28-miu ministrów spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej jednogłośnie przyjęło w Brukseli 5 podstawowych zasad prowadzenia ich polityki wobec Rosji.
Przede wszystkim w sprawie konfliktu na Ukrainie Rosja ma całkowicie zastosować się do porozumień rozejmowych z Mińska. Ponadto Unia Europejska nie uznaje i nigdy nie uzna aneksji Krymu. Po trzecie UE zamierza zacieśnić współpracę ze swoimi wschodnimi partnerami, w tym przede wszystkim w zakresie energetyki i budowy strategicznych połączeń komunikacyjnych.
Czwartą zasadą ma być prowadzenie przez Unię „wybiórczej” polityki wobec Rosji, to znaczy tylko w tych dziedzinach, w których jest to korzystne dla wszystkich członków UE. Może to dotyczyć np. konfliktu w Syrii lub problemów z Koreą Północną.
Piątą zasadą przyjętą przez ministrów krajów UE wobec Rosji ma być maksymalne wsparcie dla rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego i rozszerzenie dla Rosjan, przede wszystkim dla młodzieży, możliwości kontaktów z narodami Europy. „To inwestycja w bezpośrednie kontakty między ludźmi” – wyjaśniła szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.
Ministrowie nie omawiali natomiast w Brukseli kwestii kontynuowania sankcji wobec Rosji. Ma się tym zająć w czerwcu Rada Europejska. Przypomnijmy, że 10 marca br. Unia przedłużyła sankcje wjazdowe i zamrażające zachodnie aktywa szeregu rosyjskich urzędników i polityków do 15 września br., a sankcje gospodarcze do 31 lipca br.
Włochy i Węgry domagają się jednak, aby sankcje te nie zostały potem po raz kolejny przedłużone automatycznie, tylko aby poprzedziła je polityczna debata w gronie państw UE. „Nigdy nie zaakceptuję automatycznego przedłużania sankcji. Wcześniej powinna odbyć się polityczna dyskusja” – podkreśliła Mogherini cytowana przez agencję TASS.
Kresy24.pl
4 komentarzy
Piotr
15 marca 2016 o 13:51Dobre ustalenia
jubus
15 marca 2016 o 18:43No i prawidłowo. Rosja już jak się rozpadnie, na pewno będzie chciała integrować się z krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Na pewno Nowogród, może Moskwa, Kaukaz pewnie stworzy jakieś quasi państewka, ala Kurdystan.
luki
15 marca 2016 o 20:31no i SUPER
SyøTroll
16 marca 2016 o 07:54Co do założeń dla przyszłych kontaktów z FR to w zasadzie się z nimi zgadzam, w kwestii przedłużania „sankcji” gospodarczych (a już zwłaszcza automatycznego) oczywiście jestem przeciwny, akcesji zwanej aneksją Krymu można spokojnie jej nie uznawać, o ile polityka UE nie będzie godzić w jego mieszkańców. Kwestia przyszłej współpracy w kwestii Syrii, wbrew pozorom łączy się ze współpracą w kwestii Ukrainy (w tym Krymu i Donbasu), więc jej zaistnienie zależy od dobrej woli zarówno UE jak i FR. Z kolei owa „wybiórcza” polityka wobec Rosji sprowadza się do prawa veta, więc my Niemcom zablokujemy Nord-Stream-2, o oni nam się zrewanżują czymś podobnym, oczywiście w imię „jedności i solidarności unijnej”.