Ukraina zwróciła się do Estonii o przekazanie amunicji kasetowej w celu przeciwdziałania rosyjskiej agresji na pełną skalę. Teraz Tallin prosi Berlin o zezwolenie na ich reeksport. Pociski kasetowe będące w dyspozycji estońskiej armii zostały kiedyś zakupione w Niemczech, a ich przekazanie na Ukrainę wymaga uzyskania zgody kraju produkującego.
„Estonia zdecydowała się dostarczyć Ukrainie amunicję artyleryjską kalibru 155 mm. Nie uważam za konieczne mówić o szczegółach umów między siłami zbrojnymi Estonii i Ukrainy, w szczególności o liczbie i nomenklaturze amunicji. Jeśli dostarczamy Ukrainie amunicję kasetową, nie widzę tutaj żadnych problemów, ponieważ już teraz obie walczące strony używają takiej amunicji na terytorium Ukrainy” – powiedział estoński minister obrony Hanno Pevkur w rozmowie z rus.err.ee.
Estońskie Siły Zbrojne od lat 90. dysponują niemiecką amunicją kasetową. Niemcy, od których zgody zależy teraz możliwość dostaw amunicji kasetowej z Estonii na Ukrainę, same odmówiły produkcji i użycia takich pocisków.
Amunicja kasetowa jest uważana za szczególnie niebezpieczną dla ludności cywilnej, między innymi dlatego, że niewybuchy stają się w efekcie minami lądowymi i mogą zabić lub okaleczyć osoby postronne.
Do konwencji o zakazie i nierozprzestrzenianiu tego typu amunicji przystąpiło ponad 100 krajów świata, ale nie ma wśród nich Estonii i Ukrainy.
ba za eurointegration.ua
1 komentarz
Adrian
27 stycznia 2023 o 09:31I nie ma Polski która produkowała amunicję kasetową do broni kalibrów 98 i122mm….i rakiety do systemu Grad. Tych ostatnich nie produkujemy bo Francja sygnatariusz porozumienia odmówiły dostaw paliwa do rakiet. Na przeszkodzie wznowienie produkcji amunicji artyleryjskiej nic nie stoi.