Pożar wybuchł wczoraj wieczorem w wybudowanym ponad sto lat temu przez polskiego architekta kościele św. Mikołaja w Kijowie. Jak podały służby ds. sytuacji nadzwyczajnych, nikt nie zginął ani nie został ranny. Władze zapewniają, że wyremontują kościół – pisze portal „Znad Wilii”.
Jak przekazały służby ds. sytuacji nadzwyczajnych, zgłoszenie w sprawie pożaru wpłynęło przed godz. 22 lokalnego czasu. Ogień ugaszono ok. godz. 23:30, a w akcji gaśniczej brało udział około 80 osób. Pożar objął ok. 80 metrów kwadratowych.
Ze wstępnych informacji wynika, że w pożarze nikt nie zginął ani nie został ranny. Ustalane są przyczyny zdarzenia.
Jak napisał portal Dzerkało Tyżnia, paliła się tylna część budowli. Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że pożar wybuchł między pierwszą i drugą kondygnacją i szybko rozprzestrzenił się na dach budynku.
Ministerstwo kultury napisało na Facebooku, że pożar wybuchł podczas próby koncertu. Zapewniono, że ogień nie spowodował znacznych szkód dla budynku. Zostały jednak uszkodzone organy.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru, który wybuchł podczas próby koncertu było zwarcie w organach – powiedział szef MSW. Jak dodał, wszczęto postępowanie karne w związku ze złamaniem zasad ochrony przeciwpożarowej. Pobrano próbki do ekspertyzy.
Obecny na miejscu minister kultury Ołeksandr Tkaczenko poinformował, że pożar uszkodził organy, niektóre przyległe do nich pomieszczenia, spadł także żyrandol.
„Organy są zniszczone – to oddzielna tragedia” – podkreślił.
Kresy24 za zw.lt
Fot. 2014, Wikipedia Commons, CC
1 komentarz
tagore
4 września 2021 o 23:24Ciekawe czy zwrócą