
Moskwa świt. Fot: Max Selin/Pexels.com
„Zgodnie z procedurą NATO” – ukraiński wywiad o trudnościach w użyciu rakiet Tomahawk przeciw Rosji
Zastępca szefa Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadym Skibicki ujawnił, dlaczego użycie amerykańskich rakiet Tomahawk przez Ukrainę może być niezwykle trudne – nawet jeśli Waszyngton zdecyduje się je przekazać.
W rozmowie z The Guardian Skibicki wyjaśnił, że Ukraina nie posiada odpowiednich środków przenoszenia dla tego typu uzbrojenia. Rakiety Tomahawk można odpalać z pokładów okrętów wojennych lub strategicznych bombowców – a tych Ukraina nie posiada. „Zgodnie z procedurą NATO, do ich użycia wymagane są określone platformy, których nie mamy,” – podkreślił.
Generał potwierdził również, że Trump i prezydent Ukrainy Wołodomyr Zełenski rozmawiali na temat możliwości dostarczenia przez Stany Zjednoczone rakiet dalekiego zasięgu Tomahawk podczas rozmowy telefonicznej na początku lipca, ale nie osiągnięto żadnego porozumienia.
Mimo tych ograniczeń, Ukraina nie ustaje w wysiłkach, by uderzyć w wojskową infrastrukturę Rosji, szczególnie tę, którą Kreml celowo przesunął w głąb kraju – nawet 500 km od granicy. Obecnie Kijów może atakować te cele jedynie za pomocą dronów dalekiego zasięgu, które niosą zaledwie około 5 kg materiałów wybuchowych. To stanowczo za mało, by wywołać poważne straty w rosyjskich bazach.
Dlatego Ukraina zabiega o zniesienie ograniczeń na użycie rakiet ATACMS – amerykańskich pocisków balistycznych krótkiego zasięgu, które mogą przenosić ładunki ważące nawet 500 kg. Ich wykorzystanie znacząco zwiększyłoby możliwości ofensywne Ukrainy wobec rosyjskich celów strategicznych.
Według doniesień amerykańskiej prasy, Donald Trump rozważa możliwość przekazania Ukrainie rakiet Tomahawk, jeśli Władimir Putin nadal będzie ignorował ostrzeżenia i ultimatum ze strony USA.
Tymczasem w Moskwie nastroje pozostają nieugięte. Władze Kremla nie wierzą w determinację Zachodu, a elity rosyjskie kontynuują strategię wojenną mimo rosnących kosztów. Jednak coraz częściej pojawiają się obawy, że kolejne amerykańskie sankcje mogą pogłębić kryzys gospodarczy i osłabić pozycję reżimu Putina.
ba za dialog.ua/ theguardian.com
2 komentarzy
Polskie Imię
16 lipca 2025 o 11:24Te szpetne budynki na zdjęciu domagają się rozbiórki w celu użycia ich do grobowca rosji.
Ws
16 lipca 2025 o 15:54Na zgodę NATO bardziej czekają ruskie.