Skandal, który wybuchł po tym jak ukraińscy nacjonaliści na kilka godzin uwięzili w środę w hotelu w Odessie dwóch polskich senatorów, zatacza coraz szersze kręgi. W ukraińskich mediach sypią się epitety pod adresem polskich polityków, którzy jakoby przyjechali dokonać „prowokacji na zlecenie Kremla”.
Przypomnijmy, że dwaj senatorowie PO – Jan Rulewski i Jerzy Wcisła – przybyli do Odessy, aby spotkać się z matkami ofiar krwawych zamieszek w tym mieście, które miały miejsce 2 maja 2014 r. W walkach między zwolennikami i przeciwnikami Majdanu zginęło wtedy 48 osób. Wielu prorosyjskich bojówkarzy spłonęło żywcem w podpalonym budynku.
Reporters.pl ujawnia bulwersujące kulisy wizyty polityków PO w Odessie i szczegóły skandalu z ich uwięzieniem. Czytaj dalej.
Kresy24.pl
21 komentarzy
observer48
13 lipca 2016 o 23:10Polscy senatorowie się wyjątkową głupotą i nie należy im współczuć.
SyøTroll
14 lipca 2016 o 09:01Oczywiście, według pana współczuć można jedynie oprawcom, nigdy ofiarom. A co do głupoty, tych dwóch, to się zgadzam, po dwóch latach wspierania radykalnych majdaniarzy, na naprawianie ówczesnych błędów polskiej polityki jest już za późno; daliśmy się poznać jako wierni sojusznicy „proeuropejskich” i śmiertelni wrogowie „prorosyjskich”. Może czas uleczy rany.
Anna Maria
13 lipca 2016 o 23:20Ten Rulewski sam nie wie jakie ma poglądy w sprawach ukraińskich. Podczas posiedzenia Senatu gwałtownie krytykował projekt uchwały w sprawie Rzezi Wołyńskiej. Twierdził, że nie jest potrzebna, bo ważniejsze jest „pojednanie” z Ukrainą. Teraz, zaledwie kilka dni później, jedzie do Odessy, aby przypomnieć o zbrodni tamtejszych neobanderowców na Rosjanach.
Na coś trzeba się zdecydować Panie Janie Rulewski !
andy
13 lipca 2016 o 23:36Widzę, że źle zaczyna dziać się w stosunkach polsko-ukraińskich.
observer48
14 lipca 2016 o 02:19Kreml zwycięża.
SyøTroll
14 lipca 2016 o 08:56Raczej przegrywa chamska rusofobia.
Cichosz
14 lipca 2016 o 06:08Banderyzm kwitnie na Ukrainie, to i psują się stosunki polsko-ukrainskie. Są tu tacy co straszą ruską propagandą, a nie widzą ukrainskiej propagandy. Czy macie świadomośc, że informacjami o tym wydarzeniu nie są zainteresowane żadne zachodnie, ani światowe media? Ani BBC, CNN, Deutsche Welle, AFP 🙂 Informacje na ten temat były w nrosyjskich mediach m.in w Russia Today. To w kontekście „ruskiej propagandy”. 🙂 No ale tj napisałem wczoraj tutaj na kresy24, Ukraincy sami dają i Rosjanom i Polakom argumenty przeciw nim samym. Jednym z nich jest ten z Odessy. O wiele więcej na szczeblu rządowym. W kontekście ukrainsskiej propagandy. Każdy, kto chce byc obiektywny w sprawach dot. Ukrainy jest ruskim agentem. Widac to na przykładzie ukrainskich mediów. Takiej głupoty jak w ukrainskich mediach, to ja jeszcze nie widziałem. Tam albo jesteś za Ukrainą, albo… jesteś ruskim agentem. Z perspektywy Ukrainy także kresy24 są ruską propagandownią, gdyż podają prawdziwe, nieprzychylne info dot. Ukrainy. 😉 Ku pamięci, dla wszystkich miłośników Ukrainy. Nie znasz dnia i godziny, kiedy zostaniesz ruskim agentem. 🙂
Piotr
14 lipca 2016 o 00:30Uchwała polskiemu sejmu w sprawie Wołynia. Kontruchwała szykowana przez Kijów. Teraz ta wizyta w Odessie.
Oddalamy się od Ukrainy. Przestajemy się rozumieć.
Kolejny sąsiad który się od nas politycznie oddala. Grupa Wyszehradzka to twór czysto teoretyczny. Wypowiedzi Fico, Zemana, Orbana znamy. Białoruś odrzuciła propozycję Polski pośredniczenia z NATO i wydala polskich księży. Rosja ćwiczy ataki na Polskę z Kaliningradu i Białorusi łącznie z atakiem nuklearnym na Warszawa. Niemcy już się od nas oddaliły w wyniku sporu o TK, kryzys imigrancki i Nord Stream.
Po Brexicie Wielka Brytania nas ignoruje. USA karci Dudę jak dzieciaka na oczach całego świata.
Polacy, co wy odwalacie !
Ula
14 lipca 2016 o 08:08Do Piotra.
Uwazasz, ze wladze w Polsce powinny wydac nakaz budowania pomnikow Bandery i UPA?
Bo do tego sprowadza sie Twoja wypowiedz. To nie my sie od Ukrainy oddalamy, to Ukraina oddala sie od nas- i krzyzyk jej na droge, bo banderowskiej Ukrainy to my nie potrzebujemy.
Uwazasz, ze „Grupa Wyszechradzka” to sztuczyny twor, a EU jest twoim zdaniec calkiem naturalnym tworem? jak dlugo jeszcze potrwa?
O USA juz nie wspomne, kolos na glinianych nogach.
A co do Brexitu, dlaczego uwazasz, ze Polsce z tego powodu bedzie gorzej? Co stoi na przeszkodzie wspolpracy gospodarczej?
A Niemcy? Nie udaje im sie Niemieckie EU, coraz wiecej krajow sie wylamuje, nie zgadzaja sie z linia Berlina.
Rosja cwiczy w obwodzie kaliningradzkim i ny Bialorusi. Ooo to juz powod do niepokoju, a gdzie cwiczy NATO? Na pustyni w Nevadzie?
Badz obiektywny. Dlaczego uwazasz, ze NATO ma prawo u granic Rosji cwiczenia urzadzac, a Rosja na swoim terytorium nie moze?
Pamietaj, ze nic nie jest warte tego, zeby wyrzec sie pamieci o bestialsko pomordowanych na Kresach. WPLYN PAMIETAMY.
Piotr
14 lipca 2016 o 12:30Polska zależy do Europy. Europa zależy do świata. Świat zależy do stanu naszej planety (ekosystemy, niszczone środowisko, zmiany klimatyczne). Na los naszej planety ma wpływ to co dzieje się w galaktyce. I to jest właściwa perspektywa dla Polski.
Mówisz o wyrzekaniu się pamięci. Miałem kiedyś praktyki w zakładzie psychiatrycznym i tam widziałem ludzi „bez pamięci”. Wniosek taki że nie ma takiej informacji, którą mózg nie byłby w stanie uczynić śmieciową jeśli zostanie uszkodzony. Jest też pamięć zbiorowo i to Tobie chodzi. Ona jednak jest filtrowana i resetowana przez kolejne pokolenia – dla zdrowia tejże pamięci. Tak robią Niemcy, Żydzi, Rosjanie, Japończycy, Ukraińcy, Polacy, wszyscy…
Każde państwa i każdy twór ludzki nie nietrwały, tymczasowy, umowny, podlega ewolucji, niszczeniu i rodzeniu. Tak samą jest z Rosją, Polską, USA.
Nie przyzwyczajajmy się do obrazu świata który widzimy bo może okazać się iluzją.
jubus
14 lipca 2016 o 09:15Ale o co chodzi? Przecież to nie nasza wina, że Polskę mają wszyscy w nosie. To bardzo dobrze, bo to czas najwyższy, żeby postawić na nacjonalizm, ale taki prawdziwy, a nie lumpen-patriotyzm czy gimbo-patriotyzm.
Polska mogłaby prowadzić własną politykę, gdyby była rządzona przez antyunijnych, antynatowskich patriotów, a nie kontynuatorów linii po 1989 roku.
Wielka Brytania, USA to żadni sojusznicy. Niemcy to nasz największy wróg i śmiertelne zagrożenie egzystencjalne. Rosja to dziki, nieprzewidywalny wróg, obecnie mocno osłabiony.
Na Białoruś, trzeba się otworzyć, ale popierając Łukaszenkę, a nie odwalając to, co robi Waszczykowski. Zamiast Grupy Wyszehradzkiej, trzeba postawić na Intermarium, oparte o Słowację, Węgry, Rumunię, Chorwację, potem także Białoruś, Czechy, Bułgarie, kraje bałtyckie, ale także i kraje nordyckie, ze Szwecją i Finlandią na czele.
Trzeba nauczyć się geopolitycznego myślenia, a nie żyć realiami poprzedniego wieku.
SyøTroll
14 lipca 2016 o 10:06Na Białoruś faktycznie trzeba się otworzyć, obecnie popierając Łukaszenkę, a później tych co wówczas będą rządzić. Niemcy to faktycznie nasz wróg, zwłaszcza w przypadku rozpadu UE (wskutek konfliktu interesów natowsko-unijnych), Rosja jest z zasady nieprzewidywalna, ale jest osłabiona, i obecnie jedynie się broni, co nazywamy ich „agresją”. Ukraina „gidności” jest równie nieprzewidywalna, zwłaszcza że nie do końca kontroluje „kontrolowane” przez siebie terytorium, a pełno tam różnych agresywnych grup interesów.
Jednak dopóki jesteśmy w Unii powinniśmy unikać ciosów uderzających w nią. Nawet jeśli celem była Rosja.
Pafnucy
14 lipca 2016 o 10:21Polska NIGDY nie zaakceptuje banderowskiej ukrainy i banderowskiej zakłamanej i fałszywej wizji historii. Relacje Polski z Rosją to wynik głupiej polityki wsparcia dla tego nazistowskiego nowotworu między Rosją a Polską oraz bezmózgiej rusofobii. Powinniście się cieszyć że w Polsce są idioci, którzy ponad interes narodowy Polski, zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy walczą o wasz antypolski twór państwopodobny. Jako upainiec powinieneś wiedzieć jedno: oun, upa, ss galicja i inne neonazistowskie twory to przepaść między Polską a ukrainą. Tym bardziej będzie większa im więcej tego na ukrainie. Wszystko jest teraz w rękach ukraińskich. W waszej sytuacji geopolitycznej to możecie być albo z Rosją albo z Polską. Jeśli z Polską to bez bandery. Jak znowu wybierzecie opcje banderowską to macie prostą drogę do Moskwy. A myślę że wiecie co znaczą sojusze z Rosją od czasów kozackich. Sprawdziłbym na waszym miejscu konto Wiatrowyczowi czy przypadkiem nie dostaje wypłaty od Putina. Rosja dziwnie milczy na temat waszych nazistowskich „bohaterów”. Nie domyślasz się dlaczego Petro ??? Ukraińcy, co wy odwalacie ?!
Pafnucy
14 lipca 2016 o 10:35Petro o Polskę to się nie martw. Wszystko jest na dobrej drodze. Zachód w końcu przełknie te zmiany w Polsce. Przez 8 lat nie-rządów PO robili tu co chcieli i mieli co chcieli. Teraz im się to ogranicza więc słychać kwik świń odrywanych od koryta. UPAina też dużo więcej mogła niż teraz. Wasz szef wszystkich szefów Petro Tyma żalił się bardzo z tego powodu. Wypowiedzi Fico, Zemana, Orbana są zgodne z ich państwowym i narodowym interesem. To Polska postępuje nielogicznie. Ale powinieneś się z tego cieszyć bo kieruje się sentymentem do ukrainy a nie zdrowym rozsądkiem do Rosji. Wyszehrad przetrwa i Polska też. Niech cię o to głowa nie boli.
Piotr
14 lipca 2016 o 12:46Nic nie przetrwa w tym rzecz. Czy Polska istniała dajmy na to w roku 45 n.e, 567 p.n.e, a w 1852 r. n.e jedynie w naszych sercach.
Wszystko ulega zmianie. Interesy narodowe są za słabe na tą rzeczywistość w której istniejemy. Są na dłuższą metę zbyt mało elastyczne, nieżyciowe. Ale trzeba przyznać że sprawdzają się na krótkich odcinkach, tak do ok 20 lat. Zagrożenia zewnętrzne wywołują nacjonalizm. Potem świat łapie jakąś tam równowagę, odrzuca plemienność, narzuca unifikacje.
iks
14 lipca 2016 o 08:07Nasi sąsiedzi jak widać mają nas w nosie, skoro tak propagują UPA. Przecież wiedzą jak my widzimy ten temat. Skoro uprawiają taką politykę, to znaczy, że nami to najmniej się przejmują.
jubus
14 lipca 2016 o 09:09Ale o co chodzi? Dlaczego niby nie mieli się z nimi nie spotykać.
Poza tym, retoryczne pytanie, jaka jest różnica między PiS, a PO? Bo ja widzę jedynie kosmetyczne różnice.
Luki
14 lipca 2016 o 09:43UKRAINO KWO WADIS? WSTYD DLA UKRAINY TAKIE BREDNIE WYPISUJĄ I UKRAINCY NIE DZIWCIE SIĘ ZE POLSKA SIE OD WAS ODWRACA…
Japa
14 lipca 2016 o 09:55Za co siedzi Mateusz Piskorski? Na tej zasadzie, to i tych senatorów Jaro powinien wsadzić. Chwała Bogu, że odessyci sami wymierzaja sprawiedliwość banderowskim mordercom. „Schodzą ze stanu” jak baranki ofiarne. Banderyzm to ekstremalna forma faszyzmu. Sympatia Prezesa dla bandrłogów, to nic dziwnego, bo i PiS faszyzuje. Polska będzie musiała te dwa problemy rozwiązać. Najpierw usunąć Targowiczan Żoliborskich, a potem sformować szpicę antybanderowską. Popiarać wszelkie siły, w tym Rosje, które zwalczają banderłogów.
Barnaba
14 lipca 2016 o 11:12W PO to chyba nie mają żadnej linii ideologicznej z tego by wynikało, bo nie sposób pojąć o co im mogło chodzić z tą wizytą. Zachowali się tak jakby jeździli wszędzie gdzie zagwizdną. Ale dobrze się stało w sumie ponieważ dzięki tej całej akcji rośnie niechęć w naszym społeczeństwie do banderowców. Nawet wśród tych, którzy na hasło banderowiec źle nie reagują to teraz będą niechęcią reagować ogólnie na Ukraińców. O ile względem Rosji o odruch niechęci u nas nie trudno to odruch samozachowawczy niechęci do banderowskiej Ukrainy nam się przyda w społeczeństwie.
wasiak
14 lipca 2016 o 21:11Zadam proste pytanie: – jakim prawem rulewski razem z tym drugim nieudacznikiem pojawili się w Odessie i wtrącają się w sprawy wewnętrzne Ukrainy jako senatorowie Rzeczpospolitej?! Czy to nie jest prowokacja? JEST! PO STOKROĆ JEST! Prowokacja wobec władz naszego kraju, bo teraz Ukraińcy wykorzystają „wizytę” nieproszonych gości dla podniecania wrogich Polsce nastrojów. I prowokacja wobec władz Niepodległej od moskwy Ukrainy, której rząd ciężko walczy z terrorystami rosyjskimi, a do takich należeli ci, którzy zginęli w zamieszkach z 2. maja 2014 roku. I TO JEST JEDEN WIELKI SKANDAL!