Ledwie 3 miesiące temu, w ramach dekomunizacji, zmieniono w Mukaczewie patronów dwóch ulic – komunistycznego publicystę Jarasława Hałana (1902-1949) zastąpił ideolog nacjonalizmu ukraińskiego Stepan Bandera (1909-1959), a komunistycznego działacza z Zakarpacia Iwana Turianicę (1901-1955) – Roman Szuchewycz (1907-1950), dowódca UPA w czasach zbrodni wołyńskiej i w pierwszych latach po II wojnie światowej. Teraz rada zakarpackiego miasteczka znowu zmieniła patronów na zasłużonych duchownych greckokatolickich.
Z komunikatu rady miejskiej wynika, że powodem upamiętnienia kard. Huzara była prośba miejscowego Kościoła Greckokatolickiego. Kard. Lubomyr Huzar (ur. 1933, na zdjęciu) zmarł 1 czerwca, był zasłużony dla odnowy Kościoła katolickiego obrządku wschodniego na Ukrainie po odzyskaniu niepodległości, przez wiele lat był greckokatolickim prymasem Ukrainy. Natomiast za upamiętnieniem Sługi Bożego abp Andrzeja Szeptyckiego (1865-1944) optował przewodniczący wpływowej organizacji Związek Czarnobylski Ukrainy Ołeksij Toczko.
AKTUALIZACJA:
W piątek po południu ukraiński Kościół greckokatolicki odciął się od tej inicjatywy tłumacząc, że nie chce być angażowany w politykę.
MaH / Zaxid.net
fot. CC BY-SA 4.0
16 komentarzy
SyøTroll
7 lipca 2017 o 13:28Była odgórna „dekomunizacja”, a zaczyna się oddolna „debanderyzacja”. Ciekawe czy „proeuropejski” Kijów naśle „szczerych ukraińskich patriotów” (albo sami, „w szczerze patriotycznym gniewie” przyjadą) w celu przywrócenia „prawdziwie patriotycznych” nazw.
kazik h
8 lipca 2017 o 18:51Zwróćcie uwagę że stało się to w części Upadliny zamieskałej przez Madziarów!
TW Julita
9 lipca 2017 o 23:39…zamieszkałej przez Madziarów w 3%, skupionych w nieznacznej części regionu wzdłuż granicy z Węgrami.
Większe znaczenie ma tu poczucie odrębności Rusinów od Ukrainców.
Barnaba
7 lipca 2017 o 14:06Działalności tego Huzara to nie znam, ale Szeptycki niestety zachowywał się tak jakby sympatyzował z tą bander-hołotą i ochotników SS Galizien błogosławił…. Kontrowersyjny osobnik. Banderowcy jemu też pomnik postawili we Lwowie, więc uważają jego za swego. W każdym razie jest teraz co najmniej trochę lepiej niż by te ulice miały nosić imiona tych dwóch kreatur.
oko "RA"
7 lipca 2017 o 14:07Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni! Pożyjemy zobaczymy.
Aztek_Anonim
7 lipca 2017 o 14:09Zapomniano tylko dodać że tych ”herojów” patronami ulic w Mukaczewie zrobiła administracja państwowa (A więc kult ludobójców wołyńskich to oficjalna polityka Ukrainy) Poza tym Zakarpacie to nietypowy dla Zachodniej Ukrainy region, gdzie jest duża mniejszość węgierska i gdzie chory nazistowski szowinizm nie jest tak rozwinięty jak na terenie reszty Ukrainy Zachodniej. Gdyby cała Ukraina przypominała Zakarpacie to Polska spokojnie mogłaby zawrzeć z Ukrainą sojusz przeciw Rosji, ale niestety w innych regionach Ukrainy nazistowski banderyzm kwitnie.
prawy
7 lipca 2017 o 14:16UCGK protestuje p-ko tym nazwom.
https://zaxid.net/ugkts_vvazhaye_manipulyativnim_pereymenuvannya_vulits_u_mukachevomu_na_chest_guzara_i_sheptitskogo_n1430557
tagore
7 lipca 2017 o 14:46To jest naprawdę zabawne ,ale świadczące o sytuacji.
exorientelux
7 lipca 2017 o 15:32Zakarpacie to nie żadna Ukraina tylko Węgry. Ziemie od lat będące pod sowiecko-ukraińską okupacją!
prawy
8 lipca 2017 o 09:42Od czasu gdy Węgrzy w I-szym tysiącleciu przeszli przełecz Werecką w Karpatach i za nimi swoją nową ojczyznę zbudowali.
Pomnik tego historycznego przejścia na tej przełęczy starannie utrzymywany i odnawiany po zniszczeniach dokonywanych przez obecnych ukronazistów tam STOI.
Dlatego dla języka polskiego właściwą historyczną nazwą jest: RUŚ PODKARPACKA jako część ziem Korony św. Stefana.
Tak samo jak nazwa Ruś Czerwona wywodząca się nazewniczo od Grodów Czerwieńskich na ziemiach lechickich Lędzian ,oznaczała CZĘŚĆ Królestwa Polskiego.
Zakarpacie to pochodna od sowieckiego tworu językowego: Ukraina Zakarpacka, intensywnie utrwalana po II WŚ z woli Stalina.
Jak widać, nazewnicze stalinowskie bękarty, nadal obficie w sferze języka polskiego się płodzą.
Barnaba
9 lipca 2017 o 02:23Jestem pod wrażeniem wpisu- widać Waść że zorientowany jesteś!
SyøTroll
10 lipca 2017 o 08:54Zakarpacie, Podkarpacie(Przedkarpacie) to tylko nazwa, która jest z resztą zależna od której strony się patrzy. Z naszego polskiego punktu widzenia, to również jest Za~ a nie Przed~ ~Karpacie; takie mamy położenie geograficzne.
Japa
9 lipca 2017 o 13:02Mukaczewo , czyli południowe Szegini. Gniazdo kontrabandy z kierunkiem na południe. Tyle, że to tzw. Zakarpacie. Czyli region gdzie probanderowska indoktrynacja Juszczenko nie zadziałała. Scenariusz śp. Z. Brzezińskiego , czyli tzw. Państwo Lwowskie i „reszta” jest jak najbardziej aktualny. To nie jest żadna oznaka debanderyzacji, a wola ludzi, którzy nie ulegli banderyzacji. Podział Ukrainy mentalny jest faktem, a niedługo nastąpi podział rzeczywisty. Tyle, że problem, w tym problem dla Polski pozostanie. Powtarzam , trzeba 2-3 dekad żeby „usunąć złogi” neobanderyzmu. W tym procesie trzeba Ukrainie i Ukraińcom pomóc. Najważniejsze zrozumieć problem i działać tak, zeby Polska jak najmniej na tym ucierpiała.
black flag
9 lipca 2017 o 15:16,,Ukraina , od kiedy ? kiedy w Polsce zmienili mapy?
Alexander
10 lipca 2017 o 08:19Rozpad Ukrainy wieszczono od dawna. Sugerował to jeszcze w „Zderzeniu cywilizacji” Samuel Huntington, powołując się m.in. na regularnie powtarzające się wyniki wyborów parlamentarnych i prezydenckich na wschodzie i na zachodzie kraju. Rosjanie również ciągle o tym mówią. Gdy jednak przyszło co do czego potrafili oderwać tylko autonomiczny Krym i część Donbasu. Ani Odessa, ani Zaporoże, ani Charków, czy choćby Mariupol nie dostały się w ich ręce. Nadzieje spełzły na niczym. Zapowiedź, że tak się może stać, leżała już w wynikach referendum niepodległościowego w roku 1991. Już wtedy, pomimo różnic językowych, kulturowych i religijnych, przytłaczająca większość mieszkańców USRR opowiedziała się za niepodległością kraju.To był bardzo ważny sygnał na przyszłość, zlekceważony zresztą przez rosyjskich szowinistów.
Nie wierzę w to, że Ukraina się rozpadnie. Możliwe zaś jest dryfowanie w kierunku federalizacji państwa. Zakarpacie może uzyskać autonomię, czego zresztą tamtejszym Karpatorusinom serdecznie życzę.
krzysztof m
11 lipca 2017 o 14:47Niech puszczą w Ukraińskiej tv/TB ” WOŁYŃ „.