Nowe zagrożenie ze strony rosyjskich okupantów może nadejść z dowolnego kierunku, na przykład z północy, powiedział szef Miejskiej Administracji Wojskowej Kijowa, generał Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Popko. W niedzielę wieczorem szef wojskowych władz miasta przekazał, że obrona przeciwlotnicza odparła atak na przedmieścia stolicy.
„Wiemy między innymi, że Republika Białorusi przechodzi kolejny etap sprawdzania gotowości bojowej swoich sił zbrojnych. Ponadto wróg utrzymuje kontyngent wojsk na terenach przygranicznych, aby uniemożliwić nam przesunięcie naszych sił na front – na południe i wschód” – podkreślił w rozmowie z TSN.
Ukraiński generał konstatuje, że wywiad nie odnotowuje grup uderzeniowych, które obecnie groziłyby ponownym atakiem najeźdźców z północy: „Ale to nie jest powód do relaksu. Dlatego w związku z tym zwiększamy czujność naszych grup granicznych na niektórych obszarach”.
Jak powiedział generał, wokół Kijowa utworzono kilka stref obrony o długości około tysiąca kilometrów, a pierwsza linia obrony Kijowa przebiega daleko od stolicy.
„Zbudowano niezawodne systemy ogniowe, aby pokonać wroga; bariery inżynieryjne wszelkiego typu; obrona przeciwlotnicza i przeciwpancerna; kompleksowe wsparcie itp. Ponadto stale doskonalimy system zarządzania zgrupowaniem, organizację skutecznego współdziałania z władzami wykonawczymi w Kijowie. Podejmowane są także pewne działania mające na celu zapewnienie porządku publicznego i ochronę ludności cywilnej. Wszystko to jest zaplanowane i systematycznie realizowane” – dodał Papko.
Siły Zbrojne Ukrainy przerzucają na granicę z Białorusią mobilne grupy obrony powietrznej
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!