UE udzieli wsparcia finansowego wschodnim partnerom, jednak tylko pod warunkiem wdrożenia konkretnych reform. Zasada ta została zawarta w deklaracji końcowej 5. Szczytu Partnerstwa Wschodniego w Brukseli.
Uznanie europejskich aspiracji krajów Partnerstwa Wschodniego, ale nie europejskiej perspektywy, oraz obietnica ściślejszej współpracy – takie zapisy znalazły się w deklaracji przyjętej na zakończenie szczytu. W deklaracji mowa jest o tym, że uczestnicy szczytu uznają europejski wybór wschodnich partnerów tak, jak zapisano w umowach stowarzyszeniowych. Nie ma jednak żadnego odniesienia do europejskiej perspektywy, czy obietnicy trzymania drzwi otwartych do Unii. Takie brzmienie nie podobało się głównie Ukrainie.
Prezydent Petro Poroszenko zaakceptował dokument, a w zamian – jak dowiedziało się nieoficjalnie Polskie Radio – otrzymał obietnicę, że Unia stworzy plan przygotowań przyłączenia Ukrainy do unii celnej i unii energetycznej. Ukraiński prezydent oświadczył, że Ukraina nie zatrzyma się na drodze do integracji europejskiej. Poinformował, iż Kijów liczy na udział w Unii Energetycznej, Jednolitym Rynku Cyfrowym, Unii Celnej oraz Układzie Stowarzyszeniowym z Strefą Schengen. – Chcemy więcej Europy na Ukrainie – powiedział Poroszenko i zaapelował, aby nie używać Partnerstwa Wschodniego do hamowania europejskich aspiracji krajów regionu.
Kresy24.pl/Ukraińska Prawda, President.gov.ua, IAR (HHG)
4 komentarzy
miki
27 listopada 2017 o 15:59Przyjdzie otrzeźwienie odnośnie Niemiec czy musi jeszcze oficjalnie wkroczyć ruski sołdat z pagonami przy cichej Niemców aprobacie aby takowe nastąpiło? Oj drogo będzie ta iluzja Ukraińców kosztowała, drogo… W zasadzie niepodległość.Dobrze że my nie jesteśmy tak względem Niemców naiwni, ale to pokłosie 1000 lat krwawych wojen.
Pafnucy
27 listopada 2017 o 18:39Jedyne 4 projekty w jakich powinna wziąć udział „ukraina” to 4D: denazyfikacja, demilitaryzacja, dekartelizacja i demokratyzacja. Potem dopiero można o czymkolwiek zacząć rozmawiać.
Mike
27 listopada 2017 o 22:19tylko tyle ?
Kros
28 listopada 2017 o 11:25A może tak dogadać się z Rumunią, Węgrami i Słowacją.
Są 4 projekty. Jeden zblokuje Polska , drugi Rumunia, 3 Węgry i 4 Słowacja.
To na początek. Pewnie nie pomoże ale Ukraina zobaczy gdzie jest jej miejsce.
A jeśli nie zrozumieją swoich błędów to mamy duuużo więcej możliwości dyscyplinowania tych zwyrodnialców.
Dosyć pobłażania !