Ukraina zaostrzyła taktykę negocjacji w Trójstronnej Grupie Kontaktowej (TGK). Powiedział o tym członek podgrupy politycznej w TGK, dziennikarz Serhij Garmasz na antenie telewizji „Ukraina 24”.
Przedstawił między innymi szczegóły spotkania grupy negocjacyjnej, które odbyło się w środę 25 listopada.
„Nikt nie postawił Ukrainie ultimatum, raczej Ukraina zaczęła rozmawiać z Rosją ostrym językiem. Raczej, zasadniczo, postawiliśmy kwestię… Strona rosyjska od dawna nie podnosi żadnych kwestii o poprawkach w konstytucji. Ponieważ w porozumieniach mińskich już dawno napisano, że – reforma konstytucyjna u podstaw której leży decentralizacja uwzględniająca specyfikę samorządu w ORDŁO [Oddzielne Rejony Obwodów Donieckiego i Ługańskiego – red.]” – powiedział.
Zdaniem dziennikarza dynamika negocjacji – jak się wyraził – wyszła z punktu martwego.
„Teraz przedstawiciele Rosji ze strony ORDŁO przedstawili swego rodzaju plan, że do 2050 roku chcą otrzymać specjalne uprawnienia. Nie bierzemy jednak pod dyskusję dokumentów przedłożonych przez nielegalnego uczestnika procesu, oni nie są stroną TGK. Zażądaliśmy, aby Rosja wzięła odpowiedzialność i przedstawiła ten plan jako plan Rosji” – wyjaśnił.
Garmasz jest przekonany, że negocjacje nie znajdują się teraz w impasie.
„Jak można mówić o impasie w procesie pokojowym, skoro przez 6 lat wcześniej nic się nie wydarzyło, a teraz przynajmniej coś się dzieje. Najważniejsze jest teraz to, że zmieniliśmy taktykę, staliśmy się twardsi w tym sensie, że zaczęliśmy żądać od Rosji odpowiedzialności za to, co się dzieje” – powiedział.
Opr. TB, https://ukraina24.segodnya.ua/
fot. UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!