Ukraiński Blok Opozycyjny potępił nasilające się w kraju przypadki zajmowania siłą prawosławnych świątyń Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego na rzecz Patriarchatu Kijowskiego.
„Takie działania radykalnie nastawionych obywateli przy zupełnej bierności ze strony władz prowadzą do wrogości na tle religijnym, konfliktu wyznaniowego i mogą mieć nieprzewidywalne skutki. To droga donikąd” – ostrzega opozycja.
„Napady na księży i bicie parafian nie ma nic wspólnego ani z demokracją, ani z ogólnoludzkimi zasadami moralnymi, które mówią o miłości bliźniego. Tymczasem widzimy sztucznie podgrzewaną wrogość opartą na milczącej zgodzie władz” – podkreśla Blok Opozycyjny.
Jego zdaniem, organy porządku publicznego ewidentnie nie są w stanie, a często wręcz nie chcą powstrzymać przemocy i bezprawnego zaboru majątku cerkiewnego. Opozycja podkreśla, że zmiana podległości świątyń może odbywać się jedynie w wyniku woli wyrażonej przez samych parafian i zgodnie z obowiązującym prawem, w tym z ustawą O wolności sumienia i organizacjach religijnych.
Opozycyjny Blok wzywa Prokuratora Generalnego, szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i Ministra Spraw Wewnętrznych aby powstrzymali przejmowanie siłą cerkwi, prowokacje i przemoc, która może doprowadzić do masowych rozruchów religijnych i spowodować ofiary w ludziach.
Sztucznie podsycana wrogość między wyznaniami wyklucza nasz kraj z cywilizowanej drogi rozwoju i wiedzie ku tej niebezpiecznej linii, za którą następuje moralny rozkład społeczeństwa i rozpad państwa – ostrzega ukraińska opozycja.
Przypomnijmy, że niedawno w Katarzynówce na Tarnopolszczyźnie doszło do masowej bitwy o tamtejszą cerkiew między kilkuset parafianami dwóch rywalizujących ze sobą prawosławnych patriarchatów – moskiewskiego i kijowskiego, wspieranego przez przyjezdnych bojówkarzy Prawego Sektora.
Wiele osób zostało rannych, w tym milicjanci, którzy nie byli w stanie powstrzymać zamieszek. Po tym zdarzeniu parafianie obu stron – do czasu ogłoszenia wyroku sądowego w sprawie przynależności świątyni – postanowili modlić się w niej na zmianę.
Kresy24.pl
4 komentarzy
obserwator
2 października 2015 o 17:55Takie są skutki mieszania się CP Patriarchatu Moskiewskiego w wojnę rosyjsko-ukraińską i stawania jednoznacznie po stronie agresora.
Aż dziwne, że ukraiński odpowiednik Sądu Najwyższego nie uznał tego odłamu za międzynarodową organizacją terrorystyczną i nie zażądał delegalizacji z kasatą dóbr na rzecz skarbu państwa.
Popowie CPP Moskiewskiego modlący się na Majdanie podczas pamiętnych dni mieli potem nakładane kary (informacja od jednego z nich).
Syøtroll
4 października 2015 o 11:05kiedy uciskana na Krymie była wyznawcy z patriarchaty Kijowskiego, to tą dyskryminację widzieliście, a teraz nie chcecie ucisków w druga stronę ? Znowu, podwójne standardy ?
ltp
3 października 2015 o 23:41Blok opozycyjny, to moskiewska agentura i mistrzowie odwracania kota ogonem
Syøtroll
4 października 2015 o 11:02Jak rozumiem za jedyna prawdziwą i demokratyczną opozycję uznajesz jedynie opozycjonistów antyrosyjskich.