Mimo dojścia do władzy w ostatnich tygodniach raczej prorosyjskich sił we Włoszech i Hiszpanii przełomu nie było. Rada Unii Europejskiej (zrzeszająca ministrów krajów UE) podjęła decyzję o kolejnym przedłużeniu sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję po aneksji Krymu.
Sankcje zostały przedłużone o kolejny rok. Generalnie, zakładają zakaz inwestowania europejskich firm i osób na okupowanym Krymie oraz współpracy z firmami zaangażowanymi na Krymie. W uzasadnieniu przedłużenia sanckci dyplomacja unijna podkreśliła, że nie uznaje Krymu za terytorium Rosji, potępiła aneksję jako pogwałcenie prawa międzynarodowego i poparła suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy.
Oprac. MaH, ukrinform.net
fot. Tauno Tõhk, Estonian Presidency, CC BY 2.0
4 komentarzy
observer48
18 czerwca 2018 o 12:24Kudos!!!
Petr
18 czerwca 2018 o 13:06bankrut UE chce położyć swoje brudne łapy na rosyjskich surowcach
observer48
18 czerwca 2018 o 14:18@Petr
Wszystkie surowce, które RoSSja ma, a nawet nie wie, że ma, obficie występują poza RoSSją. USA już są największym na świecie producentem ropy naftowej, a jej kanadyjskie złoża uwięzione w piaskach bitumicznych Alberty są większe, niż Arabii Saudyjskiej, przy kosztach pozyskania z nich baryłki syntetycznej ropy naftowej nie przekraczających 15 dolarów kanadyjskich. Kacapia zdycha w bólach i to na własne życzenie.
peter
18 czerwca 2018 o 14:21Petr Moze lepiej by bylo dla Rosjan gdyby zachodnie firmy polozyly lape na rosyjskie surowce Moze Rosjanie by mieli taki standard zycia jak w Europie i Kanadzie Moze wtedy Rosja zamiast Iskanderow i Bulaw zaczela by produkowac co innego
Ps Moze i Zachod ma brudne lapy zato Kremlowskie lapy zawsze sa ubrudzone krwia i to slowianska