W resorcie bezpieczeństwa Ukrainy wciąż jest jeszcze 17 funkcjonariuszy, którzy wcześniej pracowali w KGB lub z nim współpracowali w czasach ZSRS.
– W ramach realizacji ustawy „O oczyszczeniu władzy” zidentyfikowaliśmy 283 pracowników, którzy wcześnie służyli w KGB, lub z nim współpracowali – oświadczył w wywiadzie dla Interfaks-Ukraina zastępca szefa SBU Oleg Frołow.
Po doprecyzowaniu przez Ministerstwo Sprawiedliwości, kto zostanie objęty działaniem ustawy, większość byłych kagebistów zwolniła się na własne życzenie. Pozostało 17, którzy spełniają te kryteria. Dwóch z nich bierze udział w operacji antyterrorystycznej (ATO), 15 będzie wkrótce zwolnionych – deklaruje Frołow.
Kresy24.pl
4 komentarzy
bogdas
14 marca 2016 o 13:52Ja bym zaczął od tej właśnie dwójki.
Może to są szpiedzy na pierwszej linii frontu ?
SyøTroll
14 marca 2016 o 14:10Pewnie sbuki wstydzą się swoich kagiebowskich korzeni. Jeżeli Ukraina chce być postrzegana jako”europejskie” państwo właśnie tego typu czystek powinna unikać. Poza tym do zwolnienia w mojej opinii bardziej się kwalifikują ci z „A”TO, od całej reszty.
pol
14 marca 2016 o 17:44Każdego byłego kgbiste to powinni wysłać na pierwszą linie wpieriod a za nimi puścić Azowców z pepeszami jak nakazuje tradycia ( stara moskalska tradycia ) W końcu przysięga zobowiązuje i można by uniknąć tzw. czystek.
pol
14 marca 2016 o 17:46Każdego byłego kgbiste to powinni wysłać na pierwszą linie wpieriod a za nimi puścić Azowców z pepeszami jak nakazuje tradycia ( stara moskalska tradycia ) W końcu przysięga zobowiązuje i można by uniknąć problemów w przyszłości.