Ukraina wywiera presję na dziesięć państw członkowskich UE, aby zezwoliły na ekstradycję do kraju przestępców, w tym podejrzanych o udział w Grupie Wagnera i oskarżonych o korupcję na dużą skalę. Pisze o tym Guardian.
Andrij Kostin, Prokurator Generalny Ukrainy, powiedział ministrom sprawiedliwości UE podczas wczorajszego spotkania w Brukseli, że kraj dokonał przeglądu bezpieczeństwa i warunków przetrzymywania więźniów oczekujących na proces w czasie wojny.
Odmówił wskazania państw członkowskich UE, które mają wątpliwości, ale wiadomo, że kilka krajów, w tym Francja, Austria i Finlandia, odmówiło ostatnio odesłania podejrzanych na Ukrainę, aby stanęli przed wymiarem sprawiedliwości.
Według Kostina od początku wojny ukraińskie sądy wydały około 700 nakazów ekstradycji. Wśród próśb znajduje się wniosek o ekstradycję założyciela neonazistowskiej operacji powiązanej z Grupą Wagnera, oskarżonego o udział w terroryzmie, który – jak się okazuje – wjechał do Finlandii pod pseudonimem.
Kostin zauważył, że kraje będą miały pewność, że poddani ekstradycji więźniowie będą przetrzymywani w ośrodkach na zachodniej Ukrainie, z dala od linii frontu, a „warunki będą zgodne z zasadami i standardami Unii Europejskiej, a zwłaszcza Europejskiej Konwencji Praw Człowieka”.
„Ukraina zaprosi państwa wahające się co do ekstradycji, aby złożyły wizytę w tym kraju i na własne oczy przekonały się, w jakich warunkach przetrzymywany będzie podejrzany” – dodał Prokurator Generalny Ukrainy.
Kostin ujawnił także skalę zadań sądowych na nadchodzące lata: zidentyfikowano już 123 tys. przypadków zbrodni wojennych, a jedynie 357 podejrzanych postawiono przed sądem. Przestępstwa obejmują gwałty, zniszczenie mienia, rabunek i nielegalne uprowadzenia dzieci.
Opr. TB, www.theguardian.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!