płacenia alimentów. Dla rekrutów dostępne jest bardzo ograniczone szkolenie. Prawdopodobnie wpłynie to na przyszłą skuteczność operacyjną i zmniejszy jej wartość jako ostoi regularnych sił rosyjskich.
Opr. TB, https://www.facebook.com/GeneralStaff.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!