Amerykańskie źródła podają, że Siły Zbrojne Ukrainy przywróciły do życia liczący 60 lat system rakietowy, a następnie zaatakowały bazę lotniczą w Taganrogu.
Nie jest tajemnicą, że Ukraina przerobiła niektóre ze swoich systemów rakietowych ziemia-powietrze S-200 z lat 60. Ukraińskie siły powietrzne dodały do ośmiotonowych pocisków V-860/880 nadajniki GPS przekształcając je w broń ziemia-ziemia.
Nie wiemy dokładnie, co Kijów wybrał na cele swoich odnowionych pocisków balistycznych. Potwierdzone pierwsze uderzenie (około 9 lipca) było skierowane na zakład przemysłowy w obwodzie briańskim, na północ od granicy Rosji z Ukrainą i prawdopodobnie zniszczyło cel ataku.
Drugie potwierdzone uderzenie (w piątek 28 lipca) zakończyło się trafieniem pocisku V-860/880 w blok miejski w Taganrogu. Jest to rosyjskie miasto, położone u wybrzeży Morza Czarnego, w odległości 30 km od granicy z Ukrainą i 240 km od linii frontu.
Jest mało prawdopodobne, by władze w Kijowie bezkrytycznie użyły swojej broni dalekiego rażenia aby terroryzować rosyjskich cywilów, jak to czynią Rosjanie, terroryzują Ukraińców. Należy więc uznać, że ten atak chybił zamierzony cel, którym zapewne była przyległa do miasta od północnego zachodu Baza Lotnicza w Taganrogu. To z niej rosyjskie siły powietrzne obsługują między innymi drony Orion, samoloty transportowe Ił-76 i bombowce Tu-95.
Pocisk S-200 wystrzelony został z Dniepru, najbliższego dużego, wolnego miasta na Ukrainie. Ten system ma wystarczający zasięg, by pociski V-860/880 mogły trafić bazę lotniczą. Wprawdzie głowica bojowa to tylko 200 kg, ale to zaledwie ułamek możliwego niszczycielskiego potencjału. W momencie uderzenia, wybuch jakiegokolwiek paliwa znajdującego się w zbiornikach samolotów, wzmocnił by siłę zapłonu. Duże samoloty bojowe byłyby wtedy podpałką dla powstałej pożogi.
RTR na podst. Forbes.com
1 komentarz
Adrian
31 lipca 2023 o 22:19Kolejny element przypominający wojnę Irak-Iran