Z powodu braków kadrowych, dyrekcja szkoły podstawowej nr 48 we Władywostoku zaproponowała rodzicom, aby sami, po kolei, prowadzili lekcje języka rosyjskiego.
O tej niezwykłej inicjatywie pedagogicznej poinformowała tymczasowego gubernatora matka jednego z uczniów.
Gubernator dowiedział się, że nauczyciel rosyjskiego dla klas piątych i szóstych poszukiwany jest od pół roku. Przy okazji wyszło na jaw, że nie zdaje sobie sprawy z niedostatku nauczycieli-humanistów we władywostockiej oświacie. „Rozumiem, że są trudności z nauczycielami nauk ścisłych – powiedział – ale tego problemu nie znałem”. Na koniec, zwyczajem wszystkich urzędników, obiecał zapoznać się z sytuacją.
W kuratorium natomiast znają problem od dawna. Wiedzą nawet co jest jego przyczyną. Oczywiście niskie zarobki. Wszystko ma się zmienić po wprowadzeniu nowych stawek zasadniczych dla nauczycieli – mają wzrosnąć z 7000 rubli do 12650.
Adam Bukowski
1 komentarz
ktos
6 grudnia 2018 o 08:36Wypadaloby przeliczyc jeszcze te zarobki na PLN, tak zeby pokazac o czym mowa.
12650 rubli to 714 zł.
Natomiast 7000 rubli to… uwaga 395 zł. A to sa zarobki brutto.