Ogłoszony przez ukraiński rząd program prywatyzacji nie przyniesie spodziewanych efektów finansowych, pozwoli za to podzielić resztki publicznego majątku między konkurujące grupy wpływów – pisze Michał Kozak na portalu obserwator finansowy.pl.
Rząd Ukrainy już w marcu ogłosił wstępną listę 164 firm przeznaczonych do sprzedaży. Wyceniono je w sumie na 3 mld hrywien. W maju rozszerzono ją do ponad 300 pozycji, pojawiły się też informacje o tym, że może na nią trafić jeszcze nawet 1 tys. państwowych przedsiębiorstw. Do prywatyzacji przeznaczono kilkadziesiąt kopalń, państwowe koncerny energetyczne, kilkanaście elektrowni, kilkadziesiąt zakładów przemysłu rolno-spożywczego, kilkanaście fabryk maszynowych, a także sanatoria, hotele, zakłady chemiczne i firmy budowlane, kilkadziesiąt centrów badawczo-rozwojowych i państwowy bank.
Według pojawiających się zapowiedzi sprzedane miałyby zostać takie łakome kąski, jak wszystkie znajdujące się pod kontrolą władz w Kijowie ukraińskie porty morskie, w tym położony nieopodal Odessy Jużny – jedyny ukraiński port zdolny przyjmować statki o dużym zanurzeniu, Ukraińska Żegluga Dunajska czy Odeski Zakład Przyportowy (gigant chemii organicznej). Pod koniec maja Władimir Demczyszyn, minister energetyki i przemysłu węglowego, w wywiadzie dla agencji RBK Ukraina rzucił pomysł prywatyzacji ukraińskiego flagowego koncernu energetycznego Energoatom, do którego należą cztery elektrownie atomowe (Zaporoska, Południowoukraińska, Równieńska i Chmielnicka), zakłady utylizacji zużytego paliwa jądrowego oraz praktycznie całe zaplecze naukowo-techniczne ukraińskiej energetyki jądrowej.
Według odpowiedzialnego za proces prywatyzacji Funduszu Państwowego Majątku (FDM) prywatyzacja miałaby się rozpocząć już w czerwcu 2015 r., a decyzję, które ze znajdujących się na opublikowanej liście firm sprzedać w kolejnych etapach, miałby za każdym razem podejmować rząd po zbadaniu atrakcyjności konkretnego przedsiębiorstwa dla inwestorów.
Cały artykuł „Ukraina się wyprzedaje” przeczytasz tu.
Kresy24.pl/obserwatorfinansowy.pl
7 komentarzy
Vandal
9 czerwca 2015 o 19:11Czas na rozejm, cel osiagniety :((((
Jarema
9 czerwca 2015 o 20:43Dla Polski to ogromna szansa bo możemy tanio wykupić ukrainę a zwłaszcza zachód tam gdzie jest najwięcej Polskich miejsc dzięki temu będzie nam łatwiej sterować ukrainą a co za tym idzie odtworzyć Polskę od morza do morza
Avalon
9 czerwca 2015 o 23:41Polska powinna przymierzyć się do zakupu „Energoatomu”. TO bardzo ważna ,strategiczna dla Ukrainy firma to po pierwsze, a po drugie … 🙂
atom. 🙂 🙂 🙂 Mam nadzieję,że ruska swołocz tego nie przejmie przez podstawione koncerny z innych krajów. Zrobili tak z częścią naszych złóż gazu łupkowego ,tylko w tym celu, żebyśmy nie mogli się usamodzielnić.
he he
10 czerwca 2015 o 00:20Sprzedam burdel Ukraina.
dawid
10 czerwca 2015 o 15:21Polska nie ma szans na kupno, bo to już jest pewnie wszystko ustalone 😉 Ukraińcy powinni się obudzić i powiesić żyda Poroszenko bo niszczy Ukrainę bardziej niż Putin.
jan karol smiglo petarda
10 czerwca 2015 o 22:27upaincy beda mieli mozliwosc zyc zdrowo jedzac szczaw i mirabelki, oczywiscie winni temu beda lachy, ktorych resztki trzeba bedzie zlikwidowac..
Mała
12 czerwca 2015 o 11:35A bezpańskie psy i koty też ?