„UE popada w dezintegrację. Rosja oferuje alternatywną wizję świata: siłę zamiast rządów prawa” – powiedział Georg Soros. w wywiadzie dla czwartkowego „Financial Times”.
Jego zdaniem, USA i UE robią wielki błąd nie uzupełniając sankcji wobec Rosji pomocą finansową na wielką skalę dla Ukrainy. „Pomoc dla Ukrainy państwa europejskie powinny postrzegać jako środek obrony”.
Potrzeby finansowe Ukrainy ocenił na 50 mld USD. Soros opublikuje w „New York Review of Books” swoje propozycje szczegółowego planu pomocy dla Ukrainy.
Niechęć przywódców unijnych do okazania Ukrainie większego wsparcia jest dowodem na to, iż nie rozumieją ambicji Moskwy, która chce osłabić UE, popierając antyunijnych polityków i wykorzystując eksport gazu do poróżnienia krajów europejskich.
Według Sorosa „zmasowana finansowa siła ognia” to jedyny sposób, w jaki UE może przeciwstawić się ekspansjonizmowi Rosji i ocalić Ukrainę przed bankructwem, które wzmocniłoby u władzy rosyjskich twardogłowych, podczas gdy uratowanie ukraińskiej gospodarki wzmocniłoby w Rosji bardziej prozachodnią opozycję.
Kresy24.pl/Studio Wschód/PAP/Financial Times
8 komentarzy
Jan
9 stycznia 2015 o 13:08Europa Zach.jest zdemoraliziwana nie majaca pomysłu na zycie teraz ani w przyszłości na zycie własnych obywateli.Podobnie jest z Europa Srodkowa.Wiecej czasu poswieca się gejom,lisbijka i ich prawom niż rodzinom wychowującym dzieci w ubóstwie ponieważ rodzice nie maja pracy.Europa jest tez slaba moralnie i militarnie.Dala się oglupic Putinowi licząc jak zwykle na USA.Ani Francja ani Niemcy nie sa zainteresowani sankcjami wobec Rosji wiec prawdopodobnie jeszcze w polowie roku gro zostanie zdjętych przez UE co nie znaczy ze np.Rosja zdejmie swoje wobec wybranych państw – np.Polski.
Pomoc finansowa Ukrainie bylaby wyrzuceniem kolejnych pieniędzy UE w bloto.Najpierw niech walcza ze swoimi złodziejami i korupcja.Potem skrajna prawica czyli banderolandia a potem można pomyslec.Obecnie panuje tam taka sama sytuacja jak za Janukowycza.Tylko zmienili się ludzie przy państwowym korycie – a tym ciagle mało jako ze sporo jest nowych golasow.
miki
9 stycznia 2015 o 14:21Janie bardzo trafnie to wszystko ująłeś.Czasem myślę że mielismy szczęście pozostając pod wpływem ZSRR po wojnie, oczywiście nie ze względu na poniesione przez to dodatkowe ofiary i słabość gospodarki ,ale przez nieco odmienne patrzenie na pewne sprawy oraz późniejsze otwarcie na emigracje(czym groziło wcześniejsze możemy teraz obserwować we Francji ,a to przeciez dopiero początek tego co ich czeka).Gospodarcze zapóźnienie co widać po Polsce można z czasem nadganiać ale pewnych posunięć i błędnego oglądu rzeczywistości już tak łatwo naprawić się nie da.A co do Rosji to już popłynęła, nawet jak sankcje zostaną zniesione i tak już im to niewiele pomoże, liczy sie cena ropy, snakcje są jedynie taką wisienką na torcie
Zygmunt
9 stycznia 2015 o 20:45Szkolono cię w Moskwie, czy w Petersburgu ? Jeśli nie z Rosji to może wyssałeś te „racje” z komuszej matki ? Łatwo poznać takich cwaniaczków, bo w swej propagandzie przeplatają prawdę z kłamstwem, co dobrze maskuje prawdziwe ich intencje. UE nie jest doskonała, ale nigdy więcej wpływów kacapskich na naszą biedną Ojczyznę. Jak wam się nie podoba wolność i demokracja europejska to droga na wschód, do „raju” Putlera otwarta. Życzę miłej podróży ,bez prawa powrotu. Nie było i nie ma większego dla Polski zagrożenia od Rosji, dlatego państwa, oddzielające nas od niej (buforowe) są niezbędne dla naszego bezpieczeństwa. Trzeba być pustakiem,żeby tego nie rozumieć. Rządy mamy fatalne, bo nie potrafią wspierając, pomagając Ukrainie, żądać od niej rozliczenia Zbrodni Wołyńskiej i delegalizacji organizacji pro banderowskich. Natomiast wrogów z Ukraińców robić nam sobie nie wolno ! W takich czasach jak dzisiejsze, każdy przyjaciel, dobry sąsiad jest na wagę złota tym bardziej w naszym położeniu geopolitycznym.
Jan
10 stycznia 2015 o 12:50Szanowny Panie: Proszę podac przykłady kiedy to banderolandia była przyjacielem Polski?Od kiedy to państwo które gloryfikuje Bandere i jego mordy na Polakach mamy nazywać przyjacielem?Prosze zapoznać się z uchalami rady miejskiej Lwowa(obecnej)oraz dekretami „przyjaciol” Polski p.p.Juszczenki i Poroszenki.Potem niech Pan zabiera glos.Zarowno Ruski jak i Ukrainiec sa naszymi wrogami a nie przyjaciolmi.Tylko obecna sytuacja zmusila na chwile ukrow do przywdziania obłudy wobec nas.Jedynie co możemy robic to sciagac rodakow ze wschodu a potem być może i zachodu Ukrainy do RP i max.przyspieszyc zbrojenia własnej armi.
Zygmunt
9 stycznia 2015 o 20:33Choć nie przepadam za Sorosem, ma pod względem Rosji i Putina całkowitą rację. Jak się popuści tej swołoczy, to ona rozleje się na całą Europę i będzie gorzej niż z Islamistami.
Jan
10 stycznia 2015 o 12:55Co do Sorosa: Jest finansista i spekulantem walutowym(zarabial tez na przecenie złotego)wiec niech da przykład i pierwszy miliard da se swych banków i instytucji na wspieranie Ukrainy.Jest chytry jak każdy Zyd.Wie z g…..bata nie uplecie wiec apeluje do innych a sam potem wypnie klate i ogłosi się „ojcem sukcesu” nawet jak go nie będzie.
przeciwna
10 stycznia 2015 o 00:00dwa sowieckie trolle się zebrały…won!!!
Jan
10 stycznia 2015 o 12:14Widac ze zrozumieniem czytanego tekstu jest ciężko.Kultury dyskusji tez zadnej.Nie wszyscy musza popierać banderolandie oraz Rosjan.Polska nauczona historia przez oba zbrodnicze plemienia powinna mieć wlasna opcje reakcji co do przyszłości postepowania jaka może się zdarzyć.Liczyc na Ukraine to tak jak Zydzi w Gettcie na pomoc Himmlera.