Plan wzorowanej na polskiej, szokowej terapii Sorosa w wersji Sachsa, nie będzie realizowany na Ukrainie przez „premiera Balcerowicza”. Uważany za autora drakońskich reform polskiej gospodarki z początku lat 90. Balcerowicz szefem rządu w Kijowie wprawdzie nie zostanie, rozważa jednak odegranie innej roli.
Na antenie TVN24 Leszek Balcerowicz skomentował medialne doniesienia o możliwości objęcia przez niego stanowiska premiera Ukrainy.
– Premierem Ukrainy powinien być ktoś z Ukrainy. Tam jest sporo dobrych ludzi. Gdyby można było odegrać inną rolę, mógłbym się na to zgodzić – powiedział. W kontekście pomocy Ukrainie Balcerowicz widzi siebie raczej w roli „strategicznego doradcy” przy ukraińskim rządzie.
Jego zdaniem, premierem Ukrainy powinien być ktoś, kto zna język ukraiński, „z kim miejscowi ludzie mogą się utożsamiać”. Balcerowicz zaznaczył jednak, że byłby skłonny rozważyć odegranie także innej roli, która „mogłaby wpłynąć na bieg reform na Ukrainie”. Czyli jakiej? Lawinowego wzrostu bezrobocia, biedy, masowego zamykania zakładów pracy? Koszty tzw. planu Balcerowicza, jak potocznie nazwano pakiet reform gospodarczo-ustrojowych, przeprowadzonych w Polsce w ciągu 111 dni, którego realizacja rozpoczęła się 1 stycznia 1990 roku, były w olbrzymie. Przyczynił się do drastycznego spadku stopy życiowej milionów Polaków, tworząc obszary biedy i strukturalnego bezrobocia, które trwa do dzisiaj.
Wielu ekonomistów zarzuca planowi Balcerowicza brak ochrony rynku wewnętrznego w czasie transformacji oraz dopuszczenie do wieloletniej zapaści całych gałęzi gospodarki na skutek braku państwowej polityki wpływania na jej strukturę. W ich ocenie w latach 90. doprowadził on do załamania popytu wewnętrznego, zalania rynku krajowego importowaną produkcją, upadku zadłużanych polityką finansową przedsiębiorstw państwowych i wyprzedaży najlepszych z nich w ręce głównie kapitałów państw zachodnich, pauperyzacji większości społeczeństwa i skokowego wzrostu bezrobocia. Przesądzającym na pokolenia skutkiem planu było stworzenie możliwości przeprowadzenia prywatyzacji majątku państwowego w formule latynoamerykańskiej w postaci wyprzedaży, aż do skali rozbioru gospodarczego, enklaw nowoczesności i rentowności zagranicznym korporacjom za 4,5-5% ich wartości odtworzeniowej.
Kresy24.pl/pl.wikipedia.org
27 komentarzy
kl
10 marca 2016 o 10:05Bardzo trafne podsumowanie reform Balcerowicza
jubus
10 marca 2016 o 10:11Szkoda. Balcerowicz jako premier byłby najlepszą formą „kary za ludobójstwo na Wołyniu”. Ci wszyscy co chcą zemsty na Ukraińcach, powinni popierać liberałów u steru w Kijowie.
wwww
10 marca 2016 o 10:46Ukraino tylko nie Balcerowicz. Ratujcie się przed KATASTROFĄ.
nieprawdziwy Polak gorszy sort
10 marca 2016 o 10:53Gdyby nie Balcerowicz drodzy forumowicze i autorzy bylibyśmy w systemie ekonomicznym krajów, na które ciągle psioczycie. Resentymenty, mity, syndrom ofiary nieustannie dwadzieścia pięć lat. Wtedy było zaciskanie pasa, teraz zaczęło się rozdawnictwo. Z przyjemnością zobaczę wpisy na tym samym forum za dwa, trzy lata od tej obecnej „dobrej zmiany”, wtedy dopiero podziękujecie Balcerowiczowi.
jopek
10 marca 2016 o 11:17No popatrz pan, biedni ci Chińczycy nie mieli swojego Balcerowicza. Do roku 1990 ich gospodarka słynęła z produkcji piórników i myszek do ścierania. A co produkują dziś i to pod swoimi własnymi markami?
Ciekawe co by dziś mieli gdyby wprowadzili u siebie plan podobny do planu Balcerowicza?
jubus
10 marca 2016 o 11:19Chyba ktoś słabo się zna na ekonomii. Polecam Patologię Trasformacji, prof. Kieżuna. To nie Balcerowicz proponował te zmiany, ale Sachs, który sam był zdziwiony tym, że ktoś postanowił jego kuriozalne pomysły zastosować w praktyce. Czechy są na wiele wyższym poziomie rozwoju, chociaż statystyka to pokazuje inaczej. Podobnie Węgry lub Słowacja.
Polsce nie ma własnej gospodarki, 3/4 firm to podmioty obce, a te, które są polskie, są albo mało innowacyjne i konkurencyjne, albo zaraz przejdą w obce ręce lub upadną (ze względu na fakt, że ich założyciele przed 20-25 laty, nie mają następców). Zaciskać pasa, to powinni wszyscy, zgadzam się. Patrząc na Polskę, jakoś nie widać zaciskania pasa u tych wszystkich, którzy popierają Balcerowicza i postkomunistyczne kliki. Postkomuchom i oligarchom, wiedzie się od 25 lat świetnie. Naród musi na nich tyrać lub uciekać za granicę. I PiS nic w tej kategorii nie zmieni, już za późno.
jubus
10 marca 2016 o 11:23Polityka PiS+PO+SLD+PSL to ta sama polityka. Polsce potrzebne są zmiany drastycznie radykalne, PiSiory są za ciency, zbyt liberalni, za bardzo się cackają. Polsce potrzeba zmian podobnych do tych jakie przeprowadzano w krajach autorytarnych lub totalitarnych, czyli pełna konsolidacja narodu, zwalczanie szkodników i pasożytów, wtrącanie złodziei do mokrych lochów, szafowanie karami śmierci dla najgorszych zdrajców, jednym słowem, takiej „sanacji w wersji hard”, tyle, że w wydaniu narodowym. Mam nadzieje, że na Ukrainie, dojdą do władzy nacjonaliści i zrobią to, czego nie udało się zrobić w Polsce. Wówczas wyemigruję na Ukrainę, czy raczej na nasze Kresy, np. pod Stanisławów.
Jan
10 marca 2016 o 11:43To może porównamy koszty „reformy” w Polsce i Czechach? Ile tam po „reformie” zlikwidowano zakladow pracy a ile w Polsce?
Jak szybko przyrastała ilościowo administracja panstwowa i samorzadowa tam i u nas a może sprawdzi Pan czas orzekania wyrokow tam i u nas?
Tam prawdopodobnie „bezrobotny” p.Kijowski nie latałby samolotem do Brukseli a musiałby splacic te swoje 70tys.alimentow.
Polska to zaprawdę bogaty kraj.Grabiona i okradana przez stulecia jeszcze ma tyle ze niektórzy oderwani od koryta przezyc tego nie mogą.
tagore
10 marca 2016 o 11:51Artykuł opiera się na faktach ,a nie wrażeniach. Idealnym przykładem
zakup Browarów Poznańskich przez Kulczyka za wystawione przez siebie weksle wykupione z zysków przejętej firmy.
Jan
10 marca 2016 o 10:56Nie wiedziałem ze złodziejstwo i grabież to reforma?
almost1988
10 marca 2016 o 11:47Balcerowicz uratował Polskę przed losem Białorusi i Ukrainy
jubus
10 marca 2016 o 18:31Ukraina to Polska na unijnych sterydach. Gdyby nie niewola unijna, to bylibyśmy faktycznie drugą Ukrainą. Bo bandytyzm i zdziczenie moralne, niemal takie jak na Wschodzie. Co do Białorusi się nie zgodzę, bo nie widzę tam niczego złego, to jedyny, w miarę normalny kraj byłego ZSRR.
jubus
10 marca 2016 o 18:33Oj, poprawka, Polska to Ukraina na unijnych sterydach. Ukraina nie jest tak uzależniona od zagranicy, ma własny handel, własny sektor bankowy, własne przedsiębiorstwa przemysłowe. Ale nędza u nich totalna. Cóż, faktycznie, najlepiej ze wszystkich krajów naszego regionu, wyszła Białoruś.
pol
10 marca 2016 o 12:12Fajne wypowiedzi sami super-ekonomiści sie wypowiadają . Ciekawy jestem czy choc jeden zrobił jakiś biznes, pochwalcie sie ile macie milionów na koncie ?.
jubus
10 marca 2016 o 18:36Ja prowadziłem działalność, ale musiałem ją zamknąć ze względu na nasze cudowne, pro-biznesowo nastawione państwo i nasz raj na Ziemi tj. Eurokołchoz. Nie sposób zarobić milionów w sposób bandycki i złodziejski, kosztem swoich klientów i kontrahentów. Majątki, w normalnych krajach buduje się przez pokolenia. W ciągu jednego pokolenia, dorabiaja się jedynie cwaniaki i złodzieje.
Gienek
10 marca 2016 o 12:54Komunista Leszek Balcerowicz kiedy obejmował swój urząd miał nadwyżkę w budżecie państwa, kiedy odchodził zostawił gigantyczny deficyt. Wprowadził zasiłki dla bezrobotnych, praktycznie dla wszystkich chętnych, podniósł składki ZUS z 25% do 45% 1 stycznia 1990 roku przez co mamy jedne z najwyższych na świecie opłaty pozapłacowe. W ten sposób wywindował koszty pracy, ograniczył konkurencyjność polskich firm doprowadzając w sposób sztuczny wiele z nich do bankructwa. Co ułatwiło przejmowanie za bezcen majątku państwowego nomenklaturze, działaczom partyjnym wywodzącym się z PZPR, ZSL, SD, NSZZ SOLIDARNOŚĆ. Dzięki temu była możliwa złodziejska prywatyzacja na której garstka ludzi dorobiła się ogromnych majątków.
Gienek
10 marca 2016 o 16:14Po raz drugi kiedy Leszek Balcerowicz doszedł do władzy kiedy wprowadzono OFE i reformę emerytalną. On po cichu od 1 stycznia 1999 roku wprowadził zasadę, że składki ZUS na ubezpieczenia społeczne płaci się tylko do wysokości 30 przeciętnych płac rocznie. Do dnia dzisiejszego nikt tego nie zmienił. W efekcie mamy system, że im ktoś więcej zarabia to płaci niższe podatki. Komuniści Leszek Balcerowicz wraz z Tadeuszem Mazowieckim zlikwidowali np, elektrownię atomową w Żarnowcu praktycznie gotową, gdzie były już zamontowane reaktory atomowa, rozpoczęli masowe wysyłanie ludzi na wcześniejsze emerytury i dawali renty każdemu kto chciał. Zrujnowali finanse publiczne i do dnia dzisiejszego nikt nie ma zamiaru ich naprawić. Można wymienić znacznie więcej rzeczy. PiS to jest gigantyczne rozczarowanie, ponieważ to są krzykacze, populiści, którzy naśladują Leszka Balcerowicza, a to musi skończyć się katastrofą.
jubus
10 marca 2016 o 18:34Bardzo dobrze napisane. Niestety, Polak mądry po szkodzie, jak zawsze.
Jan
11 marca 2016 o 06:39@Gienek:Skoro była ekipa kolesi i zlodzieji.Teraz krzykacze to raczej marne szanse na normalna pronarodowa ekipe?
PiS po prostu za szybko i za dużo rzeczy chce zrobić naraz.”Pospiech jest wskazany przy lapaniu pchel”
Adam
10 marca 2016 o 19:17Oto kilka genialnych pociągnięć giganta komunistycznego (Balcerowicza-Petru) którzy zarżnęli gospodarkę Polski:
„- Spowodował osiemnastomiesięczne (!) zamrożenie kursu dolara, przy równoczesnym, sięgającym 90% rocznie (!!), bankowym oprocentowaniu kapitału złotówkowego, co pozwoliło niebieskim ptakom całego globu przywieść nad Wisłę wagony dolarów, a kilkanaście miesięcy później wywieźć znad Wisły dwa i pól raza tyle (prawie 250%!!!). Za ten wymarzony „numer” cwaniacy Wschodu i Zachodu winni solidarnie wznieść panu Balcerowiczowi pomnik o wysokości Wieży Eiffla, i to ze szczerego złota, którego ciężar byłby lichym ułamkiem ich „doli”. Historia ekonomii zna niewiele finansowych „przekrętów”, które miały skale porównywalna.
– Wychładzał gospodarkę podczas gdy należało ja podgrzewać.
– Sprzedał polskie złoto (ponad 150 ton) kiedy było w absolutnym dołku cenowym. Polska straciła na tym ok. 2,5 mld dolarów.
– Przeszedł w rozliczeniach zagranicznych z rozliczeń dolarowych na euro w momencie wprowadzenia euro, a wiec nieustabilizowanym kursie. Po tym euro spadło z $1,15 do $0,89. A wiec siła nabywcza polskiej rezerwy walutowej
spadła o prawie 30%, czyli ok. 15 mld$.
– Ostatnie jego posunięcia są wręcz fatalne. Przy prawie zerowej inflacji utrzymywanie stóp na tak wysokim poziomie jest czystym absurdem. W USA w podobnej sytuacji stopy spadły poniżej 2%.
– Panu Balcerowiczowi pomyliły się role jaka powinien spełniać pieniądz w gospodarce. Pieniądz ma spełniać służebną role względem gospodarki i rozwoju kraju a nie odwrotnie jak to się zdaje panu Leszkowi B .”
Mogę przytoczyć więcej przykładów geniuszu Balcerowicza.
CIOSEK, NAJPIERW BANKI I PRZEMYSŁ PRZEJĘŁA KOMUNISTYCZNA NOMENKLATURA, NIE ZDOLNA DO ZARZĄDZANIA, GDYŻ CAŁE SWE PASKUDNE ŻYCIE TUCZYŁA SIĘ NA ZDOLNOŚCIACH POLAKÓW. GDY ZARZĄDZANIE IM NIE WYCHODZIŁO, SPRZEDALI ZA BEZCEN NIE SWOJE
Adam
10 marca 2016 o 19:23Balcerowicz jako minister finansów skutecznie przysłużył się do wykończenia wielu polskich przedsiębiorstw państwowych poprzez wprowadzenie podatku od wzrostu wynagrodzeń, nazywanego „popiwkiem” co było jawnym zaprzeczeniem gospodarki rynkowej.
To prof. Balcerowicz drżał jak liść, gdy powstała sejmowa komisja śledcza Sejmu RP dotycząca patologii w prywatyzacji sektora bankowego w Polsce. To przecież nie kto inny był propagatorem i zajadłym lobbystą wprowadzenia i funkcjonowania w Polsce tzw. II-ego filara kapitałowego tzw. OFE – niewątpliwie największej afery finansowej minionego 25-lecia.
To bez wątpienia historyczna afera o niewyobrażalnych i niezwykle niszczących skutkach finansowych dla Polski i Polaków, która spowodowała ostrzyżenie Polaków na blisko 19 mld zł, z których większość została wyprowadzona za granicę i jak twierdzą wybitni eksperci powiększyła polski dług publiczny o blisko 200 mld zł. Na samej prywatyzacji sektora bankowego w Polsce, której tak dzielnie patronował prof..Balcerowicz straciliśmy blisko 200 mld zł. Na tzw. „kredytach frankowych” banki, w tym banki zagraniczne, o których prof. Balcerowicz mówi z taką serdecznością, polscy klienci zostali ogoleni na 40-50 mld zł, na tzw. polisolokatach, kolejne 20-30 mld zł, nie mówiąc już o wielkości strat dla polskich kredytobiorców i depozytariuszy złotowych, jeśli by się potwierdziły wątpliwości i podejrzenia, o które publicznie pytał senator Grzegorz Bierecki przewodniczącego Jakubiaka w kwestii manipulowania stawką WIBOR w Polsce w minionych latach, kiedy to 16-tu bankierów ustalało sobie stawkę WIBOR
Adam
10 marca 2016 o 19:23Światowe lichwiarstwo i banksterstwo na odcinek walki z tymi co jeszcze czują i myślą po polsku i nie zostali jeszcze obrabowani z ostatnich miliardów złotych i ostrzyżeni do gołej skóry, rzuca na odcinek medialny w tvn24, TOK FM, TVP Info czy do TVP 2 red. Lisa sprawdzonych towarzyszy, takich jak były minister Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, dziś poseł PO M.Święcicki, za którego to czasów i rządu premiera T.Mazowieckiego wybuchły tak gigantyczne, wielomiliardowe afery jak: rublowa, markowa czy alkoholowa oraz mistrza od schładzania polskiej gospodarki, byłego MF i prezesa NBP L.Balcerowicza, którzy rzekomo dostrzegli „aferę w SKOK-ach”. Jak to niezwykle trafnie ujął bloger Trust and Control z Salonu 24:
Leszek Balcerowicz cynicznie bredził, manipulując (albo manipulował bredząc) słuchaczami radia TOK FM poprzez insynuacje, iż rzekomo afera w SKOK-u jest największą aferą sektora finansowego. Największą aferą była afera FOZZ. O, tym jaką rolę odegrał w niej L.Balcerowicz można się dowiedzieć np. z lektury książki prof. Dakowskiego i Przystawy pt; Via bank i FOZZ.
Skromny jak zwykle prof. Balcerowicz zapomniał jak znaczący jest jego udział w wyprzedaży majątku narodowego Polaków, często za bezcen w ramach takich prywatyzacji jak choćby banku Pekao SA czy prywatyzacji PBR czy WBK, nie mówiąc już o katastrofalnej i kompromitującej prywatyzacji PZU SA, która skończyła się komisją śledczą Sejmu, a gdzie łączne koszty i straty dla polskiej substancji majątkowej i finansowej można szacować na co najmniej ok. 20 mld zł.
Będąc obdarzonym w szczególny sposób, wręcz niespotykany wśród ludzi przyzwoitych łaską zapomnienia własnej odpowiedzialności, nie chce pamiętać, że to on podniósł do kilkuset procent stopy procentowe i ceny kredytu, wprowadził tzw. sztywny kurs walutowy i przywiązał polskiego złotego do dolara, co umożliwiło gigantyczną spekulację zagranicznym inwestorom i obrabowanie milionów Polaków z resztek ich oszczędności.
Adam
10 marca 2016 o 19:24Milton Friedman (noblista, guru wolnorynkowej ekonomii) w 1990 roku: „Pamiętajcie jedno: zagraniczni inwestorzy nie będą inwestować w Polsce po to, by pomóc Polsce, lecz po to, by pomóc sobie. Cudzoziemcy powinni mieć pełną swobodę inwestowania w Polsce, ale tylko wtedy, gdy będzie to w interesie Polski. Można to zrobić poprzez stworzenie cudzoziemcom takich samych reguł gry, jakie obowiązują Polaków, nie należy dawać im żadnych specjalnych przywilejów, ulg czy zwolnień podatkowych”. Rządzący naszym krajem postępowali dokładnie na odwrót…
Ćwierćwiecze istnienia III RP ukazało cały bezmiar gospodarczych patologii tworzonych w związku z działalnością na naszym terytorium zagranicznych podmiotów. Milton Friedman, u zarania przemian gospodarczo-ustrojowych, ostrzegał abyśmy nie wpuszczali do siebie cudzoziemców chcących robić u nas biznesy, dając im – jakoby na zachętę – przywileje i zwolnienia podatkowe. Noblista ostrzegał, że oni nie przyjadą do Polski nam pomagać. Oni przyjadą tu czerpać zyski, jeśli już więc chcemy, aby w zamian za te zyski dzielili się z nami technologią i tworzyli miejsca pracy, to nie dawajmy im żadnych dodatkowych handicap’ów. Niech działają w naszym kraju na dokładnie takich samych zasadach, na jakich przyszło prowadzić działalność polskim przedsiębiorcom.
Powyższe słowa Friedman wypowiedział w 1990 roku, podczas pobytu w Polsce. Co się stało w kolejnych latach? Okazało się, że rządzący naszym krajem postępowali dokładnie na odwrót. Zaczęło się od wyprzedaży majątku narodowego za pół ceny lub bezcen. Zagraniczni inwestorzy kupowali od państwa gotowe fabryki, zakłady przemysłowe czy banki za ułamek ich wartości. Dostawali przy tym obietnice ulg podatkowych i przywilejów, które nawet się nie śniły działającym na tym samym rynku polskim przedsiębiorcom. Rządzący, aby jeszcze bardziej wejść w cztery litery zagranicznym inwestorom, wymyślili specjalne strefy ekonomiczne, gdzie podatki dochodowe dla podmiotów z zagranicy są znacznie mniejsze, niż dla Polaków. Jakby tego było mało z biegiem lat „zagraniczni inwestorzy” zaczęli stosować różne sztuczki z zakresu kreatywnej księgowości, które pozwalają na płacenie jeszcze niższych danin publicznych i drenowanie wielu miliardów złotych nieopodatkowanego zysku za granicę. Wszystkiemu bacznie przyglądają się organy urzędów kontroli skarbowych i… nic! Zero reakcji! Poborcy i kontrolerzy skarbowi wolą gnębić drobnych przedsiębiorców z Polski zamiast walczyć z nielegalnym drenowaniem kapitału przez zagraniczne koncerny.
Pan Balcerowicz jako jeden z konstruktorów naszych kłopotów powinien zamilknąć .
Adam
10 marca 2016 o 19:31ŻYCZE DOBRZE SOBIE I POLSCE, DLATEGO UKRAIŃCY NIE POWINNI BALCEROWICZA NIGDY WPUSZCZAĆ NAWET NA SWOJĄ ZIEMIĘ. WIEM, ŻE BĘDĄ TAK WŚCIEKLI NA NIEGO I POŚREDNIO NA POLSKĘ, ŻE NIE ZAPOMNĄ NAM TEGO NIGDY. ZRUJNUJE IM GOSPODARKĘ TAK JAK ZROBIŁ TO Z POLSKĄ A POŁOWA UKRAIŃCÓW BĘDZIE BEZ DACHU NAD GŁOWĄ I GRZEBAĆ PO ŚMIETNIKACH. BOŻE CHROŃ UKRAINĘ PRZED LUDŹMI PODOBNYMI PETRU LUB BALCEROWICZOWI.
Nawojka
10 marca 2016 o 20:14Ponarzekać i krytykować w sieci każdy głupi potrafi.Pseudonaukowe wypowiedzi o beznadziejności planu Balcerowicza i jego szkodliwości dla kraju są tylko prezentacją poglądów. Jak w każdym planie, są jego mocne i słabe strony. Kazdy reformator analizuje dostepne dane, prognozuje, wprowadza reformę w życie i modli się, żeby zadziałało. I chociaż reforma miała uchybienia,to dzięki niej powoli po, JEDYNIE!- 25 latach gospodarka sie rozkręca. Można było wprowadzić w czyn inne pomysły, ale nie doceniać tego, co się dokonało mogą naprawdę tylko ignoranci. Jestem wdzięczna Profesorowi za podjęcie tego ryzyka. I zawsze pamiętam,że kraj był najbardziej opłakaną dzielnicą Europy. Wyniszczyły go kolejno magnackie snobizmy,nacjonalistyczne podziały, rozbiory, obie wojny,brak empatii i obojetność Zachodu, komunizm i …wszystko krytykujący obywatele.
miki
10 marca 2016 o 23:25Szczerze to jak usłyszałem newsa ,że Balcerowicz może zostać premierem Ukrainy to pierwsze co mi do głowy przyszło to krótka sentencja- „zemsta za Wołyń” 🙂 Ja widzę rzeczywistość ,a szczególnie przyszłość bardziej kolorowo ale myślę ,że to raczej pomimo planowi niż dzięki niemu. Ten plan był jak cięcie skalpelem, bardzo głębokie i bez żadnej dezynfekcji. To że myśmy to przeżyli świadczy bardziej o żywotności i sile Polaków niż o wspaniałości samej metody. A ilu ludzi popełniło samobójstwo………..
[email protected]
20 kwietnia 2016 o 09:03Stara Polska z panstwowymi lewackimi firmami marxa engelsa i lenina musi umrzec i narodzi sie Polska wielka sila ludzi polakow, a nie urzednikow wielkich panstwowych firm jak to trocki wyrazil.