Był już ukrzyżowany chłopiec, zgwałcona epileptyczka, uczniowie mordujący gile z powodu rosyjskiego ubarwienie ptaszków i po dwóch „donieckich” niewolników dla każdego żołnierza. Teraz w rosyjskiej narracji o „zwyrodniałej kijowskiej juncie” w Donbasie pojawił się nowy sensacyjny wątek.
W państwowym „Kanale 1” rosyjskiej TV, w programie publicystycznym „Wremia pokażet” (Czas pokaże), deputowany Dumy Państwowej z Komunistycznej Partii FR Nikołaj Charitonow „ujawnił prawdę o faktach gwałtów” dokonywanych w Donbasie przez ukraińskich żołnierzy na starych kobietach.
„Wchodzili do wsi, gwałcili staruszki i małe dzieci, dziewczynki i babki. I mówili: „to po to, żebyście nigdy Ruskich nie rodziły” – powiedział poseł rosyjskich komunistów, którego słowa przytacza za „Kanałem 1” unian.net.
Rosjanie zapewne – jak we wszystko inne, co pokazuje im rosyjska TV – również w to uwierzą.
Wątek gwałtów rosyjska propaganda wydaje się „twórczo” czerpać z praktyk Armii Czerwonej „wyzwalającej Europę” w latach II wojny światowej i przekłada je na użytek wojny na wschodzie Ukrainy.
Poniżej fragment rozmowy z dr. hab. Marcinem Zarembą z Instytutu Historycznego UW, opublikowanej 21 października 2013 roku na portalu nto.pl:
„Brytyjski historyk Antony Beevor ocenia, że zgwałconych zostało 2 miliony Niemek, od 70 do 120 tysięcy Węgierek. Liczbę tak poniżonych i okaleczonych Polek można oszacować na 20 tysięcy. (…) Masowego charakteru gwałty nabrały w trakcie ofensywy zimowej, gdy Armia Czerwona weszła na tereny Rzeszy: najpierw na Warmię i Mazury. Wtedy skala gwałtów zaczęła przypominać armagedon. Gwałcone były wszystkie kobiety bez względu na wiek: od kilkuletnich dziewczynek po staruszki. Dotyczy to także Polek, bo na terenach okupowanych – w Gdańsku, Słupsku, Szczecinie, na wsiach u bauerów – było dużo robotnic przymusowych. Gwałcone były także te kobiety, które wiosną i latem 1945 roku wracały z Rzeszy. Polki, Ukrainki, Dunki, Francuzki. A także Rosjanki. Dlatego bardzo często wracające z Rzeszy grupy manifestowały swoją przynależność narodową flagami, opaskami. To był sygnał dla żołnierzy radzieckich – jesteśmy swoi. Trzeba pamiętać, że w Armii Czerwonej było wielu żołnierzy z republik azjatyckich, którzy nie odczytywali różnic narodowościowych, więc gwałcili jak popadnie”.
Całą rozmowa z dr. hab. Marcinem Zarembą przeczytasz tu: Żołnierze Armii Czerwonej gwałcili jak popadnie
Czytaj również: Zamachowcy, kłamcy i zbrodniarze na usługach Kremla
Kresy24.pl
8 komentarzy
ireneusz50
29 stycznia 2015 o 14:57żyła sobie Ukraina, przyszli faszyści i rewizjoniści zachodu i mordują Ukrainę. Ponieważ nie mogli w sposób demokratyczny za przyzwoleniem narodu to zrobili pucz zbrodniczy. Teraz mordują na wschodzie oficjalnie a na zachodniej Ukrainie nie formalnie i po cichu. Kto nie z nami tez przeciw nam.
Bonzo
29 stycznia 2015 o 15:19Ireneusz kiedy jedziesz na urlop do Moskwy ? 🙂
Bolesław
29 stycznia 2015 o 18:01Nie szybko. Trolle muszą być w delegacji i siać wrogą propagandę ,aż do odwołania przez swojego pana,Fiutina.
Adi
29 stycznia 2015 o 19:45A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści:) Ruskie wojsko to niezdyscyplinowana dzicz bez moralności z wypranymi mózgami. Nie wiedzą, dlaczego i o co walczą. Polakom nie straszni.
bajer
26 sierpnia 2015 o 13:57No,dyscyplina w ukraińskich siłach zbrojnych,też niespecjalnie wzorcowa!
gegroza
29 stycznia 2015 o 22:41To ilu Amerykanów zginęlo na Majdanie ? oj głupiś ireneuszu
MJK
30 stycznia 2015 o 12:33Uczciwie… to znaczy jak ? poprzez wybory ?
KPISZ kacapie ?
W Polsce ciężko mówić o uczciwych wyborach, a co dopiero na ówczesnej Ukrainie pod rządami Janukowycza… Majdan był jedyną okazją żeby zmienić władzę !
Bolesław
29 stycznia 2015 o 17:59Ruska swołocz obarcza swoimi cechami inne narody ,to u nich norma. Jak nas „wyzwalali” (oby nigdy więcej) gwałcili co się da (stara, młoda bez znaczenia). Niech ich piekło pochłonie !