Kanclerz Angela Merkel przyjedzie z wizytą do Kijowa w 75. rocznicę paktu Ribbentrop-Mołotow, którym hitlerowskie Niemcy i Związek Sowiecki dokonali rozbioru Polski, a Moskwa uzyskała prawo do rozporządzania niepodległością suwerennych państw bałtyckich i Rumunii – przypominają ukraińskie media.
Niemcy, trzymający rękę na pulsie Europy i największy europejski sojusznik Rosji, ruszyli do „pokojowej” ofensywy na Ukrainie. Chcą ugasić pożar w Donbasie. Narzędziem gaśniczym będą bezprecedensowe dyplomatyczne naciski na Kijów – piszą ukraińscy komentatorzy polityczni.
Na początek w Kijowie będzie namawiać Ukrainę do zaprzestania działań wojennych w Donbasie sama kanclerz Angela Merkel.
Trzy dni później prezydent Poroszenko ma uczestniczyć w rozmowach na ten sam temat w Mińsku w formacie Ukraina – UE – Unia Celna. „Jadę rozmawiać o pokoju. Wezwę do wycofania separatystów z Ukrainy” – zapowiedział przed wizytą w Mińsku.
Po tym wszystkim, 30 sierpnia, ukraiński prezydent złoży roboczą wizytę w Brukseli, gdzie odbędzie szereg spotkań z liderami państw członkowskich UE, poświęconych jak najszybszemu zakończeniu konfliktu w Donbasie.
Podobnie jak miało to miejsce w czerwcu tego roku drogą do osiągnięcia tego celu ma być wstrzymanie ognia przez Ukrainę i wycofanie przez Putina jego najemników z Donbasu. No i jeszcze, o czym jest już bardzo głośno, pozostaną Ukrainie do przełknięcia dwa „drobiazgi”: powinna zgodzić się na federalizację oraz pogodzić z utratą Krymu na rzecz Rosji. Europa pod przywództwem Niemiec wtedy też aneksję Krymu uzna. Wtedy znowu zapanuje pokój. Do kolejnych politycznych kroków Berlina i Moskwy?
Czytaj również: Pomocna niemiecka dłoń, czyli jak Europa Putina ratuje
Kresy24.pl
16 komentarzy
Leon Ryż
21 sierpnia 2014 o 22:21szwabska franca 🙁
Stas Kielbus
21 sierpnia 2014 o 22:27historia kolem sie toczy
Tomasz Wilkowski
21 sierpnia 2014 o 22:36Niemcy wdrażają w życie dawną pruską politykę dobrych relacji z Rosją celem utrzymywania w ryzach narodów Europy Środkowej, dawniej wymierzoną głównie w Polaków.
Karol Surdy
21 sierpnia 2014 o 22:42czyli sukces Rosji bo Ukraina nigdy nie wejdzie do UE, jedżeli będzie federacja
miki
21 sierpnia 2014 o 22:47Ja nawet mam wrażenie że porozumienie między Niemcami a Rosja jest już dawno spisane.Niemcy dostają gwarancje bezpieczeństwa i nie obawiają się agresji, mają zagwarantowane również bezpieczeństwo energetyczne i gaz po bardzo niskiej cenie ,a Rosja ma obiecany brak zaangażowania Niemiec ,a nawet wsparcie w razie konfliktów z resztą Wsch.Europy co właśnie obserwujemy.To są te właśnie interesy geostrategiczne-oba kraje korzystają na tym, pozostali tracą………….
Karol Surdy
21 sierpnia 2014 o 22:50Drażni mnie porównywanie tego fikcyjnego, zakompleksionego kraju do Polski.
Marius Victor
21 sierpnia 2014 o 23:22Krym:
POLAKOM TEZ SIE KOJARZY W SPECYFICZNY SPOSÓB…
…Jałta była bowiem ZDRADZIECKIM WYROKIEM ŚMIERCI DLA OKUPOWANEJ POLSKI-RZUCENIEM NAS NA POŻARCIE Stalinowi!!!!
kindzal
21 sierpnia 2014 o 23:38To masz pecha.
Nie tak dawno niektorzy mawiali o Polsce: „panstwo sezonowe” i „bekart Wersalski”…
wrednota91
21 sierpnia 2014 o 23:54zadne porozumienia nie przejda na ukrainie bo to wielki kraj i chetnych do walki z sowieckimi bandytami bedzie sporo, pomoze usa kanada australia polska, walka bedzie tak dlugo jak dlugo sowieci tam beda
Michał Pawiński
22 sierpnia 2014 o 01:48Dobra i sprawiedliwa cena.
Jan
22 sierpnia 2014 o 07:49Dobra i sprawiedliwa to jest smierc.Reszta to kwestia ceny i interesow poszczególnych państw i ludzi tam mieszkających.
zenek52
22 sierpnia 2014 o 12:38Kancelarka daj buzi Putinowi….i bedzie wsio porajtkie…..
Aisha
22 sierpnia 2014 o 18:47A potem kolej na Polskę jak Ukraina się zgodzi, i resztę postsowieckich krajów europejskich.
Że też nie ma kto sprzątnąć tego ryżego ścierwa z Kremla i drugiej kanalii z Berlina, świat by odetchnął od dwóch terrorystów.
Nawet Korea Płn. nie jest tak grożna jak to szwabskie i sowieckie ścierwo.
Jan
22 sierpnia 2014 o 20:36@Aisha:Spokojnie.W Polsce Krymu byśmy bez 1 wystrzalu nie oddali,a i dezercji i przejść na strone Rosji by nie było.
Aisha
23 sierpnia 2014 o 08:21Za to nasi „wodzowie” oddadzą moskalom i szwabom bez 1 wystrzału Bałtyk i Śląsk jak nie zareagujemy i nie przepędzimy tej bandy z Polski.
Bo, że Polacy będą się bronić jak Ukraina, nie mam co do tego żadnej wątpliwości. Dlatego ruski Hitler zostawia nas na ostatnie danie.
jerkras
2 lipca 2015 o 07:54Ukraińskie media nie wspomniały czasami ze część terytorium Polski dalej jest pod okupacja Ukrainy , Białorusi i Rosji/Podole, Pokucie, Wołyń, Polesie , Prusy i Nowogródczyzna/.