Ukraińscy eksperci i politycy coraz ostrzej krytykują wypowiedzi Nadieżdy Swczenko. Zarzucają jej działanie w interesie Kremla.
Suchej nitki nie zostawiają na niej m.in. po tym, jak stwierdziła, że dostawy broni dla Ukrainy z państw UE i USA mogą doprowadzić do III wojny światowej oraz, że sankcje przeciwko Rosji należy stopniowo likwidować i że powinny one dotyczyć konkretnych osób, a nie być wynierzone w całą rosyjską gospodarkę, bo cierpią przez to zwykli Rosjanie.
– Sawczenko wygłasza jedną szkodliwą dla Ukrainy bzdurę po drugiej, w tym za granicą. To ogromnie różni się od jej twardej postawy w więzieniu. Jedno z dwóch: albo, jak się wydaje, wtedy po prostu nie miała wyjścia, albo jej na takie zachowanie i radykalizm pozwolono – uważa analityk polityczny Aleksander Palij.
Do chóru krytyków Sawczenko dołączyła wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Iryna Heraszczenko, która jest zdania, że oświadczenia Sawczenko są korzystne dla Moskwy.
„Wszystkie te rozmowy o możliwości stopniowego łagodzenia sankcji wobec Rosji to wspieranie Kremla i scenariusza Putina” – napisała na Facebooku Heraszczenko.
Według niej „sankcje powinny działać w pełnym zakresie, aż do całkowitego wykonania mińskich porozumień”.
– Żądać wykonania mińskich porozumień trzeba od inicjatorów wojny – od Rosji i Putina, a nie od ich nędznych marionetek, których nazwiska jutro zapomną nawet na Kremlu. Strona ukraińska będzie żądała likwidacji pseudopaństwowych instytucji tych pseudorepublik (DNR i ŁNR – red. Kresy24), których nie uznała nawet Moskwa – zapowiada wiceprzewodnicząca ukraińskiego parlamentu.
– Z kim tam rozmawiać? Z wczorajszymi ochroniarzami bandytów, którzy sami stali się mordercami, nazwali siebie premierami i pysznią się swoim udziałem w działaniach zbrojnych przeciwko pokojowym mieszkańcom Ukrainy? – pyta oburzona Heraszczenko i podkreśla, że wszystkie te pseudoinstytucje powinny być zlikwidowane, a ich przywódcy wysłani do Hagi.
Sawczenko jest posłanką partii Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko. Powróciła do Kijowa wymieniona na dwóch skazanych na Ukrainie żołnierzy rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU po tym, jak rosyjski sąd skazał ją na 22 lata więzienia, uznając, że jest współwinna śmierci rosyjskich dziennikarzy w Donbasie w 2014 roku. Sawczenko nie przyznała się do winy. Twierdzi, że została uprowadzona do Rosji zanim dziennikarze zostali zabici.
Kresy24.pl
28 komentarzy
jopek
23 czerwca 2016 o 22:25Ukraina musi mieć bardzo złą karmę. Ciekawe dlaczego?
Demon
24 czerwca 2016 o 11:34Gdyby było prawdą ,to co piszesz, takie zbrodnicze państwo jak Rosja już od dawna powinno przestać istnieć.
Zapewne pijesz do rzezi wołyńskiej. Tak ,to prawda, Ukraińcy mają na rękach krew około 120 tysięcy polskich obywateli, a czy wiesz ilu Polaków wymordowała kacapska swołocz od 1939 do 1956r?
PRZESZŁO 1,5 MILIONA !!!
SyøTroll
24 czerwca 2016 o 13:10Fajnie, że rozróżniłeś 120 tysięcy polskich obywateli (a co z polskimi obywatelami narodowości ukraińskiej, białoruskiej czy żydowskiej wybitych przy okazji i nieco wcześniej) od 1,5 Polaków w znacznej większości będących obywatelami radzieckimi ( oraz części polskich Żydów).
Kwestia druga, jak liczyć polskich obywateli narodowości białoruskiej i poleskiej (lub ukraińskiej), którzy współpracowali z władzami radzieckimi (lub do nich należeli), ponieważ aczkolwiek byli polskimi obywatelami, to z Polską się z różnych przyczyn nie utożsamiali, którzy przyczynili się do wywózki kilkuset tysięcy Polaków z „kresów” ? Czy uznawać ich za Białorusinów i Ukraińców czy też z powodów sympatii proradzieckich za „Rosjan”. ?
Barnaba
24 czerwca 2016 o 00:32A ja od razu zacząłem na forum sugerować że Putin mógł jej coś dosypywać do jedzenia, albo kremlowscy psycholodzy z nią sobie poigrywali. Wyśmiewali mnie. Przypominam wszystkim niedowiarkom Piaseckiego, który po obcowaniu z NKWD diametralnie się „przegryzł”. Jak to możliwe że banderówa służąca w batalionie Ajdar, który jest kwintesencją banderyzmu i obarczony licznymi zbrodniami (47 aktów oskarżenia o ciężkie przestępstwa na Ukrainie) i wymieniony przez Amnesty International jako zbrodniczy nagle się „przegryza”? Żeby banderowca w pro-putinowca przerobić to jakiś psychologiczny majstresztyk jest. A ta Iryna Heraszczenko to zapomina powiedzieć że połowa batalionów ochotniczych powinna też zostać zawieziona do Hagi bo to bandyci zwykli.
jubus
24 czerwca 2016 o 08:11A może ona po prostu zrozumiała, ze szła złą drogą. Poza tym ani Ajdar ani tym bardziej Azow nie mają żadnych związków z banderyzmem, bo trzon tych batalionów stanowią Ukraińcy rosyjskojęzyczni ze wschodu, dla których Bandera jest mało znaczącym osobnikiem z historii.
Sawczenko po prostu zrozumiała, że Ukraina zachodnio-centralna, czyli ta, która wspiera obecny reżim w Kijowie, to taka sama dzicz jak Rosja i w interesie Ukrainy wschodnio-południowej, tej normalnej, jest to, aby nie było konflitu z Rosją, wywołanego przez prozachodnie, banderowsko-liberalne siły.
he he
24 czerwca 2016 o 12:10Ja to trochę inaczej widzę.Była długo w niwololi Na wojnę poszła napompowana ideologicznymi bredniami.W niewoli zderzyła się z całkiem odmiennymi od swoich poglądami i miała okazję poznać swojego wroga i zrozumieć. Z tego samego powodu wielu jeńców ukraińskich nie chce wrócić do swoich a z byłych żolnierzy armii ukraińskiej separy sformowali batalion .Nie dzieli ich język i mają podobną mentalność
Barnaba
25 czerwca 2016 o 13:54Nie wiem skąd zawsze biorą się ludzie, którzy wskazując czarne pomimo że wszyscy inni to widzą będą wrzeszczeć że to białe. Jeżeli np taki pułk AZOV zaczerpnął tekst swojej przysięgi z tekstu przysięgi UPA, regularnie uczestniczy we wszystkich bander-marszach z pochodniami i to najczęściej bez rozkazów dowódców z inicjatywy własnej swoich członków to jak można mówić że oni nie mają nic wspólnego z banderyzmem. Mało tego! Skoro się tym interesujesz to jest rzeczą oczywistą że o tym wiesz, ale mimo to zapierasz się w żywe oczy że tak nie jest. Dla kogo pracujesz? Co chcesz osiągnąć? Nie zapominaj że piszesz wśród ludzi, którzy na tyle interesują się tematem że wiedzą o wystąpieniach i przewinieniach formacji, które wymieniasz.
gegroza
27 czerwca 2016 o 17:57Co ty bredzisz – Azow nie m związków z banderyzmem ? I kto wywołał konflikt z rosją ? Chyba coś Ci sie pomyliło – to Rosja wywołała konflikt.
jubus
28 czerwca 2016 o 11:47Polityka i działania polityczne polegają na cynizmie. Ja z wieloma rzeczami wśród polskich narodowców się nie zgadzam, uważam ich za szowinistów, podobnych do neo-banderowców. Ale to nie znaczy, że nie poprę na przykład jakiegoś ich pomysłu. Azow to pułk nacjonalistyczny,ale nie szowinistyczny. Skupia on wolontariuszy z Ukrainy, głównie wschodniej, ale także Rosji i innych krajów. Ich celem jest wspólna walka przeciwko wrogom ideologicznym – komunistami, sowietystami i prozachodnimi liberałami.
Cara al Sol
24 czerwca 2016 o 00:56Manchurian candidate?
Demon
24 czerwca 2016 o 11:38Ładnie ją w Mordorze przeprogramowali.
Widać kacapscy bandyci nieźle opanowali hipnozę i sterowanie ludźmi. Te popisy Szewczenko w więzieniu też wydawały mi się wyreżyserowane.
jubus
25 czerwca 2016 o 07:50Tak ją przeprogramowali, że wczoraj prosiła Polaków o wybaczenie za banderowskie zbrodnie???
SyøTroll
24 czerwca 2016 o 13:00Ciekawe że kiedy, Nadiji Sawczenko odbijało, to kresy24 ją wychwalały jako niezłomną bojowniczkę ukraińską, zaś kiedy wreszcie zaczęło od czasu do czasu wypowiadać się sensownie to uznały że „dla Putina pracuje”.
Kazimierz S
25 czerwca 2016 o 00:10Kresy24 nie zmieniają przecież stanowiska tak z dnia na dzień! Na pewno portal nadal popiera jej kandydaturę na prezydenta Samostijnej Ukrainy! 😀
jubus
25 czerwca 2016 o 07:49Bo Kresy24 reprezentują tą samą opcję co junta kijowska – szowinistyczno-lieberlną. A uważają się, tfu…konserwatystów, o podcieraniu sobą gęby rzekomym patriotyzmem, nie mówiąc.
SyøTroll
27 czerwca 2016 o 08:09Zauważyłem, od samego początku. Popierają „jedność” Ukrainy, ale inną „jedność” (bez mniejszości sprzeciwiających się współczesnej odmianie banderyzmu), niż większość normalnych Polaków.
toniek
24 czerwca 2016 o 15:14to pewnie kolejny sobowtór
jubus
25 czerwca 2016 o 07:47Sawczenko była wczoraj w Lublinie i przeprosiła za Wołyń (nie bezpośrednio, ale prosiła o wybaczenie za zbrodnie na Polakach), jednocześnie powiedziała, że nie ma żalu za nic co Polacy robili na Ukrainie.
NO I TO MI SIĘ PODOBA. Ktoś kto najpierw wspierał Azow, potem siedział u ruskich, a teraz chce się z ruskimi, mimo wszystko dogadywać, bo wie, że banderowsko-prozachodnia hołota, z Majdanu to jeszcze gorszy syf niż Moskwa, zasługuje na pełen szacunek.
WŁAŚNIE TAKICH UKRAIŃCÓW TRZEBA WSPIERAĆ, A NIE TO PROZACHODNIE …………..
Teraz wcale się nie dziwię, że Ukraińce jej nienawidzą, a Poroszenko chce ją zabić, każdy kto chce dobrych relacji z Polską i Rosją, zamiast z Niemcami czy USA, zasługuje na szacunek.
jubus
25 czerwca 2016 o 12:35Niestety, Wyborcza już manipuluje, twierdząc, że „wybaczyła i prosiła o wybaczenie”, co całkowicie zmienia postać rzeczy. Ona niczego nie wybaczała, bo słowo „że nie ma żalu”, to jednak zupełnie co innego. Zgodnie z prawdą historyczną. Widać, że Sawczenko nie należy do pokroju szumowin, które stawiają „zbrodnie polskich panów” do planowego ludobójstwa na ludności cywilnej, w celu jawnego oczyszczenia terytorium z przedstawicieli innej narodowości.
SyøTroll
27 czerwca 2016 o 08:16Prozachodnie „…”, może sobie być, ale faktycznie proeuropejskie a nie „proeuropejskie” jedynie w deklaracjach. To jest ich kraj, więc i ich sprawa, ale niech sobie „proeuropejskością” tyłka nie wycierają, bo to bije m. in. w nas, jak długo będziemy częścią UE. Dobre, a przynajmniej poprawne stosunki z Rosją są wskazane, podobnież jak Niemcami, a ostatnio walczymy przeciw jednym i drugim. Głupie co ?
Japa
25 czerwca 2016 o 13:57Niektórym kryminał oczy otwiera. Banderówa, Ajdarówa, a pojęła, że to junta kijowska napadła na Donbas w celu eksterminacji ludności rosyjskojęzycznej. Putin wypuscił Dżina z butelki. Nijak Poproszenko nie pozwoli zeby toto żywe chodziło. To jeszcze nic. Ma przybyć do Lublina i odebrać orła Karskiego. Toż to obraza boska. Faszystka nagrodzona nagrodą, która w samym zamyśle jest antyfaszystowska. Nic dziwnego bo i Kwach takową nagrodę dostał.
tagore
25 czerwca 2016 o 17:32Wypowiedzi tej kobiety czytane w całości nie świadczą źle o jej osobie. Tępią ją politycy obawiający się podobnego fenomenu jak Kukiz . Jej działania mogą zaszkodzić spółdzielni oligarchów ,poprzedzający ją kandydaci zostali spacyfikowani. Próby jej dyskredytacji świadczą o braku konkretnego punktu zaczepienia.
Ula
25 czerwca 2016 o 19:20Sawczenko poszla dalej, przeprosila Polakow za czyny Ukraincow. Tylko naa koncu tez wybaczyla (ciekawe co?) Moze zacznie rozwalac pomniki Bandery i UPA wtedy jej uwierze.
tagore
26 czerwca 2016 o 06:29Ukraińscy politycy atakują Sawczenko bo jest słabo sterowalna,
nie chce legitymizować gry pomiędzy oligarchami ,a Moskwą o prawo do swobodnej eksploatacji kraju. Jest prostym człowiekiem
ale czegoś się nauczyła.
Kaziuk
28 czerwca 2016 o 11:00A może Sawczenko to ukraińska Joanna d,Arc?
Kijów bardzo źle potraktował rosyjskojęzycznych Ukraińców i stara się pomijać działania Polski na rzecz powstania Samostijnej Ukrainy.
Kaziuk
28 czerwca 2016 o 13:12No jeszcze jedna złota myśl; Ukraina ma okazje zmienić alfabet na normalny, europejski, jak to kiedyś zrobiła Turcja. PS. Sława Ukrainie.
miki
28 czerwca 2016 o 17:30Oj tam, oj tam-to nie jest polityk. Prosta dziewczyna jest, w dodatku bardzo energiczna i szybko artykułująca co myśli. A jak ktoś dużo mówi i szybko to i często głupot nagada.
Tedy
7 sierpnia 2016 o 15:51Po mordzie widać że wali już denaturat